Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Katowickiemu Holdingowi Węglowemu grozi upadłość

Katowicki Holding Weglowy w marcu nie będzie miał pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń. Sytuację uratować ma połączenie z Polską Grupą Górniczą i finansowe zaangażowanie kolejnych państwowych spółek.

Katowickiemu Holdingowi Węglowemu grozi upadłość
Należąca do KHW Kopalnia Wieczorek
źródło: flickr

Na wniosek posłów opozycji zebrała się w poniedziałek Sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa. Posłowie PO chcieli poznać szczegóły programu restrukturyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego. Według zapowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Energii ratunkiem dla węglowej spółki, której zobowiązania sięgają 2,5 mld zł ma być połączenie z Polską Grupą Górniczą.

Prezes KHW Tomasz Cudny podkreślił, że sytuacja spółki, którą kieruje od czerwca ubiegłego roku jest bardzo trudna, a nad holdingiem wisi widmo upadłości. - Wypłaty na marzec są zagrożone. Nie da się prowadzić firmy, w której przez trzy czwarte każdego miesiąca trzeba myśleć z czego wziąć pieniądze na wypłaty. Była już taka sytuacja, że wierzyciele chcieli nam wejść na konto, więc trzeba było bardzo szybko zrobić wypłatę - mówił. Jak podkreślił, to właśnie banki i instytucje finansowe, które wykupiły obligacje KHW naciskały, żeby doszło do scalenia dwóch górniczych spółek w jeden duży podmiot wydobywczy.

Wiceprezes holdingu Jarosław Jarocin przypomniał, że od 2014 roku spółka notowała stratę na każdej wydobytej tonie węgla. - Kiedy nasz zarząd rozpoczął działanie KHW miała tylko 5 mln zł środków na koncie, a cały deficyt środków finansowych wynosił około 370 mln zł - wyliczał Jaromin. Na to wszystko oprócz wypłaty drugiej raty czternastej pensji składały się m. in. inne zobowiązania takie jak konieczność wykupu kolejnej transzy obligacji. - Na dodatek w planie mieliśmy przeszacowaną wartość sprzedaży węgla w miesiącach wakacyjnych, która nie była możliwa do realizacji a spośród 200 tys. ton węgla, który zalegał na zwałach, część miała zawyżoną kategorię - powiedział Jaromin.

Zdaniem Bronisława Gaja, wiceprezesa KHW ds. produkcji, obecna sytuacja spółki wynika ze złego zarządzania w poprzednich latach. - To wynik wieloletniego złego zarządzania, błędy popełniano przy eksploatacji złóż. Błędy i zły dobór kadr zarządzających doprowadził do dwóch dużych katastrof - stwierdził Gaj. Jak dodał w wyniku tego utracony został majątek o wartości idącej w setki mln zł.

Restrukturyzacja spółki polegać ma m. in. na wydzieleniu części nieprodukcyjnej, czyli Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej, która jest właścicielem mieszkań zakładowych i zmniejszeniu zatrudnienia (obecnie w KHW pracuje niewiele ponad 13 tys. ludzi). Przez cały czas prowadzone są także rozmowy z wierzycielami dotyczące prolongaty spłaty wierzytelności. Jak podkreślił prezes Cudny priorytetem całego procesu restrukturyzacji ma być utrzymanie jak największej liczby miejsc pracy.

Do połączenia KHW z PGG ma dojść w pierwszych miesiącach tego roku. - Wszystkie kopalnie KHW jako jeden zakład ruch KHW przejdą do PGG - zapowiedział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Dodał, że od połowy grudnia specjalne zespoły pracują nad scaleniem obydwu spółek. Cały proces ma być oparty o wyłożenie dodatkowych 400 mln zł przez państwowe spółki. W ratowanie KHW mają się zaangażować Enea, Węglokoks i Towarzystwo Finansowe Silesia. - PGG nie jest na tyle silna, żeby to udźwignąć – poinformował wiceminister.

Jeśli obecny zarząd KHW ma tak poważne zarzuty do działania poprzednich zarządów to powinien wystąpić do prokuratury z wnioskiem o ściganie działania na szkodę spółki - powiedział Andrzej Czerwiński z PO. Były minister skarbu w rządzie Ewy Kopacz wyraził też obawy czy planowane połączenie PGG i KHW zaakceptuje Komisja Europejska i czy brak unijnej notyfikacji nie przyczyni się do pociągnięcia na dno PGG. - W styczniu jedziemy w tej sprawie do Brukseli, a jesteśmy już po telefonicznym kontakcie z Komisją Europejską - mówił wiceminister Tobiszowski. Jak podkreślił bardzo ważne w tej sprawie będzie stanowisko banków zagranicznych, które są zarówno obligatariuszami KHW i PGG. 

źródło: katowice.wyborcza.pl

Data:
Kategoria: Polska Lokalna
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.