Przegraliśmy wczoraj tę bitwę,aby wygrać wojnę-"Co nas nie zabije-to nas
wzmocni". Odrzućmy na bok nasze waśnie,to co złe i nie dobre.
Proszę Was Kochani ! Wyciągnijmy wnioski z wczorajszego bojkotu :
pracy w niedzielę.Nie wszystko wczoraj zostało stracone.
Jak się dowiedzieliśmy od współpracowników Fiata, wczoraj na nocnej
zmianie nie było ok 35% załogi tj ok 600 pracowników. Ci ludzie ten czas
przeznaczyli na rozmowy i grillowanie,zabawy i tańce i w nosie mieli
komunikaty.
Jest to naprawdę ważna sprawa, bo wszyscy dobrze wiemy,jak to wymuszanie
przyjścia do pracy 17 maja wyglądało. Pamiętamy dokładnie jak nas
straszono,jak nam grożono, ale i tak nic to nie dało, bośmy sie
zbuntowali i pokazali, że nie są z nas dyrekcyjne barany,
którym jak juhas wskaże-pracują w nadmiarze. Dlatego myślę, a nawet wiem ,
że w niedzielę 24 maja może już stanąć ten cały WłOSKI OBóZ PRACY w Tychach.
Pomimo tego,że media będą nas pokazywały jako nierobów,
bo pod bramami już od rana koczowali i pracowników wychodzących
z fabryki filmowali.
Na pewno niezależna TVP pokaże, to we wszystkich serwisach
z komentarzem redaktorskim: "BOJKOT PRACY W TYSKIM FIACIE
NIE WYSZEDŁ!". My w to nie wierzymy-nie było tak źle.
Chociaż wczoraj też tak pisaliśmy tu na blogu,to dziś
po weryfikacji informujemy Was bezpośrednio ze środka zakładu,
dzięki naszym wydziałowym , lokalnym współpracownikom.
Bo to co zastaliśmy w fabryce, uświadomiło nam wszystkim
komentującym oraz nadającym wczoraj współpracownikom
spod bram zakładu,że to tylko tak strasznie wyglądało na żywo .
A faktycznie dzisiaj już wiemy,że wielu naszych kolegów i koleżanek
zostało w domach.
Za to Wam bardzo serdecznie dziękujemy
i liczymy na wasze dalsze poparcie.
Musimy walczyć o swoje !Przez ten tydzień będą się na nas mścić
brygadziści-ale my to wytrzymamy.
Przed nami kolejna niedziela!
Wajcha
mPolska24
