Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

No to jak z tymi spotkaniami polityków u Sowy było?

Poprzednia władza to „patałachy”. Przez jakieś tam głupie ośmiorniczki za marne 1500 zł niemal upadł rząd. A tu proszę, suweren toleruje i nagradza sondażami Bizancjum PiS, partię, która zapowiadała skromność i pokorę, że będzie „Prawiej i Sprawiedliwiej”, a na razie jest tylko „bezczelniej”. Partia oparta na (ponoć) chrześcijańskich korzeniach, pokazuje: co znaczy czerpać z władzy pełnymi garściami i bije wszelkie rekordy, nie tylko w ilości rozbitych rządowych wypasionych limuzyn. Można powiedzieć: "władza na wypasie".

No to jak z tymi spotkaniami polityków u Sowy było?
źródło: mPolska24.pl

Zapowiadali w wyborach: „Damy radę”. I dają radę, wprowadzając skutecznie w życie starą zasadę: BMW (Bierny Mierny ale Wierny)- tylko w samej administracji na swoich wymienili ok. 11,5 tysiąca urzędników, bardzo często pozbywając się fachowców pracujących na stanowiskach od lat, którzy pracowali mimo zmian kolejnych rządów. Tej czystki nie przetrzymali. Przypomnę: to PiS zlikwidował konkursy na urzędników, otwierając drogę do stanowisk dla swoich.


Miało być skromnie i blisko ludzi. Jak jest? Dla ministra Gowina pensja 17,5 tysiąca zł miesięcznie do pierwszego nie starczała. Takie pieniądze, to co najwyżej na waciki. Biedaczyna. Ale to i tak „mały pikuś” w stosunku do Macierewicza, który z czerpał (i chyba dalej krzywdy mu nikt nie robi) z państwowej kasy (z naszej pracy i naszych podatków) pełnymi garściami. 


Aż 15 mln zł wydało na płatności kartami służbowymi Ministerstwo Obrony Narodowej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza. Na tacę u Ojca Dyrektora też na pewno nie brakowało. 


Premier Morawiecki nagradza hojnie swoich ministrów, bijąc rekordy wszech czasów. Dostają między 40, a 80 tysięcy złotych wszyscy, nawet ci odchodzący nieudacznicy, którzy fatalnie byli oceniani za swoją „dokonania”.
Pani Premier Szydło, nagradza Panią Premier Szydło (oj tam, oj tam, ot głupie 85 tysięcy zł). Pan Prezydent Duda nie pozostaje w tyle i nagradza swoich, bijąc w rozrzutności na głowę poprzednika Komorowskiego, którego krytykował za rozrzutność. Jak widać potwierdza się stara zasada, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”.


A tak na poważnie: buta i arogancja rządzących bije wszelkie rekordy. A sondaże pikują w górę. Polska, to dziwny kraj. 


P.S. I jakoś przy tej skali już chyba coraz rzadziej do społeczeństwa trafia argument, że "poprzednicy też kradli". Skala rozrzutności obecnego rządu poraża i przykrywa wszystko dotychczasowe. 
P.S. II Z pozycji samorządowca jest mi podwójnie przykro. Od nas wymaga się transparentności, przejrzystości, gospodarności.... Z urzędu kontrole nie wychodzą. Wystarczy drobny błąd czy niedopatrzenie, żeby stanąć przed obliczem prokuratora. Nie przysługują nam żadne nagrody choćbyśmy i przez 20 lat robili rzeczy wielkie i pracowali po 15 godzin na dobę. Władza dba o nas: wójt, burmistrz czy prezydent, nawet najlepszy, nie ma prawa otrzymać nawet 1 zł nagrody, choćby społeczeństwo i chciało go nagrodzić. Co innego władza, ministrowie, premierzy.... jednym słowem politycy. Łatwo wytykać błędy czy niegospodarność innym. Dla niegodziwości polityków, szczególnie tych przy władzy, zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie. 
A miało być inaczej. 

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.