Pomysł zaangażowania więźniów w wojnę z Ukrainą zagraża bezpieczeństwu rosyjskich miast. Już teraz organy ścigania w Federacji Rosyjskiej twierdzą, że wzrost kradzieży, morderstw i gwałtów będzie 3-4 razy wyższy niż w latach 90. Niedobór zawodowego personelu wojskowego w rosyjskiej armii zmusił Putina do podjęcia ekstremalnych działań i rekrutowania morderców, gwałcicieli i kanibali w rosyjskich więzieniach, a także jest świadomie przygotowany na oczekiwany upadek społeczny na ulicach rosyjskich miast. Udział więźniów w działaniach wojennych na Ukrainie nie wpłynie na sytuację na froncie, a jedynie spowoduje gwałtowny wzrost zbrodni na ludności cywilnej, spadek dyscypliny w rosyjskiej armii i nieuniknione pogorszenie sytuacji kryminalnej w samej Rosji. Dzisiaj Putin zabija pokojowo nastawionych Ukraińców, a już za pół roku więźniowie będą zabijali i gwałcili pokojowo nastawionych Rosjan.
Decentralizacja władzy w Rosji oraz tysiące morderców na ulicach miast: co tak naprawdę osiągnął Putin
Wkroczenie rosyjskich wojsk w Ukrainę otworzyło skrzynkę Pandory w samej Rosji, przyczyniając się do nieodwracalnych wydarzeń wewnątrz państwa, co swoją drogą osłabiło władzę Putina. Niewyobrażalne straty wśród rosyjskiej armii, wszechstronne sankcje oraz izolacja międzynarodowa to wszystko krok po kroku rujnuje postać Putina jako największego zbrodniarza wojennego 21 wieku. Zdecydowana większość Rosjan wciąż jeszcze wierzy w niego, ale na poziomie regionalnym coraz wzmacnia się rozumienie tego, że zapowiadana moc rosyjskiego wojska po prostu jest mitem, a bez niej Putin nie potrafi utrzymać władzy. Pod starzejącym się dyktatorem już chwieje się tron i oświadczenie Kadyrowa o samoizolacji jest potwierdzeniem tego, że regiony już zastanawiają się nad możliwą autonomią. Jeżeli proces tworzenia regionalnych wojsk zostanie wdrożony, to całkiem rozbije jedność rosyjskiej armii, a biorąc pod uwagę obecność w FR broni jądrowej to stwarza zagrożenie nuklearne dla całej planety. Ukryte, ale oczywiste tendencje do separatyzmu w Rosji, zwłaszcza na Kaukazie, sugerują, że Czeczeni i Dagestanowi jako pierwsi wyślą swoje armie przeciwko wojskom rosyjskim w tych regionach.