Szanowni Państwo
Wielu mi radzi, że:.... Skoro pracodawca rozwiązał z tobą stosunek pracy i nikt ani z Zarządu Regionu, ani z Komisji Krajowej ani z działaczy oddelegowanych, z którymi tyle lat walczyłeś o sprawy pracownicze nie Napisał protestu przeciwko twojemu zwolnieniu, to, po co się jeszcze angażujesz w to, co się dzieje we Fiat Group?
Odpowiadam wszystkim: uważam, że skoro 30 lat byłem, na co dzień po stronie pracowników, to mam obowiązek im na koniec przekazać pewne ostrzeżenia, aby nie spotkali się w przyszłości z sytuacją, że poprzepracowaniu większości swojego życia, zamiast podziękowania i radości jubileuszu okazało się, że spośród wielu przyjaciół, którzy nawet mi klaskali od czasu do czasu znalazł się tylko jeden, który zagłosował przeciwkodecyzji, która w konsekwencji ułatwiła wyrzucenie mnie z pracy.
Przepraszam, za tę osobistą wzmiankę, ale chcę, aby była jasność, co do okoliczności, w których piszę te refleksje.
Otóż uważam, że niestety wraca stary scenariusz wymanewrowania postulatów załogi Fiat Auto Poland, bo nie zorganizowano referendum. Jeżeli powiedziano A to trzeba przejść do litery B i C, czyli zapytać załogi czy jest gotowa powalczyć o podwyżki płac zasadniczych.
Najpierw powinno dojść do mediacji, a potem do referendum
REFERENDUM NIE OZNACZA STRAJKU,
Bez zorganizowania referendum marnuje się efekt pikiet, a wszelkie nawet najbardziej gorące odezwy i ulotki są tylko działaniem zastępczym.
Dlaczego?
Otóż Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych przewiduje pewne etapy prawne. Jeżeli postulaty nie są spełnione, to związek zawodowy wnioskuje o wyznaczenia mediatora lub sam proponuje mediatora. Gdy mediacja nie da rezultatów spisuje się protokół rozbieżności i organizuje referendum.
Jeżeli ktokolwiek pisze w ulotce, że praca w niedziele powinna być dobrowolna, to pomniejsza wagę postulatu wolnych niedziel.
24maja2009 byłem pod bramami, FAP w Tychach i żaden pracownik ani pikietujący, ani żaden z pracowników, którzy wchodzili do środka nie powiedział, że chce dobrowolnie pracować w niedzielę.
Oprócz służb ochrony, strażaków, utrzymania ruchu-w niedzielę powinni wszyscy inni mieć wolne!
Dlatego prawdziwy postulat, to przestrzeganie kodeksu pracy, który gwarantuje wolne niedziele oprócz sytuacji wyjątkowych, a wzrost zysków nie jest sytuacją wyjątkową.
Jeżeli zamiast spisania protokołu rozbieżności i organizowania referendum, organizuje się akcję personalnych rozgrywek i nawet najsłuszniejszych i najbardziej płomiennych wystąpień do załogi, to tę załogę wprowadza się w błąd!!!
Sam też w przeszłości takie błędy robiłem, gdy uważałem, że wystarczy skrytykować przed załogą dyrekcję, to dyrekcja da podwyżki. Niestety to nie wystarczy i teraz trzeba albo powiedzieć załodze, że się nie działa dla skuteczności tylko dla hałasu, albo zorganizować referendum!
Bez referendum niewiele można zdziałać, a działać można tylko w ramach obowiązującego w Polsce prawa!!!
Tylko przestrzegając prawa można wygrać z tymi, którzy dobro zysków przedkładają nad dobrem pracowników.
Pozdrawiam wszystkich pracowników Fiat Group Rajmund Pollak
Źródło: mail przysłany do redakcji bloga pracowniczego, autor artykułu: Rajmund Pollak.
Zamieścił poszukiwany Wajcha.