Niejeden bywalec dyskontów podśmiewa się w duchu z zatwardziałych ekologów przepłacających w specjalistycznych sklepach i na prestiżowych bazarach za krzywą bio-marchew czy zapiaszczone organiczne ziemniaki. Nie warto jednak popadać w skrajności.
Badania amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) wykazały, że niektóre warzywa i owoce są szczególnie podatne na wchłanianie pestycydów. Środki chemiczne zastosowane w procesie produkcji wnikają w nie w większym stopniu, przez co i my, konsumenci zjadamy ich większą ilość. Oto parszywa dwunastka owoców i warzyw. Postąpisz mądrze jeśli kupisz je z certyfikowanych upraw ekologicznych.
- Truskawki
- Jabłka
- Nektarynki
- Brzoskwinie
- Seler naciowy
- Winogrona
- Wiśnie
- Szpinak
- Pomidory
- Papryka
- Ogórki
- Jarmuż
Niektóre źródła wskazują, że niebezpiecznych warzyw i owoców może być więcej. Wraz z truskawkami często wymieniane są także borówki amerykańskie, maliny i jeżyny, wraz z wiśniami czereśnie a oprócz szpinaku i jarmużu nie zaszkodzi uważać również na inne warzywa zielone takie jak rukola, roszponka, sałata lodowa czy rzymska.
Bez wątpienia dokładne mycie warzyw i owoców, a w niektórych przypadkach również obranie ich ze skórki zmniejsza ilość niepożądanych związków chemicznych jakie trafiają do organizmu. Niestety w przypadku parszywej dwunastki nie są to działania wystarczające aby uchronić przed spożyciem pokaźnej dawki pestycydów. Jeśli tylko masz taką możliwość wybieraj te pochodzące z certyfikowanych upraw, rozważ własną hodowlę lub zastąp je bezpieczną piętnastką o której napiszemy już niebawem.
źródło: www.aktywniepozdrowie.pl