"Donald Tusk, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL), przesłał w sobotę pozdrowienia uczestnikom zjazdu niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Jego wystąpienie wyemitowano przed głosowaniem, mającym wyłonić nowego przewodniczącego tej partii, którym okazał się Armin Laschet.
W swoim wystąpieniu w języku niemieckim Tusk podziękował CDU za postawę w czasie pandemii koronawirusa. Wolność, transparentność, prawda, rozsądek w walce z autorytarnymi tendencjami, korupcją, kłamstwami i populizmem zostały zachowane w dużej mierze dzięki CDU - powiedział przewodniczący EPL. Były "błogosławieństwem" dla całej Europy, także dla wschodnich sąsiadów Niemiec - dodał i podkreślił: "Jako Polak wiem, o czym mówię". Podaje prasa w tym Niezależna.pl
W normalnym wolnym kraju wszystkie partie, zarówno te u władzy jak i te w opozycji, działają mając na względzie wspólną, państwową rację stanu. Spierają się tylko o strategie rządzenia. Tym czasem u nas większość partii wspiera racje stanu innych państw a nie polską. A to mamy przy władzy stronnictwo rosyjskie... a to niemieckie... To nie polityka, to ciągła walka o niepodległość. Trzeba zdelegalizować obcą agenturę a warstwę kolaboracyjną, która za obietnicę pasożytowania na narodzie jest gotowa współpracować z każdym hegemonem ROZLICZYĆ."
Czy podziękował też za rzeź polskich i kaszubskich gdańszczan w 1308 . Za Stutthof, Westerplatte, i tysiące ofiar zaplanowanych uprzednio egzekucji z 1939 roku, za wysiedlenia Polaków z Pomorza i wszystkie inne formy wprowadzania Polaków do "cywilizowanej" Europy?
Drugi "hołd Tuski"(pierwszy złożył Sikorski) sugeruje uległość i podporządkowanie przekupnych Wasserpolaków swoim dobroczyńcom. Brzmi to niewiarygodnie, bo akuratnie te osoba hojnie na-gradzana dzięki związkom z Angelom; stanowiska,nagrody, ordery itp Gdyby nie to ten Pan nic by nie znaczył. Opinie brzmią niewiarygodnie gdyż wyrażane są przez przekupne osoby. Z drugiej strony praca Tuska na wyższych stanowiskach i jego nieudolność przyczyniła się do upadku Merkel. Dobrze by było, żeby ten pan o tym wiedział, bo nie spełnił oczekiwań Europy na tym stanowisku.
Oprócz tego, że to był uniżony hołd Tuska, to należy zaznaczyć, że Tusk dukał po niemiecku, jak by pierwszy raz dostał tekst w obcym języku do przeczytania. Ten ignorant nie nauczył się przez lata języka swoich mocodawców, taki ignorant był im potrzebny na szczycie władzy i mogli nim manipulować do woli. Wstyd dla Polski? Nie, dla Polaków, którzy takich ludzi wybierają do jakichkolwiek władz.
mPolska24
