Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Żeby dać, trzeba zabrać

Rząd chce rozdawać, czy raczej musi, żeby utrzymać się przy władzy (korupcja polityczna). Suweren chce brać. Kto nie chce?

Żeby dać, trzeba zabrać
źródło: mPolska24.pl

Oczywista oczywistość: żeby komuś dać, trzeba komuś innemu zabrać. Komuniści w tym byli mistrzami i jak widać mają w tym względzie i dzisiaj wiernych naśladowców. 

Wszyscy chcemy zarabiać jak na Zachodzie. Kto by nie chciał? Ale jak do tego dojść? Jest tylko jedno rozwiązanie: zwiększenie wydajności i obniżenie kosztów pracy. 

Mamy boom gospodarczy w Polsce i na świecie. Budżet puchnie. To jedyna okazja, żeby obniżyć podatki i koszty pracy, żeby ludziom więcej zostało w kieszeni. To spowodowałoby jeszcze szybszy wzrost gospodarczy, napływ inwestycji, większe podatki… no i mamy koło zamachowe.

A co robi rząd?: nie obniża podatków (Vat, PIT, CIT…) i zapowiada podwyższanie kosztów pracy. Na razie o dodatkowe 3,5% (2% pracownik, 1,5% pracodawca), pod pretekstem odkładania ponoć na przyszłe emerytury (hipokryzja, bo brakuje na bieżące). Rząd zapowiada ostateczną rozprawę z OFE i dokończenie grabieży naszych pieniędzy, które mają być przelane na ZUS (twarde stanowisko minister Rafalskiej), oczywiście na bieżące wypłaty rent i emerytur (w najbliższych 5 latach na wypłatę emerytur zabraknie 200-300 mld zł). Rząd zapowiada zniesienie progu ZUS czyli skubnięcie z wypłaty lepiej zarabiającym (pracowitym i wykształconym), co da ok. 5 mld zł dla budżetu na fanaberie (np. ponad 2 mld zł na strzelnice Macierewicza, 1 mld zł na kancelarie…) i programy prokreacyjne (reklama: rozmnażajcie się jak króliki) i socjalne dla „niezaradnych”. 
Dzisiaj średnia emerytura to 2,1 zł brutto (minus podatki), za kilkanaście lat nasze i naszych dzieci emerytury będą wynosiły połowę tego, czyli ok. 1000 zł miesięcznie, czyli tyle ile emerytura obywatelska (czy się stoi, czy się leży… 1000 zł się należy). I nie pomoże żadne ściemnianie, że te 3,5% trafi na nasze prywatne konta. To już było (OFE). Po prostu kiedy po tym rządzie nie będzie już śladu, my, szarzy Polacy, obudzimy się z ręką w nocniku. Ot co. 

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.