Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Ingerowaliśmy, ingerujemy i będziemy ingerować

Rosyjski oligarcha Jewgienij Prigożyn, który jest bliski Władimirowi Putinowi, skomentował zarzuty o udział w ingerencji w wybory w USA, i faktycznie przyznał tym, że stoi za takimi działaniami.

Ingerowaliśmy, ingerujemy i będziemy ingerować
Rosyjski oligarcha Jewgienij Prigożyn&Putin
źródło: fgfgjjchkcghhcg

Wyzywające komentarze Prigożyna, że zamierza i dalej ingerować w wewnętrzne sprawy innych państw (wtrącanie się w wybory w USA określił jako "operacje punktowe", polegające na "usunięciu obu nerek i wątroby") są cynicznym i bezczelnym przyznaniem się i manifestacją bezkarności nie tylko osoby bliskiej Kremlowi, lecz także najwyższego kierownictwa Rosji, bez zgody którego Prigożyn nie wygłosiłby takich oświadczeń. Tak skomentował sytuację Ned Price z Departamentu Stanu USA podczas briefingu w Waszyngtonie. Jednym z celów tak aktywnego rosyjskiego wtrącania się w amerykańskie wybory środo kresowe jest nieposkromiona chęć podważenia zaufania i uniemożliwienia dalszego wsparcia dla Ukrainy w postaci niezbędnej pomocy wojskowej, do czego w żadnym wypadku nie powinno dojść. Wręcz przeciwnie, tylko dalsze wspieranie Ukrainy w jej sprzeciwie wobec rosyjskiego terroru i agresji - polityczne, gospodarcze, militarne - może zatrzymać szaleństwo Putina w sercu Europy.

Wypowiedź Prigożyna potwierdziła daleko nie pierwszy precedens bezczelnej ingerencji Moskwy w wewnętrzne sprawy USA oraz innych krajów. W tym kilka lat temu raporty wywiadowcze w USA wskazywały na udział najwyższych urzędników w mieszaniu się w wybory w USA. W związku z tym rzecznik Departamentu Stanu podkreślił, że w przypadku ingerencji w obecne wybory w Stanach Zjednoczonych, Ameryka zdecydowanie odpowie na takie działania osób, organizacji lub państw. Na tle eskalacji agresji Rosji na Ukrainę, Waszyngton po raz kolejny dał Moskwie do zrozumienia, że będzie aktywnie sprzeciwiał się łamaniu prawa międzynarodowego. Nie tylko słowami, lecz czynami, wykorzystując środki nacisku o charakterze gospodarczym i politycznym.

Rosja przyzwyczaiła się do bezkarnego działania, chwalenia się swoją potęgą i starania się o utrzymanie statusu supermocarstwa oraz wpływów politycznych i gospodarczych na świecie. Jednak obecna sytuacja, którą Moskwa właściwie stworzyła własnymi rękami, uniemożliwia Kremlowi osiągnięcie upragnionych celów geopolitycznych. Pogorszenie stosunków Rosji z krajami Zachodu stało się oczywiste. Ale destrukcyjne zmiany zachodzą także wewnątrz kraju. Ciągnie rośnie liczba obywateli Rosji żyjących poniżej granicy ubóstwa. Podczas gdy naród rosyjski nadal ubożeje, wojskowo-propagandowa machina Putina nasila swoje destrukcyjne działania na wszystkich frontach: wobec Ukrainy to pełnowymiarowa wojna, wobec Europy i USA to dezinformacje, cyberataki i groźby użycia siły. Takie gry polityczne ze strony Kremla stają się doskonałym pretekstem do odwrócenia uwagi własnych obywateli od rzeczywistych problemów, sytuacji społeczno-gospodarczej w samej Rosji, a w konsekwencji jawnego spadku notowań Putina.

W pewnym momencie Biden otwarcie nazwał Putina mordercą, wyraźnie rozumiejąc zagrożenia płynące z reżimu i polityki Putina, a także wyraził tym swój stosunek do niego. Rozpętując krwawą wojnę w centrum Europy, w Ukrainie, Putin wyzywająco potwierdził ten "status mordercy". Rosja jest w głębokiej zapaści, całkowicie uzależniona od cen energii, nie jest w stanie konkurować z Zachodem, i jednocześnie próbuje osłabić państwa zachodnie od wewnątrz, podważyć jedność NATO, UE, a także istniejący porządek świata. Dlatego Rosja jest nie tylko zagrożeniem dla Zachodu, lecz także agresywną siłą rewanżystowską, próbującą skonfrontować się ze światem, w tym z USA, tak jak to robił w swoim czasie ZSRR, ale nie ma już środków i możliwości.

Data:
Kategoria: Świat
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.