Gdybym był na miejscu pani Beaty Szydło zażądałbym albo usunięcia
Suskiego z funkcji i zakazu wypowiadania się takiego "dupka" w mediach
albo podał się natychmiast do dymisji.
Jak do tej pory rząd pracuje w miarę spokojnie tylko dlatego że opozycja nie ma szans bezpośrednio oskarżać Kaczyńskiego.
- Byłbym rad, gdyby nastąpiła zmiana i Jarosław Kaczyński został premierem. Cenię Szydło, ale Kaczyński jest politykiem najwyższej klasy - stwierdził dziś w Radiu Zet Marek Suski z PiS.
Ja rozumiem że Suski to lizus, mydłek i chciałby awansować tyle ze do niczego się nie nadaje. Jednak głosić to co głosił to zwykły sabotaż , świństwo wobec pani Premier.
Opinia o pani Szydło jest i tak w ten sposób podkopana a bez zaufania rządzić się nie da.
Kaczyński daje się podpuszczać. Opozycja tylko czeka na to aby został premierem.
Chociaż teraz i tak ,jak widać, nie PiS ustala skład rządu ale opozycja która sprytnie nakręca afery i zaczyna wymieniać ministrów. A najlepszy jest nie ten minister który lata jak kot z pęcherzem od rana do nocy, ale ten którego resort działa skutecznie. Ludzie są do roboty a nie minister.
Ten który sam zapieprza, nie jest w stanie koordynować ani wykonywać pracy koncepcyjnej, myśleć o przyszłości tym samym nie nadaje się na stanowisko.
PS. Kaczyński premierem to samobójstwo PiS. Mało tego ja uważam ze Kaczyński dla dobra Polski oraz swej partii powinien oddać stery PiS i zostać prezesem honorowym. Jeśli faktycznie posiada autorytet w partii będzie miał na nią wpływ ale taki ruch wytrąciłby z rąk opozycji resztę argumentów.
Przecież na dziś wrogowie Polski za wszelkie posunięcia i tak obwiniają Kaczyńskiego .
PS.
Może to jednak tylko taki próbny balonik, co by było gdyby, a Suski
robi jedynie za osła do którego ten balonik przytroczono. Może tak znowu
robią nas "w balona".