Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Ptasia grypa w Lubuskiem

W podgorzowskim Deszcznie na terenie jednego z gospodarstw kilka dni temu wykryto ognisko wirusa ptasiej grypy H5N8. Jak informują służby ognisko zakażenia zostało zlikwidowane.

Ptasia grypa w Lubuskiem
źródło: flickr

Zespół Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Gorzowie informuje, że ognisko zakażenia grypą ptaków zostało zlikwidowane. Aktualnie prowadzi się dezynfekcję gospodarstwa. Dzisiaj, 6 grudnia 2016 r. Starosta dokona przeglądu mat, oznakowania stref i organizacji ruchu na drogach powiatowych. Nie stwierdzono nowych ognisk zakażenia wirusem – czytamy komunikacie Starostwa Powiatowego w Gorzowie Wielkopolskim.

Przypomnijmy, że wojewoda lubuski Władysław Dajczak 3 grudnia 2016 r. wydał rozporządzenie, w którym wyznaczono obszar zapowietrzony - wokół ogniska o promieniu 3 km oraz obszar zagrożony – wokół ogniska o promieniu ok. 10 km.

Służby podjęły niezwłocznie stosowne działania zgodnie z rozporządzeniem wojewody mające na celu wyeliminowanie choroby. Wprowadzono środki szczególnej ostrożności.

W komunikacie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz  czytamy - Nie powinniśmy się obawiać o polskie mięso drobiowe i polskie jaja w związku z ptasią grypą .100 % naszych niosek oraz  niemal wszystkie kurczęta produkowane na mięso trzymane są w  zamkniętych pomieszczeniach, gdzie wirus grypy ptaków ma niewielkie  szanse na przedostanie się. W sytuacji ptasiej grypy wielkim atutem  polskiego drobiarstwa jest to, że moda na ekologiczne i wolnowybiegowe  metody chowu jest w naszym kraju marginalna. Dzięki temu polskie jaja  i polskie mięso drobiowe są bezpieczne – podkreśla Rafał Ratajczak prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Sytuacja wygląda na opanowaną. Służby objęły kontrolą miejsce wykrycia wirusa. Wybito ok. 700 sztuk drobiu. Ptaki zostały zutylizowane. Ludzie, którzy mogli mieć styczność z wirusem są pod stałą obserwacją. Nie ma żadnych oznak by coś złego się działo. Oprócz fermy drobiu w Deszcznie, kwarantanną zostało objęte gospodarstwo w Wieprzycach, do którego jakiś czas temu sprzedano gęsi z fermy na której wykryto ognisko wirusa. W tym miejscu również nie ma żadnych niepokojących sygnałów.

- W tym obszarze w promieniu 3 km w strefie zapowietrzenia, nie ma żadnych oznak, aby cokolwiek złego się działo, czyli nie ma padnięcia kolejnych sztuk drobiu, co pokazuje, że to było to ognisko, które zostało opanowane – mówił podczas wczorajszej konferencji wojewoda Władysław Dajczak.

Do tej pory nie odnotowano na świecie zachorowań na wirusa grypy H5N8 wśród ludzi.

Data:
Kategoria: Polska Lokalna
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.