Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Katechizm i abecadło ekonomii i gospodarki

„Katechizm i abecadło ekonomii, rozwoju, gospodarki…, poczynając od budżetu domowego, powinny być przedmiotami nauczania w szkole podstawowej”. Coś niesamowitego. Jestem w szoku. Poziom niewiedzy, złośliwości, kłamstw, zawiści… i ludzkiej głupoty wielu dyskutantów- porażający. Zanim przeczytacie moje wypociny zamieszczone poniżej, przeczytajcie najpierw kilka wpisów pod art. w Onecie. http://biznes.onet.pl/…/reuss-seifert-przenosi-fabry…/t4zjmp

Katechizm i abecadło ekonomii i gospodarki
źródło: autora tekstu

No to nieco informacji dla domorosłych wszechwiedzących „ekonomistów” zamieszczających swoje wpisy pod info w onecie.pl o nowej fabryce w Nowej Soli:
1) Podstawą rozwoju kraju, regionu, miasta, gminy jest rozwój gospodarczy, który podnosi poziom życia mieszkańców, daje możliwości rozwoju kultury, sportu, edukacji, służby zdrowia….
2) Każde nowe miejsce pracy jest cenne, gdyż skraca kolejki po pomoc w Ośrodkach Pomocy Społecznej i powoduje coraz większą konkurencję pracodawcy o dobrego pracownika, co w rezultacie powoduje spadek bezrobocia i wzrost płac, i w konsekwencji podniesienie poziomu życia.
3) Nowe inwestycje tworzą nowe miejsca pracy. Zarzut, że dla Ukraińców, jest chybiony. Polacy wyjeżdżają do Irlandii, Ukraińcy przyjeżdżają do Polski. Gdyby nie Ukraińcy, ok. 30% polskiej gospodarki musiałaby stanąć z dnia na dzień. Gdyby Tusk chciał zrobić psikusa Kaczyńskiemu, wystarczy, że zniesie wizy na zachód do UE dla Ukraińców, którzy szybko za lepszą pracą i płacą wyjadą do Niemiec, Anglii, Skandynawii... Polska gospodarka natychmiast zwolni. Ukraińcy pracują głównie tam, gdzie Polacy nie chcą.
4) Każde nowe miejsce pracy zwiększa możliwość wyboru pracy. Nikt do pracy nie zmusza. Haniebnym jest nazywanie nowych fabryk- „obozami pracy”. To jest podłe. Ludzie wypowiadający te słowa nie mają pojęcia o tym, czym były obozy pracy. Przede wszystkim praca w nich była przymusowa, praca dzisiaj w fabrykach jest dobrowolna. Powtórzę: lepiej mieć wybór, niż go nie mieć!!!
5) Nieprawdą jest, że Specjalne Strefy Ekonomiczne preferują zagranicznych inwestorów. Nie ma żadnej różnicy w traktowaniu inwestorów polskich czy zagranicznych. To właśnie polskie, małe i średnie firmy mają dostęp do RPO, z czego nie mogą skorzystać duże firmy zagraniczne. Zagraniczni inwestorzy nie mają żadnych specjalnych preferencji. Każdy inwestor tworzący nowe miejsca pracy jest cenny, i polski i zagraniczny. Warunki inwestowania w SSE są równe dla wszystkich i raczej preferują małe firmy- 55%, średnie 45%. Duży inwestor może skorzystać z pomocy do 35% wartości inwestycji. Pomoc w ramach Specjalnych Stref Ekonomicznych dotyczy tylko ulgi w podatku dochodowym CIT. Do pomocy publicznej (max 35%) wlicza się i sumuje wszystkie narzędzia pomocowe. Po przekroczeniu 35% inwestor płaci wszystkie możliwe podatki.
6) Statusem Specjalnej Strefy Ekonomicznej można objąć dowolny teren w kraju, jeśli będą o to zabiegać władze lokalne.
7) Wybudowanie fabryki na terenie objętym SSE nie znaczy, że inwestor będzie korzystał z ulg. Często taki inwestor nie korzysta z żadnych ulg mimo tego, że jest na terenie SSE.
8) Władze samorządowe danej gminy czy miasta mają wpływ tylko na podatki lokalne. Często gminy stosują zachęty dla nowych inwestorów w postaci zwolnień okresowych w podatku od nieruchomości. W Nowej Soli jest to jeden rok pełnego zwolnienia i do 5 lat na kwotę zależną od nowo stworzonych miejsc pracy- 2000 zł rocznie na jedno nowo stworzone miejsce pracy.
9) Po okresie zwolnienia firmy płacą podatki. Dla gmin najważniejsze są dochody z podatku PIT, CIT i podatku od nieruchomości. Firma R&S mimo, że lokuje się w strefie SSE, nie będzie korzystać z ulg strefowych. Dla tych, którzy już wiedzą (ja nie wiem!!!), że płace w nowej fabryce, która ruszy za rok, będą na poziomie najniższej krajowej przy pracy na III zmiany… i że będą tam pracować sami Ukraińcy, informuję: miasto będzie z nowej inwestycji miało skrajnie- blisko 1 milion złotych z podatków od nieruchomości, które będziemy mogli przeznaczyć (10 lat=ok. 10 milionów zł) na boiska, na kulturę, sport, na kluby sportowe, na ścieżki rowerowe…….. Warto?
10) Czy potrzebne są w Polsce „montownie”? Dla krytyków: na wsiach popegeerowskich mamy namawiać NASA do inwestowania? Jakie fabryki powstawać w regionach o ogromnym bezrobociu, gdzie ludzie często nie pracują do 20 lat? Gdzie kształcenie zawodowe nie istnieje? Gdzie nie ma fachowców. Jeśli pytamy o płacę w powstającej firmie, to trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie- za jaka pracę, z jakim zaangażowaniem, z jakimi umiejętnościami, z jakim wykształceniem, z jaka wiedza….? Jeśli chcemy firm wysokich technologii, musimy odpowiedzieć na pytanie, jaką kadrą chcemy je obsadzić? Kto tam będzie pracował? Ferdynand Kiepski? Ja chętnie do siebie przyjmę i NASA i montownie, które niech budują fabryki, hale, biura… i płacą za nie tu podatki. Niech ludzie decydują, czy chcą pracować w „montowniach” czy w NASA (jeśli powstanie u nas). Lepiej mieć wybór, niż go nie mieć.
11) Inne korzyści z inwestycji, polskich czy zagranicznych: wszystkie fabryki jakie powstały w Nowej Soli- projektowały i budowały firmy polskie z materiałów przede wszystkim polskich- kolejne miejsca pracy.
12) Czy firmy zagraniczne np. niemieckie, to dobro czy zło? Przykład: firma Gedia, Niemcy, elementy do karoserii do większości marek samochodów produkowanych w Europie: 15 lat temu kilkunastu pracowników, zainwestowane 1 mln marek niemieckich. Dzisiaj 1800 pracowników ( w tym ok. 300 z Ukrainy), wartość firmy w Nowej Soli to wg mnie ok. 1 miliard PLN. Wnioski? Niemal 100% zysków osiąganych przez lata w Nowej Soli, zostało zainwestowanych w Nowej Soli w nowe linie technologiczne i rozwój. Cześć pracowników fizycznych może zarabia i mało (na dzień dobry- ok. 2500 brutto), ale spora część to wyuczeni i wyszkoleni w firmie wysokiej klasy specjaliści, którzy już na pewno nie zarabiają najniższej krajowej, a pieniądze pomału coraz bardziej porównywalne do płacy na zachodzie,
13) Tania siła robocza? Praca jest ważnym elementem kosztowym wytworzenia produktu lub usługi. Jeśli płacimy np. za kawę w restauracji np. 6 zł, to jeśli pracodawca podniesie płacę kelnerom, to i cena kawy wzrośnie np. do 10 zł. Chcemy więcej zarabiać, ale za kawę wolimy płacić jednak 6 zł, a nie 10 zł. Koszty rosną, rośnie koszt produktu i usługi. Jeśli koszty będą rosły za szybko, produkt lub usługa przestaną być konkurencyjne, co może doprowadzić do upadku firmy lub przeniesienia jej w inne miejsce, o niższych kosztach wytworzenia np. do Rumunii lub Indii. Jeśli koszty pracy rosną w miarę równomiernie z wydajnością i obniżeniem innych kosztów produkcji, będzie OK. Jeśli koszty będą rosły nieproporcjonalnie za szybko, może to prowadzić do bankructwa, zwolnień…. Ekonomia rządzi się określonymi prawami i nie da się jej zafałszować. Nie można populistycznymi hasłami zastąpić sprawdzonych przez stulecia mechanizmów. To już przeżyliśmy w czasach gospodarki socjalistycznej, kiedy to populizm brał górę nad rozsądkiem ekonomicznym. Wszyscy ci, którzy mają tak wiele do powiedzenia na temat tzw. „godnej płacy”, niech otworzą własne firmy, niech opłacą wszystkie składki za pracownika, niech wezmą kredyty na rozwój firmy, niech wezmą odpowiedzialność za pracowników… i niech płacą np. po 5 tys. na rękę za najprostszą pracę swoim pracownikom. Łatwo jest komentować, krytykować i się wymądrzać, trudniej jest samemu coś zrobić. Już pisałem, Polska staje się pomału krajem może jeszcze nie socjalistycznym, ale już socjalnym. Euforię budzi rozdawanie pieniędzy. Nikt nie zastanawia się z beneficjentów, skąd te pieniądze się biorą. Z pracy!!! O tym trzeba pamiętać.

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 7 skomentuj »

https://www.youtube.com/watch?v=YjwoRw4J_vM
Piotr Ikonowicz - trudno go zaliczyć do pisowców - obnaża skalę złodziejstwa w Warszawie pod rządami Hanny Gronkiewicz-Walz i Platformy Obywatelskiej.

Oczywiście w wielu miejscach trudno się z Panem nie zgodzić, ale:
- chyba za wcześnie rozpoczął Pan kampanię wyborczą ( w lekkoatletyce to się nazywa falstart - i nie jest dobre , - w polityce - nie wiem)
- pisze Pan : chętnie przyjmę do siebie i tych z Nasa i... - chodzi Panu o którąś ze swych nieruchomości, czy też się Panu prezydentowanie z księciowaniem pomyliło?
- naprawdę nie zna Pan tego powiedzenia : " żarło, żarło i zdechło" ? Zna Pan strategię firm , które inwestują w Polsce, banków, które w trosce o Polskiego klienta udzielają kredytu we frankach, itp.
- i pewnie wie Pan , że wiekszość czytelników nie zna rzeczywistego znaczenia pojęć : mała , średnia firma
- wie Pan dlaczego uczciwi nie posługują się demagogią ? - Bo są uczciwi!

Polityka to nie wyścigi. De facto kampanię prowadzi się cały czas. Można jedynie wziąć pod uwagę, że wyborca może mieć krótką pamięć.
Jestem ciekaw, jak Pan sobie wyobraża "prezydentowanie".
Nie wiem, czy Pan sobie zdaje sprawę, ale w Polsce nie ma tylko Banków.
Nie wiem, czy Pan sobie zdaję z tego sprawę, ale nie ma to znaczenia. Czy czytelnik zna rzeczywiste pojęcie mała, czy średnia firma.
To czy ktoś się posługuje demagogią. To jest to kwestia oceny czytelnika. Nie piszącego.

A, nie zgodzę się.: demagogia, to pojęcie obiektywne; przy "prezydentowaniu" chodziło mi o zwrot " do siebie", który moim zdaniem nie może się odnosić do własności publicznej- reszta później.

c.d. przykład banków to próba uzmysłowienia, że dobre mogą być także złego początki , a o wyniku świadczy porównanie bilansu otwarcia z bilansem zamknięcia i nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońce i że znalazło by się jeszcze parę ludowych mądrości mających tu zastosowanie;
jeżeli ktoś próbuje wywrzeć na czytelniku wrażenie używając pojęć niby-ocennych, jak np. mały , średni w odniesieniu do firmy, to ważne jest czy zakłada , że czytelnicy znają legalną definicję tych pojęć, którą autor zapewne stosuje ( a więc odpowiednio do 50 i do 250 pracowników ), czy też traktują te pojęcia w sposób potoczny, czyli mały, to Czesiek z Józkiem, a średni, to jak dołączy do nich jeszcze dwóch szwagrów.
Poza tym różnica między istnieniem danej firmy, a jej brakiem, to nie tylko kwestia wpływania podatków do kasy gminy. Znamienne jest , że gdy mówi się o nowej firmie, to porusza się dwie kwestie; podatki i miejsca pracy, gdy mówi się np. o kopalni , to kwestie te nie mają żadnego znaczenia. To właśnie jest demagogia, czyli wybiórcze przedstawianie wybranych aspektów rzeczywistości w celu wywarcia określonego wpływu na opinię publiczną.

Nie jest pojęciem obiektywnym. Każdy ocenia, każdego inaczej. Nigdy nie będzie inaczej. To, że tak ocenisz. Nie znaczy, że ja zrobię tak samo. Mogę zrobić wręcz przeciwnie. Sam nalatujesz na demagogię.
Nie tyle odnosi się do własności publicznej, co odnosi się do regulowania rynku i ściągania inwestycji do miasta (swojego) którym się zarządza. Taka rola władz "swojego" miasta.
cd. Z bankami demagogia. Jest i będzie lepiej. Mimo wszystko. Niżeli miałoby ich nie być. Łatwo wam mówić ponad 25 lat po przemianach gospodarczych. Można się tylko czepiać regulatora.
Nie widzę puenty z firmami. Co ocena czytelnika ma zmienić? Wielkość firm? Nie zmieni nic.
Co do kopalni nie widzę związku. Wpływ podatków, jest z zysku. Jeżeli kopalnia przynosi straty, przestaje mieć znaczenie. Nie wiem jaką rolę może pełnić kopalnia w tym kontekście. Nie ma zysku. Nie ma firm.
Co do demagogii. To rozumiem piszemy o sobie? :>
To, że opinia publiczna jest jaka jest to jedno. To, że autor nie ma obowiązku pisać elaboratów, to jest drugie.
Argumentum ad auditorem. To tylko i wyłącznie erystyka.

Katechizm i abecadło ekonomii i gospodarki w latach 2007-2015 podczas rządów PO/PSL:

1) Afera taśmowa
2) Afera hazardowa
3) Afera wyciągowa
4) Afera stadionowa
5) Afera autostradowa
6) Afera stoczniowa
7) Afera AmberGold
8) Afera Elewaru
9) Afera z informatyzacją MSW
10) Afera z budową gazoportu w Świnoujściu oraz dostawami gazu z Kataru
11) Afera z budową elektrowni atomowej (od 5 lat trwa "wybieranie" jej lokalizacji, a kasa dla zarządów specjalnych spółek leci)
12) Afera z opóźnieniem publikacji przez Rządowe Centrum Legislacji ustawy o rajach podatkowych
13) Grabież Polakom połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE (153 mld zł)
14) Wydłużenie obowiązku pracy (wieku emerytalnego) o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn
15) Rozrost biurokracji (sto tysięcy nowych etatów)
16) Drastyczny wzrost zadłużenia kraju (z 530 mld zł do blisko 1 bln zł)
17) Podniesienie VAT-u na wszystko
18) Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców
19) Zamrożenie na 8 lat kwoty wolnej od podatku, kwot uzyskania przychodu oraz progów podatkowych
20) Podniesienie akcyzy na paliwo
21) Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)
22) Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego
23) Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej
24) Nałożenie na Lasy Państwowe haraczu w postaci podatku od przychodu (a nie dochodu!)
25) Prace nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego
26) Prace nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego
27) Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego
28) Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO
29) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej
30) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń
31) Przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy" (tzw. ustawa 1066)
32) Spuszczenie w sejmowym klozecie kilku milionów podpisów złożonych pod obywatelskimi inicjatywami referendalno-ustawodawczymi
33) Utajnienie raportu o nieprawidłowościach w ZUS do jakich doszło w latach 2008 - 2013
34) Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
35) Doprowadzenie do tragicznego stanu publicznej służby zdrowia (czekanie po kilka lat na wizytę u lekarza specjalisty)
36) Podpisanie z Rosją niekorzystnej umowy gazowej (najdroższy gaz w Europie)
37) Blisko 3-letni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego
38) Drenaż Funduszu Rezerwy Demograficznej
39) Wyprzedaż majątku narodowego za ponad 65 mld zł (w tym spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów);
40) Ograniczenie potencjału militarnego
41) Brak przemyślanej i suwerennej polityki zagranicznej
42) Wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo (tysiące stanowisk opłacanych z publicznej kasy dla platformianych kolesi)
43) itp.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.