Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Nadszedł dzień prawdy!!!!

Spokojnie rozważymy w tą piękną niedzielę majową poniższe słowa oraz podejmijmy decyzję zgodnie z własnym sumieniem, aby chodzić z wysoko podniesioną głową, a nie chyłkiem przemykać po hali.

Spokojnie rozważymy w tą piękną niedzielę majową poniższe słowa oraz podejmijmy decyzję zgodnie z własnym sumieniem, aby chodzić z wysoko podniesioną głową, a nie chyłkiem przemykać po hali.

Koleżanki i Koledzy dzisiaj nadszedł dzień prawdy i zjednoczenia. To dzisiaj My pracownicy Fiata, dumni Polacy doświadczeni tak bardzo przez te wszystkie lata musimy pokazać, Arletowi, że jesteśmy silni i zwarci, że się Dyrekcji nie boimy oraz o nasze niezbywalne prawa pracownicze walczymy, bo jeśli ten dzisiejszy bojkot pracy na III zmianie przegramy, a zakład ruszy normalnie pełną mocą produkcyjną to będziemy niewolnikami We własnym kraju przez następne lata i nikt nam nie pomoże nawet Święty Boże.

Kochani przeczytajcie poniższy tekst o tym, co zrobili pracownicy włoscy, gdy tylko Dyrekcja Koncernu ich poprosiła o pracę w sześć kolejnych sobót zaprotestowali, wyszli na ulice.

A My, co robimy chowamy głowę w piasek, bo się boimy? Szefostwo FAP łamie prawa pracownicze, stosuje ordynarny mobing wobec załogi by wymóc na nas pracę w soboty, a szczególnie w niedziele, aby tylko postawić na swoim. W dodatku wykorzystuje do tego wszelkie sposoby medialne w postaci Radia, TV, Gazet i Internetu.

Proszę Was Moi drodzy czytelnicy, jeśli możecie zostańcie z rodzinami w domu, a jak już przyjedziecie do zakładu to nie wchodźcie do fabryki zostańcie przed bramami firmy tam zaprotestujmy i w tą niedzielną nocną zmianę pokażmy dyrekcji, że nie są z nas barany i się zniewolić nie damy. Do dzieła w jedności siła, My redakcja bloga też z wami przed bramami będziemy i pracować nie zamierzamy, pomimo, iż nam wczoraj grożono i nas straszono pomimo to się nie damy oraz nie poddamy.

Kierownictwo Fiata poprosiło robotników fabryki w Turynie, by zgodzili się na pracę w sobotę. Dyrekcja powołuje się na dane, według których Fiat jest jedynym producentem samochodów, którego udział w rynku europejskim wzrósł w ubiegłym miesiącu.

800 pracowników oddziału karoserii zakładu Mirafiori w Turynie otrzymało propozycję pracy przez sześć sobót, poczynając od 23 maja. W fabryce produkuje się modele Punto, Musa i Idea. Obok 500 i Pandy produkowanej w Tychach mają one największe wzięcie. Tym właśnie modelom Fiat zawdzięcza sukces, jakim jest wzrost sprzedaży w sytuacji globalnego kryzysu w przemyśle motoryzacyjnym.


W porównaniu z rokiem ubiegłym tylko włoski koncern zwiększył udział w rynku europejskim o ponad dwa procent, gdy wszyscy producenci samochodów sprzedają od roku mniej aut.

Włoskie związki zawodowe nie rozumieją sytuacji, w której kierownictwo wysyła całe załogi zakładów na przymusowy urlop, a równocześnie prosi o gotowość do pracy w godzinach nadliczbowym. Wczoraj pracownicy Fiata manifestowali na ulicach Turynu. Około 15 tysięcy robotników zakładów koncernu Fiat z całych Włoch przybyło przed siedzibę dyrekcji manifestowali przeciwko perspektywie redukcji zatrudnienia w związku z międzynarodową ekspansją koncernu.

Fiat już sfinalizował sojusz z Chryslerem, a obecnie prowadzi rozmowy z Oplem.


Załogi kilku przeżywających trudności włoskich fabryk Fiata obawiają się zwolnień i domagają się gwarancji na przyszłość.

Na czele demonstracji szedł burmistrz Turynu Sergio Chiamparino.

Wśród manifestantów byli przedstawiciele załóg fabryk w Pomigliano d'Arco pod Neapolem i Termini Imerese na Sycylii, które według nieoficjalnych informacji w przypadku przejęcia przez Fiata kontroli nad niemieckim Oplem, miałyby ulec poważnej reorganizacji, bądź nawet likwidacji.


Zaniepokojenie robotników podziela arcybiskup Turynu kardynał Severino Poletto, który zadeklarował, że podobnie jak związki zawodowe chciałby spotkać się z dyrektorem generalnym koncernu Sergio Marchionne.


Na razie Marchionne wyraził gotowość przystąpienia do rozmów ze stroną związkową, ale dopiero po sfinalizowaniu rozmów z kierownictwem Opla. Miałoby to nastąpić około 20 maja.


Marchionne oświadczył w piątek w Turynie: "Robotnicy mogą być spokojni".


Zapewnił także o gotowości do spotkania się z włoskim ministrem rozwoju gospodarczego Claudio Scajolą, ale również po zakończeniu rozmów, jakie prowadzi w tych dniach po obu stronach Atlantyku w sprawie sojuszy koncernu z Chryslerem i Oplem.


Tymczasem podczas turyńskiego wiecu liderzy związków metalowców uznali zachowanie dyrektora generalnego Fiata za "nieodpowiedzialne".


Ich zdaniem po sfinalizowaniu rozmów z potencjalnymi partnerami włoski koncern będzie miał związane ręce i nie uczyni już nic dla ocalenia miejsc pracy we Włoszech.

Zamieścił Wajcha.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.