Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Moja prognoza na 2018 rok i lata następne?

Niestety nieco smutnawa.

Moja prognoza na 2018 rok i lata następne?
źródło: www.mPolska24.pl

Polska zderzy się z górą lodową, tylko pytanie, czy już w przyszłym roku, czy dopiero za 2-3 lata. Do tego czasu orkiestra TVP Info będzie grała skoczne rytmy. Kilkanaście lat pracowaliśmy na obecny sukces (na 500+, na dozbrajanie armii, na niskie bezrobocie…, na lepsze życie). Niestety w kilka lat z lidera możemy się zmienić w outsidera i pośmiewisko Europy. Czy dotkną nas sankcje? Nie wiem. Mam nadzieję, że nie. Dlaczego mamy płacić za grzechy ludzi, którzy dla władzy są gotowi pogrążyć kraj? Ale wiem na pewno, że drogo zapłacimy za butę, arogancję i pospolite chamstwo obecnie rządzących wobec niemal wszystkich w Europie. Jesteśmy skłóceni za wschodem i zachodem, ze wszystkimi sąsiadami. Dzięki pomocy innych krajów wyszliśmy z europejskiego marginesu, żeby dzisiaj prężyć muskuły Wielkiej Polski i z pogardą wyrażać się o sąsiadach. Polską gospodarkę rozpędzaliśmy my, Polacy, samorządowcy, tu na dole tworzyliśmy warunki dla inwestowania, z pomocą środków z UE uzbrajaliśmy tereny inwestycyjne pod nowe fabryki, budowaliśmy drogi, infrastrukturę… Z roku na rok ta lokomotywa rozwoju pędziła coraz szybciej i szybciej. Jeszcze pędzi, ale przed sobą ma ścianę (załączony link to "czarne światełko" na tej ścianie). 

Ci, których nasz rząd uznał za głupków, pouczając Francuzów jak się je widelcem, czy strasząc Niemców reparacjami, grzecznie odpowiedzą, budujecie sobie sami tę swoją Wielką Polskę Narodową na bezprawiu i łamaniu swojej Konstytucji, ale już bez nas: Au Revoir, Auf Wiedersehen…

Za nami trudny rok. Z jednej strony dzięki naszej pracy sukcesy na dole- w samorządach i w gospodarce: rekordowo niskie bezrobocie, napływ inwestycji, nowe fabryki i rozwój gospodarczy, poprawa warunku życia Polaków. Ogromne inwestycje z funduszy UE: drogi, autostrady, kolej, infrastruktura, nowe autobusy, szkoły, parki, domy kultury…. Polska kwitnie. Trzeba pamiętać, że Polska gospodarka rośnie, kiedy europejska i światowa biją wszelkie rekordy wzrostu. To nie jest tak, że to tylko my jesteśmy wyjątkowi. Jest koniunktura, pytanie tylko: na ile potrafimy ją wykorzystać w kontekście długości trendu? 

Jednocześnie mamy dramat w polskiej polityce: zmiana systemu demokratycznego w dyktaturę, przejmowanie wszystkich ośrodków decyzyjnych przez jedną partię, a tak naprawdę przez jednego człowieka, który decyduje o wszystkim, reszta to marionetki. Zmiana systemu bez zmiany Konstytucji, która była notorycznie łamana. 
Totalne zawłaszczanie państwa, buta i arogancja rządzących, i ciągły konflikt z Unią Europejską, tak będzie zapamiętany 2017 rok. 

Jaki będzie 2018? Wg mnie trudny. Ale trzeba mieć nadzieję, że jednak obronimy Polskę przed dyktaturą i izolacją, że obronimy to, co tak ciężką pracą Polaków osiągnęliśmy. Trzeba mieć nadzieję. 
P.S. Było pytanie, nie- czy?, ale- kiedy? się zacznie jazda w dół: przeczytajcie załączony w linku artykuł. Mam nadzieję, że przynajmniej część z tych prognoz się nie sprawdzi.

Pewnym jest, że brak rąk do pracy, zahamuje inwestycje, a ich koszty będą rosły w szalonym tempie. Już dzisiaj znalezienie wykonawcy inwestycji graniczy czasem z cudem. Gospodarka będzie jeszcze pędzić, ale inwestycje będą spadać. Nieco nadrobią ten spadek samorządy, poprzez inwestycje ze środków UE.
Przez moje miasto przez ostatnie 12 lat przewinęło się ok. 100 potencjalnych inwestorów, ponad 20 zatrzymaliśmy. Stworzyliśmy ok. 4000 nowych miejsc pracy. Miasto się rozwija. Mamy sukces. Polska przez te lata rosła, rosła Nowa Sól. Wykorzystaliśmy szansę. Nam jeszcze przydałoby się ze 2-3 lata spokoju i jeszcze z 3-5 nowych inwestorów i mielibyśmy pełnię sukcesu. Koniec roku niestety nie był optymistyczny. Telefony od inwestorów zamilkły, maili brak. Mam nadzieję, że jednak to przejściowe. Że jednak wrócimy do boomu z początku roku. Jak będzie? Mam nadzieję, że to tylko prognozy, które się nie sprawdzą. Pożyjemy, zobaczymy. Mimo wszystko trzeba mieć nadzieję:
Szczęśliwego Nowego Roku!!! 

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #2018 #prognoza

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.