Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Węgierska wygrana

Wygrana Trumpa to wygrana Węgier, które zostaną wkrótce wyzwolone od ambasadora US, pani Colleen Bell, producentki seriali telewizyjnych i ignorantki dyplomatycznej, która ciosała kołki na głowie Węgrów w sprawie nielegalnych muzułmańskich migrantów.

Węgierska wygrana
źródło: Comedy Channel

Barack Hussein Obama złamał dobry obyczaj obstawiania tylko 30% posad ambasadorów swoimi finansowymi dobroczyńcami (70% posad ambasadorów szło z reguły w ręce zawodowych dyplomatów). Podczas rządów Obamy aż 50% ambasad wpadło w ręce "swoich". Demokracja ! Wśród takich "swoich" znalazł się np. nowy ambasador w Pradze, Andrew Shapiro (kolega ze studiów Anne Applebaum), który zaczął pouczać prezydenta Zemana i szybko dostał bana do pałacu prezydenckiego:

www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/czechrepublic/11517662/Czech-president-bans-US-ambassador-from-Prague-castle.html

Wśród "swoich" znalazła się także pani Colleen Bell, producentka telewizyjnych seriali, która wylądowała na posadzie ambasadora USA w Budapeszcie w nagrodę za zebranie 800.000 $ dla Obamy w pierwszej kampanii wyborczej i 2.1 miliona $ w drugiej. Pani ambasador Bell szybko wzięła się za pouczanie ciemnego węgierskiego ludu za brak należytej miłości do mas nielegalnych muzułmańskich migrantów, stojących z kamieniami w reku na węgierskiej granicy. Pani ambasador Bell szybko zirytowała Węgrów i rzecznik węgierskiego rządu musiał przypominać jej publicznie, że Węgry nie są stanem USA tyko suwerennym państwem:

www.kormany.hu/en/ministry-of-foreign-affairs-and-trade/news/the-issues-raised-by-the-american-ambassador-are-subjects-for-discussion-between-hungary-and-the-eu

Od tego czasu pani ambasador Bell zajęła się raczej wizytami węgierskich parków narodowych, składaniem kwiatów pod pomnikami, udziałem w marszach Budapest Gay Pride i waleniem głową w piłkę (wideo poniżej).

Arogancka pani Bell (pierwsza z prawej) wkurzyła Węgrów

Pani ambasador Bell wywołała irytację nie tylko na Węgrzech ale także w Waszyngtonie. Senator McCain grzmiał, że jej nominacja jest "jak najbardziej szokująca" (wideo poniżej) a byli amerykańscy dyplomaci wystosowali nawet formalny protest. Ubaw z panią Bell mieli za to komicy Steven Colbert i Jon Stewart:

www.cc.com/video-clips/la1hcf/the-daily-show-with-jon-stewart-inglourious-ambassaders

www.soapoperanetwork.com/2014/12/watch-colbert-reports-hilarious-coverage-bb-producer-colleen-bells-u-s-ambassadorship-hungary

Po zmianie administracji w Waszyngtonie 20 stycznia 2017 roku pani ambasador Bell prawdopodobnie szybko wróci do produkcji seriali telewizyjnych. A Węgrzy odetchną i będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o prezydenturze Baracka Husseina Obamy.

Komicy w USA mieli ubaw z nominacją pani Bell na ambasadora 

Comedy Central

Kawiorowa lewica czyli pani Ambasador Colleen Bell z mężem

Pani Ambasador Bell pozuje na tle bezdomnych w Budapeszcie

Wpychała migrantów Węgrom, sama jeździ pancerną limuzyną 

Image result for colleen bell hungary

Senator McCain - nominacja pani Bell do Budapesztu jest szokująca 

Pani ambasador Bell spełniała się zawodowo na główkowaniu

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #bell #Węgry #usa

StanislasBalcerac

Goodbye ITI - https://www.mpolska24.pl/blog/goodbye-iti

Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wpływie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polskę -- czytaj cała prawdę całodobowo -- takze na Facebook / Goodbye ITI -- i myśl samodzielnie, bez TVN24

Komentarze 2 skomentuj »

Ma haczykowate palce , jak każda wiedźma. A główkuje tylko nad tym co jej podrzucą. sama nie potrafi. Blondynka.

"Haczykowate palce jak każda wiedźma" miszcz :)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.