„o społeczeństwie, które walczyć o siebie nie umie, które cofa się przed każdym batem spadającym na twarz!”.
Czy nie tak jest moi drodzy z nami pracownikami
Fiat Auto Poland w Tychach?
Wydaje mi się, że ten cytat jest dobrym podsumowanie tego, co się w naszym zakładzie stało w minionym tygodniu. Wszystko rozpoczęło się w niedzielę 24 maja w dniu ogłoszonego bojkotu przez wszystkie związki zawodowe działające w Fiacie, z, którego potem te koloboracyjne związki się wycofały.
My pracownicy się jednak postawiliśmy i zastraszyć nie daliśmy, dlatego to pierwsze starcie z dyrekcją i wojnę psychologiczną wygraliśmy.
Tylko pytanie, po co nam to było?
Już we wtorek, bowiem się okazało, że była to nie potrzebna walko, ponieważ te dyrekcyjne sprzedawczyki wszystko podpisały, co dyrekcja kazał oraz im zaproponowała.
Ci pseudo działacze związkowi dali dyrekcji do ręki bat do smagania pracowników jak zwykłych niewolników.
Mam pytanie czy My pracownicy „Największy skarb tego zakładu”
na to pozwolimy?
Redakcja bloga pracowniczego proponuje od dnia jutrzejszego wypisywanie się od tych „Dyrekcyjnych związkowych Kolaborantów” jak nie będą mieli reprezentatywnej większości załogi to wtedy ich związki znikną z zakładowej palety organizacji związkowych.
Porozumienie z nimi podpisane w koszu wyląduje, bo „Solidarność” go nie podpisała i w tym momencie to ten jedyny Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” nas załogę reprezentuje.
Jeśli tylko oni w zakładzie zostaną to będą nowe porozumienie z pracodawcą negocjowali, wtedy znajdą się tam na pewno nowe zapisy płacowe, bo Dyrekcja już się nie będzie stawiała, gdyż kolaborantów już za sobą nie będzie miała.
A więc Koleżanki i Koledzy oddajmy jutro swoim kierownikom KZT rezygnację z tej
haniebnej przynależności do grupy dyrekcyjnych kolaborantów.
Pozdrawiam poszukiwany Wajcha.