A tu masz, jaka niespodzianka, jaka sprawność organów ścigania. Nabazgrolone na szybie byłego PZPRowca- "PZPR" (partia np. głównego reformatora sądów- Piotrowicza, albo Jasińskiego- kolegi Kaczyńskiego, którego on mianował prezesem KGHM...) i cała Policja i służby specjalne postawione na nogi. Czy przypadkiem nie przypomina to jednak "państwa policyjnego"? Tylko czekać, aż pojawią się więźniowie polityczni. To tylko kwestia czasu. Może już i dzisiaj, bo i dzisiaj idę pod sąd w obronie sądów. Współczuję tylko interweniującym policjantom i ich rodzinom, bo ten smród będzie długo się za nimi ciągnął...
P.S. Nikt nie usprawiedliwia dewastacji mienia (akurat napis na szybie można zmyć), ale też bierność wobec totalnego zawłaszczania państwa, też nie jest rozwiązaniem. Kiedyś sadzano do więzień za niszczenie pomników Lenina. Też to była dewastacja. Historia zatacza koło.
P.S. II. Propozycja: "To może poprosić wandali, by na murach za miast bazgrołów pisali PZPR. Może wtedy szybciej i w ogóle będą ich łapać".