Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dzisiaj Fiatowskie Związki Zawodowe kolejny raz się spotykają.

Ciekawe co tym razem wymyślą Związkowcy na dzisiejszej wspólnej kawie.

Ciekawe co tym razem wymyślą Związkowcy na dzisiejszej wspólnej kawie.

Szanowni Państwo mineło 21 dni od ostatniego spotkania wszystkich oraganizacji związkowych działających w Tyskim Fiacie. Hm.... działajacych zbyt wielkie słowo ale cóż zrobić jak tą formę opier.......nia naszych liderów związkowych nazwać, muszą przecież coś robić bo od picia kawy i zajadania się ciasteczkami przez cały dzień to im żolądki powysiadają. Robią, robią teraz wiele aby pomóc w cięzkiej kryzysowej sytuacji naszemu pracodawcy. No cóż jak twierdzi nasz Wielki Pasterz Ojciec Dyrektor mamy kryzys i trzeba czekać kiedy nas dosięgnie, a Nasi sparaliżowani strachem związkowcy w to wieżą i boją się chyba tylko o to, że mogą stracić swoje stołki gdyby tak faktycznie Fiat zaczoł pracowników zwalniać. Jednak My drodzgie Koleżanki i Koledzy wiemy iż jest to kryzysowa bajka opowiadana tylko po to aby Hiena fiatowska mogła żerować dla osiągnięcia jeszcze większego zysku dla włoskiego akcjonariatu.

My jako ten największy skarb tego zakładu wg słów Rzecznika Prasowego tak naprawdę się nieliczymy bo traktuje się nas wewnątrz obozu pracy jak ścierwo które można zdeptać, wykorzystać, a po wszystkim oddać do utylizacji i wymienić na nowego obozowego pracownika. Przecież niema z tym problemu bo mamy kryzys i wg. Dyrektora Arleta ludzie za bramą tego obozu tylko czekają aby wskoczyć na nasze miejsca. I to nie jest bajką to co piszę to są fakty Fiat już rozpoczoł nową rekrutację by zastąpić niespełniających norm pracowników tzn. tych co niechcą pracować po 7 dni w tygodniu lub tych którzy zdrowotnie nie wytrzymują i chorują bo u nas jest stadartem zwalnianie za L4.

Ale przecież to nie interesuje naszych związkowców bo i po co mają członków co miesiąc dostają składki członkowskie pracodawca płaci im pensje ze średniej zakładowej więc źle się mają? Moim zdaniem dlatego nas tak olewają bo jeszcze członków na listach związkowych mają. Pewnie aż tak bardzo się nie pomyle jak dzisiaj nic moądrego wszyscy razem Nasi związkowcy nie wymyślą. Powiedzcie mi moi drodzo bo i co mogą zrobić, co wymyślić, skoro nie są do niczego zdolni, do żadnej formy nacisku nie gotowi, nie mają za pazucha żadnych straszaków na Dyrekcję Fiata.

Pytam Was powiedzcie mi po co kolejny raz te bałwany się spotykają? Sądze, ze po to by w większym gronie napić się kawy i zjeść ciasteczko bo w większym gronie lepiej smakuje niż w samotności na odludziu zakładowym w swoim ciepłym i pięknym biurze związkowym.

Wajcha.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.