Polacy się zastanawiają, co tym redaktorom z wiadomości w publicznej TVP mocodawcy Fiata dają, że tak go wychwalają, drażliwych pytań unikają, a jak już coś przedstawiają to w taki sposób by publika myślała, że to znowu jakaś robotnicza chryja, bo im się nie chce pracować wolą bojkotować i lamentować zamiast w niedzielę spokojnie pracować i po piętach pracodawcę całować za to, że w ogóle pracę mają i na bezrobociu się nie pałętają.
Tylko pytam Was Drodzy Rodacy czy pomimo, iż jesteśmy w Unii Europejskiej od 5 lat to nadal się mamy staczać po równi pochyłej do krainy ubóstwa?
Czytając Forum pracowników tyskiego Fiata na taki tekst się natknąłem, dlatego bez zgody autora go w tym artykule zacytowałem. Mam nadzieję, że mi wybaczy, ale musiałem to zrobić by prawdę usłyszeli wszyscy Polacy.
Reklamy Fiata w TV widział? Widział, za darmo ich nie puszczają. Nie ma żadnej różnicy między bzdurami i propagandą TV z czasów PRL-u a obecnymi "wolnymi" mediami. Ot przedtem służyły tzw. "władzy ludowej", teraz służą władzy pieniądza. Więc lalusiowaty „p……” pierniczy, co mu każą, dramatycznie zawieszając głos na koniec błyskotliwej, w jego mniemaniu konkluzji.
Oczywiście nie mogło zabraknąć dyżurnego "eksperta" pana Drzewieckiego z Samaru, z jego durnymi historyjkami o krótkich żniwach. Zapomniał czy nie wie, że "Żniwa" w tyskim Fiacie trwają od 4 lat i tyleż czasu pracownicy pracują już ponad przewidziany prawem wymiar czasu pracy?
BTW zauważyliście jak nasze profesjonalne media z uporem pisały nazwę zakładu? Fiat Autopoland... To nie jest zwyczajny głupi błąd, mnie jeszcze za czasów PRL w "reżimowej" szkole podstawowej z wykładowym językiem rosyjskim uczyli, co znaczy angielskie "Poland", a tu proszę, zachód, Europa i "Polska" piszą nie dość, że z małej litery to jeszcze tylko jako drugi człon jakiegoś tam Auto...
"Pieniądze dziś wypracowane pozwolą zachować miejsca pracy, gdy przyjdzie kryzys..." Jak zauważył Naczelny Strateg Rynku Motoryzacyjnego pan, Drzewiecki... No leże i kwiczę, wyjątkowo mało wiarygodnie takie zapewnienia brzmią choćby w kontekście szeroko komentowanego niesławnego fiatowskiego planu "Phoenix"(rozumiem, że to od tego ptaka z greckiej mitologii, co to się z popiołów odradzał, niczym nasza lakiernia pewnie...) który przewiduje masowe zwolnienia i zamykanie fabryk po ewentualnym przejęciu europejskich udziałów GM przez Fiata, bynajmniej nie chodzi tu tylko o obecne zakłady Opla.
Ogólnie przekaz całego tego, pożałowania godnego, felietonu był jasny i czytelny; nieroby z Fiata chcą zniszczyć dobroczyńcę swojego, który prowadzi nas ku świetlanej przyszłości i lepszemu jutru... Wiec koledzy i koleżanki z Fiata, zamknąć mordy i zapierniczać jak przystało na roboli, nie płacą nam za myślenie, do którego nas nie przyuczono i nie przeszkolono, co zresztą nawet tutaj widać po wypowiedziach jednego czy drugiego na Forum Pracowniczym kretyna, który rozdziera szaty, bo komuś tam do głowy bojkot w niedziele przyszedł i być może nie będzie mógł paru złotych dorobić, akurat na część raty kredytu, który zaciągnął żeby ściągnąć z Reichu oczojebną Bejce vel przystanek autobusowy, w dieslu, w klimatroniku, nie bitą, po dziadku, co to pewnie jeszcze z Wermahtem w 39' Polskę zwiedzał..., którą może kłóć w oczy parkując przed oknami sąsiadów, parkując, bo na wache go nie stać, ale jeśli już to chyba tylko po te żeby zajechać pod wiejską remizę i próbować wyrwać wytapirowane blond paszczury z tipsami al'a Freddy Kruger i móżdżkiem trochę tylko większym od spacerujących w pobliżu przedstawicieli ptactwa domowego.
Dlaczegoś głupi? Boś biedny! Dlaczegoś biedny? Boś głupi...!!!"
Nikt Was nie będzie szanował, jeśli najpierw szanować nie zacznie sami siebie. Zapamiętajcie dobrze te słowa.
Zamieścił Wajcha.
mPolska24
