Przedsiębiorstwo Sadi Polska, należące do Grupy Fiata, zwolniło Rajmunda Pollaka, związkowca pracującego w firmie od 30 lat. Oficjalny powód – „likwidacja miejsca pracy”.
Wypowiedzenie umowy o pracę zbiegło się w czasie z krytycznymi wypowiedziami Pollaka wobec działań koncernu. Niedawno wniósł on sprawę do sądu o odszkodowanie w wysokości 50 tys. zł (lub równowartość tej sumy w akcjach firmy) za nierzetelne przeprowadzenie prywatyzacji Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej.
Jeśli sąd przyzna Pollakowi tę rekompensatę, będzie to precedens, który otworzy drogę 20 tys. obecnych i byłych pracowników FSM do starań o podobne odszkodowania.
Związkowiec protestował też przeciwko wprowadzeniu w firmie pracujących niedziel, a także wystąpił w liście otwartym do włoskich władz Fiata o podwyżki dla pracowników Fiat Auto Poland.
Pollak uważa, że zwolnienie go jest próbą zastraszenia pozostałych działaczy związkowych. On sam, jako aktywny członek międzyzakładowej „Solidarności”, od lat walczy o prawa pracowników, przez co nieraz narażał się pracodawcy. Obecna sytuacja jest szóstą próbą zwolnienia go z pracy i tak jak pozostałe, znajdzie swój finał w Sądzie Pracy.
Na potwierdzenie swoich przypuszczeń Pollak podaje fakt, że firma jako powód zwolnienia podała „likwidację stanowiska pracy”, a on jako inżynier i ekonomista specjalizujący się w handlu zagranicznym i znający biegle język francuski i niemiecki, doskonale poradziłby sobie na innym stanowisku. Tym bardziej, że ciągle przyjmuje się do zakładu nowych pracowników, co spowodowane jest zwiększonym zapotrzebowaniem na małe samochody w Europie.
Pollak ma zakończyć pracę w lipcu; w październiku obchodziłby jubileusz 30-lecia pracy.
Źródło: Opublikowano: 09.05.2009r. Kategoria: Wiadomości z kraju.
Link: http://wolnemedia.net/?p=14644
Zamieścił Wajcha.