Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Warszawska "dzika" reprywatyzacja pod kontrolą służb?

M. Bajko, szef warszawskiego BGN - WSI, J. Rudnicki, jego zastępca - CBA, człowiek od najdroższych reprywatyzacji - jawny rezydent ABW. Tak wg mec. Roberta Nowaczyka wyglądała czołówka warszawskiej reprywatyzacji. Czyżby to służby specjalne, wszystkie służby specjalne PL, rządziły reprywatyzacją, tzw. dziką? Kim jest więc p. Jaki skoro okazał się silniejszy niż wszystkie służby tajne razem wzięte? A sam prezes Kaczyński traktuje go jako byt niezależny, a nie podwładnego?

Motto:
Ale też od razu mówię, że pan Jaki nie jest człowiekiem cudów, żeby można przewidzieć, co on będzie dobrego [niezrozumiałe - przyp. red.], jak zostanie prezydentem Warszawy [niezrozumiałe - przyp. red.], co on będzie w różnych dziedzinach [niezrozumiałe - przyp. red.]. To jest bardzo samodzielny polityk. (http://www.tvn24.pl)
Jarosław Kaczyński

Ciekawy obraz warszawskiej, ponoć "dzikiej", reprywatyzacji - przekazywania adwokatom i ich klientom setek milionów, może nawet miliardów, złotych - wyłania się z dzisiejszych zeznań mec. Roberta Nowaczyka.
Cóż mówi Robert Nowaczyk - "król prywatyzacji"? Ano szef całego działu w W-wie, pan Bajko, to agent WSI, jego zastępca "Kuba Rudnicki" to agent, potem pracownik CBA - bliski przyjaciel szefów służby, a największe finansowo reprywatyzacje przygotowywał inny pan, oficjalny rezydent ABW w biurze (mówił wszystkim, że pracuje na 2 etatach). A biorąc pod uwagę, że p. Rudnicki zaraz po rozmowie z ludźmi z CBA zdawał raport panu Nowaczykowi - tak zeznał p. Nowaczyk -  to najprawdopodobniej i pan Nowaczyk jest agentem/pracownikiem jakiejś służby, do której p. Rudnicki chciał się przewerbować.
Wniosek? Wg tego, co mówi mec. Nowaczyk. Cała warszawska - ponoć dzika - reprywatyzacja odbywała się pod ścisłą kontrolą służb. Nie jednej. Wszystkich służb. Bo pewnie przy takim zatrzęsieniu agentów to pewnie swoich ludzi miał tam i CBŚ i SKW, pewnie i policja, a może i wywiad (jakich państw)? W ogóle pytanie, kto ze znaczących ludzi w tym biurze (łącznie z wybraną przez miasto grupą notariuszy) nie był niczyim agentem? I kto nie jest?
Kim w takim razie jest pan Jaki? Skoro komisja powstała wg jego pomysłu, dość wątpliwa prawnie, okazała się silniejsza niż wszystkie służby specjalne PL razem wzięte? A wrogie PiS sądy, które, jak mówiła sędzia Kamińska, mogą sobie wyinterpretować co chcą, bez szemrania uznaje decyzje komisji? Jak wiemy też, z dziś opublikowanych podsłuchów w GW, nawet, wszechwładny ponoć w PiS prezes Kaczyński czuje przed panem Jakim respekt i uważa go za polityka samodzielnego, a nie swojego podwładnego?

I drugie pytanie: Co tak ważnego ma się stać, skoro w czasie warszawskich ferii odpalane są takie bomby? Sprzedaż Zetki i wejście Sorosa, jak sugeruje jeden z blogerów? Jakieś inne pomysły? Bo Zetka to chyba zbyt mały ptak by strzelać do niego z takiego kalibru. 

Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.