Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska udzieliła dziś wywiadu w Programie I Polskiego Radia.
W wywiadzie tym pani minister dopuściła się co najmniej 3 oczywistych kłamstw.
Kłamstwo nr I
"to się nie zdarzyło od 2012 roku, to się nie zdarzyło nigdy w historii, że w ciągu roku i dziewięciu miesięcy do kieszeni nauczycieli trafi sześć i pół miliarda złotych".
Policzmy: 6 500 000 000 / 500 000 (szacowana liczba nauczycieli) = 13 000. Rok i 9 m-cy to 21 m-cy. Miesięcznie nauczyciel musiałby dostać: 13 000 / 21 = 619 zł. Co miesiąc dla każdego nauczyciela. I to "do kieszeni" czyli nie do ZUS, nie na składkę zdrowotną nie na podatek.
To jest nieprawda.
Stwierdzam, że jest to zwykłe, ordynarne, bezczelne i głupie kłamstwo minister edukacji Anny Zalewskiej.
Kłamstwo nr 2
"Od 1 kwietnia 2018 r. rozpoczęły sie zapowiedziane we wrześniu 2017r. podwyżki 16% w ciągu roku i 9 m-cy i to jest w minimalnym wynagrodzeniu dla większości czyli nauczycieli dyplomowanych 500zł co przekłada się na średnią ok. 800 zł."
Spójrzmy na fakty: podwyżka z kwietnia 2018 dla nauczycieli dyplomowanych 166 zł brutto. I jest to jedyna podwyżka jaką dotąd przyznało ministerstwo. Od stycznia br planowana jest dla nauczycieli dyplomowanych 168 zł.brutto. Ale póki co jej nie ma. Żaden akt prawny nie jest podpisany, żadne pieniądze wypłacone. A co będzie w 2020? A któż to wie? Gdyby min. Zalewska użyła fraz o planowaniu itp. OK, planować można. Minister mówi jednak o tych kwotach jakby one już były. a jest jedynie stówka netto.
Kłamstwo nr 3
... m.in. żeby inaczej popatrzeć na stażystę bo rzeczywiście potrzebujemy młodych nowych nauczycieli, chcemy mieć dla nich ciekawą ofertę.
Kolejne kłamstwo p. minister. Sugeruje ona bowiem, że jej resort w jakiś sposób promuje zatrudnienie młodych nauczycieli. Jest odwrotnie. Stażyście (magister z przygotowaniem pedagogicznym) oferowana jest pensja stówkę czy dwie wyższa od pensji minimalnej w PL (licencjatowi niższa o 20 czy 30 zł od pensji minimalnej). W dodatku wydłużono czas na awans (bodaj do 15 lat ale nie sprawdzałem dokładnie, może ktoś wie?). Jest to nic innego jak zwyczajna blokada jaką ministerstwo kładzie na zatrudnianie młodych nauczycieli. Już dziś w W-wie jest ponad 1000 wolnych etatów nauczycielskich.
--------------------------------------------------------------------------------------
Minister Zalewska w swoich dzisiejszych wywiadach przypominała o moralności, etyce, powołaniu, odpowiedzialności itp. itd. sama bezczelnie kłamiąc.Takiego mamy I nauczyciela III RP (zresztą nie odbiega tym ona od poprzedniczek). Pani Zalewska z domu Gąsior wywodzi się ze środowiska nauczycielskiego. Nauczała języka polskiego w LO, przygotowywała uczniów do matur była nawet zastępcą dyrektora. Tak się zastanawiam czy rzeczywiście w tym naszym Tenkraju takich mamy nauczycieli, którzy kłamią, oszukują i manipulują na potęgę gdy jest im to potrzebne, a gdy tak się stanie, że jakiś wiatr przemian wyniesie ich na wyższy stołek to odwracają się od swojego środowiska patrząc jedynie jak jeszcze bardziej oszwabić, podzielić, oszukać i zgnoić swoje byłe koleżanki i byłych kolegów.