Wczorajsze wydanie „Wiadomości” pokazało jak daleko sięga ręka Fiata.
Pan redaktor Paweł Gadomski przeszedł samego siebie wypowiadając się na temat naszej sytuacji.
Ciekawe ile czasu przepracował na nockach przy linii montażowej za 2000 zł miesięcznie, że tak się wypowiada odnośnie wolnego czasu, który mamy.
Dlaczego nie krytykuje się w ten sposób górników, pielęgniarek czy nauczycieli, którzy również grożą strajkiem.
Dlaczego innym należą się podwyżki płac, a nam nie?.
Panie Gadomski proszę się nie martwić o nadmiar wolnego czasu, który możemy mieć.
Wolnych sobót nie mamy od 4 lat – teraz zabrano nam również wolne niedziele.
W tym wypadku nadmiar wolnego na pewno nam nie grozi.
Kierowcy z Niemiec nie będą kupować wiecznie aut, ale dopłaty podpisują kolejne kraje, więc produkcja na pewno się nie zmniejszy. (dop. red. Bloga: Tak na marginesie według badań ekspertów dopłaty w Niemczech spowodowały wzrost popytu na zakup nowych samochodów tylko o 10% od normalnego corocznego, cyklicznego trendu do wymiany samochodów na nowe auta w porównaniu z latami ubiegłymi u naszych zachodnich sąsiadów)
Jeżeli obecnie sprzyja nam koniunktura, mamy zamówienia i mamy zyski to chcemy, aby tymi zyskami podzielono się z nami.
Jeżeli przyjdzie kryzys, którym straszy się nas od początku roku, to Fiat nie będzie się nami przejmował tylko nas zwolni. Więc musimy wykorzystać nasze 5 minut jak twierdzi Dyrektor Arlet i wywalczyć podwyżki, teraz a nie czekać, co będzie za rok.
Związkowcy do roboty.
Zatrzymajcie linie. Ludzie staną z Wami gdyż nie pozwolimy tak sobą pomiatać
http://www.youtube.com/watch?v=jwthramC_DU
Mefisto