Franciszek Gierot (niektórzy mówią Niemot) przewodniczący WZZ „Sierpień80” w Fiat Auto Poland w Tychach. Kiedyś jeden z przywódców najdłuższego strajku w wolnej Polsce po roku 90. Wielki działacz związkowy, buntownik, pyskacz i krzykacz. Obecnie to człowiek skryty i zastraszony, którego prawie nie ma w zakładzie, którego nie widać i o którym prawie nie słychać. Widocznie stąd się wzięły różne plotki, o które pragnę zapytać i liczę na rychłą odpowiedź lub dementi w tej sprawie.
Pytamy czy dlatego jesteś tak cichy, bo Fiat dał Ci wille z lasem i tarasem? Czy może, dlatego, że Fiat obiecał Ci nową Crome w specjalnym upuście? Niektórzy mówią, że to nic takiego, bo nic Ci do tego drogi kolego. Dlaczego twe przyboczne związkowe urzędasy nie wydają już zakładowej związkowej prasy? Pytamy i żądamy pokaż się drogi Franku wyduś swe słowo pomóż nam w walce o nasze prawa. My już nie chcemy słuchać twego milczenia ani złowrogiego buczenia przyjdź do nas na hale, pokaż się w zakładzie.
Wesprzyj nasze działania w jedności siła, bo chyba tego jeszcze nie zapomniałeś.
My mówimy o strajku, a Ty chowasz głowę w piasek czy z Ciebie jest już teraz taki dyrekcyjny przydupasek? A może rzecznik prasowy Dyrekcji i Fiata? Jeśli to prawda to z Ciebie jest tylko zwykła szmata.
Pozdrawiamy Cię w ten piękny weekend majowy byś miał czas na refleksje i opamiętanie pracownicy Twoi członkowie i niektórzy działacze.
Wajcha.