Poniżej publikuję zapis radiowego wywiadu, jakiego w ostatnim czasie udzieliłem redaktorowi Michałowi Kolanko. Rozmowa odbyła się w „Radiu dla Ciebie”.
Moim gościem cały czas na antenie „RDC” jest Ryszard Czarnecki. Czym Pana zdaniem będą te wybory za 10 miesięcy?
Ryszard Czarnecki: Myślę, że to będzie pewne starcie partii establishmentowych, tych, które są euroentuzjastyczne i niczego poważnie złego w Unii Europejskiej nie widzą – i tych ,jak Prawo i Sprawiedliwość, eurorealistycznych oraz eurosceptycznych, które uważają, że UE powinna zmienić swoje zasady postępowania – ponieważ więcej decyzji powinno być po stronie Europy Narodów, Europy Ojczyzn, a więc państw członkowskich Unii, a nie po stronie takiego bezrefleksyjnego oddawania kompetencji do Brukseli, gdzie tak naprawdę nie są one w rękach Unii Europejskiej, tylko przejmują je największe państwa w Unii, tacy „playmakerzy”, rozgrywający -Niemcy i Francję.
A czy uważa Pan, że te wybory będą też decydujące jeśli chodzi o spór z Komisją Europejską? Bo spór ten będzie się chyba jeszcze toczył jeszcze przez najbliższe miesiące.
Ryszard Czarnecki : Bardzo ważne pytanie. Uważam, że europejska geografia polityczna ulegnie istotnej zmianie. Może w mniejszym stopniu w Komisji Europejskiej, bo składa się ona z przedstawicieli rządów, a wybory w krajach europejskich tylko w części krajów się odbyły i ostatnio dzięki nim zmieniły się rządy i to w sposób bardzo wyraźny: Włochy mają rząd bardzo eurosceptyczny, Czechy de facto również, Austria w dużej mierze tez–i w związku z tym ta nowa KE będzie inna. W dużo większym stopniu będzie ona nastawiona na konstruktywny dialog z różnymi krajami , z różnych regionów. Ale w części państw Unii do wyborów europejskich rządy się nie zmienia ,zatem Komisja w większym stopniu niż europarlament będzie kontynuować politykę UE - bo nowy Parlament Europejski skręci w prawo jednoznacznie.
-Myśli Pan, że Frans Timmermans dalej będzie zasiadał na swoim fotelu?
Ryszard Czarnecki: Nie, myślę że nie. To jest decyzja rządu holenderskiego. Tam są cztery partie – ja to śledzę – dwie partie chadeckie czyli dwie chrześcijańsko-demokratyczne i dwie liberalne – i każda z nich chce mieć komisarza, a dotychczasowy komisarz-socjalista, przedstawiciel partii, która ma nieco powyżej 5% (to jest jej wynik w ostatnich wyborach, a w sondażach jeszcze niżej) – jest im niepotrzebny. Timmermans z wozu, koza z wozu - holenderskim koniom lżej …
Jego postawa na gruncie europejskim jest bardzo wyrazista i pod tym względem dla niektórych może to być korzystne, żeby został w Komisji Europejskiej?
Ryszard Czarnecki :No tak, tylko, ze Królestwo Niderlandów ma swoje interesy. Także koalicja rządząca w Hadze ma swoje interesy – będzie chciała wybrać komisarza, który będzie realnie reprezentować holenderski rząd – a nie kogoś, kto jest wyrazisty lewicowo.
A czy – wracając do tego polskiego komisarza - myśli Pan, że to portfolio będzie gorsze niż to, które teraz mamy – czyli rynek wewnętrzny?
Ryszard Czarnecki: O to będzie toczyć się walka. Na pewno Polska musi wystawić takiego kandydata, który swoją tekę (owe portfolio) będzie mógł wykorzystać dla obrony i promocji polskich interesów, mimo, że jest komisarzem w Komisji Europejskiej.
Już na koniec pytanie o to, czy Pan będzie startował w tych wyborach do europarlamentu i czy w Prawie i Sprawiedliwości jest już taka wstępna dyskusja kto będzie na tych listach?
- Nie ma żadnej decyzji. Myślę, że prezes Jarosław Kaczyński ma w głowie plan, ale na razie go nam nie przedstawił. Myślę tez, że te decyzje ostatecznie zapadną na początku przyszłego roku, w pierwszych miesiącach przyszłego roku – bo w kwietniu i maju będzie już kampania.
Bardzo dziękuję za rozmowę. Państwa i moim gościem na antenie „Radia dla Ciebie” Warszawa był Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości. Ja nazywam się Michał Kolanko, zapraszam na „Politykę w Południe” jutro o tej samej porze. Do usłyszenia!