Są wśród nich gorzowianie z krwi i kości, radni, za chwilę kandydaci na prezydenta miasta oraz przyszli, jak dobrze pójdzie posłowie – ludzie, którzy deklarują zaangażowanie i miłość dla miasta… i co z tego? Z ostatnich doniesień medialnych wynika, że niewiele. Podpisani pod listem otwartym do prezydenta Gorzowa: Jerzy Wierchowicz, Jerzy Synowiec i Krzysztof Kochanowski, po wielu latach, jak twierdzą „pracy” dla Gorzowa zauważyli, że miasto się zmienia. Brawo!
Wygląda na to, że nie mogąc przełknąć sukcesu Wójcickiego obrali teorię fosy i … drążą. Chcąc zwrócić na siebie uwagę mieszkańców, porwali się na desperacki krok i przypisali Wójcickiemu spaloną katedrę, zaznaczając że nawet Bóg mu nie sprzyja. W tym monecie dla mieszkańców Gorzowa, dla setek wiernych przepychanka się skończyła, a wielu z nich mogło szczerze poczuć się dotkniętymi. Przecież szacunek do poglądów związanych z religią jest w naszym kraju bezwzględnie ważny. Panowie zapomnieli, że większość właśnie pielęgnuje swoją wiarę, a prawo do tego już dawno spisano …Cóż prawnicy! Widać chęć zaistnienia wzięła górę, ale buta i arogancja pociągną ich… Wierni im tego nie zapomną, nie zapomną katedry i tych którzy zakpili z tragedii.
- Rozumiem kalendarz wyborczy i dostrzegam jego wagę, ale wplątywanie do politycznej bieżącej walki katedry, używając do - skomentował poczynania radnych prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Więcej mówić nie potrzeba.
Warto też uczciwie przejechać się ulicami miasta. Fakt rozkopane i czasami korki, ale skoro na tyle remontów mieszkańcy czekali od lat, to do kiedy zwlekać? … a może chodzi o argument, że przegapiliśmy kolejne pieniądze na projekty, które nigdy nie powstaną..?
Borowskiego wyremontowana, ale zdaniem radnych zła bo zła… a tuż za rogiem kolejne podłączenia w ramach Kawki. Znikają piece, żyje się czyściej, wygodniej… i znajdą się tacy którzy też wytkną że źle, drogo, niedobrze.
Zdaniem radnych Nowoczesnej utrudnienia w ruchu trwają w nieskończoność…hmm element wyparcia czy jakoś tak…
Na zdjęciu znana doskonale gorzowianom ul. Fabryczna. Kilka miesięcy temu oddana do użytku po gruntownej przebudowie. Gdzie te korki??
Z zielenią też cały czas zdaniem radnych słabo. Widzą chaszcze i zarośla… pytanie tylko o czyje trawniki faktycznie chodzi, bo te w mieście mają się jak widać…
Radnych straszą też miejskie nieruchomości. Cóż z pewnością przegapili konkursy architektoniczne, bo to nie jest ich bajka… pomoc dla parafii też mało widoczna… W tej sytuacji nie dziwi, że coraz więcej osób pyta - czy to prawda, że Nowocześni nie mają Boga i Katedry…?