Applebaum nie może oczywiście powstrzymać się od łgania, twierdząc na Facebooku, że tekst jest niedostępny w Polsce ("Looks like this article has been blocked in Poland") chociaż tak nie jest. Celem Applebaum jest wywołanie wrażenia, że kaczystowski reżim cenzuruje internety w faszystowskiej Polsce. Jak ta kobieta może tyle łgać ? Czy Matthew Tyrmand nie miał racji ? ("And hell hath no fury like a Polish, Jewish, American elitist scorned").
Tekst byłego agenta Agencji Wywiadu to typowy lewicowy bełkot, w którym ważną rolę odgrywa cytat kaprala Martina Schulza o "putinizacji" Polski. Tekst agenta wchodzi w narrację międzynarodowej kawiorowej lewicy, która swoich oponentów politycznych kategoryzuje albo jako faszystów albo jako narzędzia złowrogiego Putina. A czasami jako antysemitów. Co ma ukrócić wszelką dyskusję i odesłać oponentów w ciemny kąt wstydu.
Oczywiście recepta na to jak Polska ma nie być "koniem trojańskim Rosji" jest prosta - kupta Caracale, weźta tych muzułmańskich migrantów, dajta jeszcze pożyć Tuskowi na synekurze w Brukseli, obalta PiS i wybierzta Radka Sikorskiego na prezydenta.
Bareja wciąż żywy - mieliśmy Misia, teraz mamy Konia Trojańskiego