Pisaliśmy o wyborczej aktywności w powiecie szczecineckim i kontroli, jakiej Szczecineckie Starostwo wszczęło wobec „Stowarzyszenie Wspólnie”. Mimo ewidentnej przedwyborczej aktywności kandydatów z ramienia innych organizacji pozarządowych reakcja taka miejsca nie miała. Na pytanie do starostwa, czy kontrolowało „Porozumienie Samorządowe” oraz stowarzyszenie „We wspólnej sprawie” – których kandydaci m.in. Wiesław Suchowiejko oficjalny kandydat na fotel burmistrza Szczecinka z ramienia Porozumienia Samorządowego Powiatu Szczecineckiego kierowanego przez starostę Krzysztofa Lisa, tuż po oficjalnej prezentacji wystąpił w programie „Gość dnia” TV Gawex mówiąc m.in. o programie wyborczym - uzyskaliśmy pisemną odpowiedź, że nie zostały wszczęte postępowania nadzorcze w stosunku do wymienionych stowarzyszeń. To nie jedyne incydenty wyborcze, które pojawiły się przed oficjalnym rozpoczęciem legalnego wyścigu do samorządu.
- Rada Powiatowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Szczecinku zwróciła się do Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Koszalinie z prośbą o sprawdzenie zgodności z obowiązującymi przepisami dotyczącymi kampanii wyborczej działań prowadzących od przeszło dwóch miesięcy przez jednego z kandydatów - Krzysztofa Berezowskiego – pisze z kolei portal iszczecinek.pl.
Prawo wyborcze nie obejmuje kwestii kampanii prowadzonej przed jej ogłoszeniem, co skutkuje sytuacjami, w których zasada równości szans kandydatów i komitetów wyborczych nie jest przestrzegana nawet pod bacznym okiem urzędów sprawujących pieczę nad respektowaniem prawa. Może są równi i równiejsi, a poziom reakcji na nieetyczne zachowania uzależniony jest od zaplecza jakie ma się za sobą. Na przykładzie powiatu szczecineckiego łatwo zauważyć, że martwe prawo pozwala na nie lada swobodę i faworyzowanie jednych kosztem tych, którzy być może zagrażają w wyścigu o władzę.
PKW jedynie rozkłada ręce - W obowiązującym stanie prawnym Państwowa Komisja Wyborcza nie ma obecnie uprawnień do podejmowania działań w sprawach związanych z ewentualnym prowadzeniem tzw. „prekampanii wyborczej”, która nie jest uregulowana w przepisach Kodeksu wyborczego. Komisja może jedynie apelować do uczestników życia publicznego o niepodejmowanie takich działań – pisze portal iszczecinek.pl.