Podczas gdy Polacy nie mogą doczekać się ruchu bezwizowego za Ocean 858 osób znajdujących się w trakcie procesu deportacyjnego otrzymało obywatelstwo USA.
Poważnie. Ja tego nie wymyśliłem ale urzędnicy tego pana:
Amerykański rząd pomyłkowo przyznał obywatelstwo co najmniej 858 imigrantom z krajów o zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego lub z wysokim wskaźnikiem oszustw imigracyjnych, którzy oczekiwali na deportację, wynika z audytu Bezpieczeństwa Wewnętrznego opublikowanego w poniedziałek.
Inspektor Generalny Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdził, że imigranci podawali różne dane osobowe lub miejsca urodzenia, aby ubiegać się o obywatelstwo.
Urzędnicy Citizenship and Immigration Services USA takich rozbieżności nie wyłapali, ponieważ brakowało odcisków palców w rządowej bazie danych.
Błędnie przyznanie obywatelstwa komuś kto powinien być deportowany może mieć bardzo poważne konsekwencje, ponieważ obywatele Stanów Zjednoczonych Ameryki mogą ubiegać się i otrzymywać certyfikaty bezpieczeństwa i podejmować pracę w służbach bezpieczeństwa.
Przynajmniej trzech imigrantów sztucznych-obywateli mogło otrzymać licencje lotnicze lub certyfikacji transportowe, dające im dostęp do ważnych obszarów w portach lotniczych lub obiektów morskich i statków. Czwarta osoba jest teraz funkcjonariuszem organów ścigania.
Nie ujawniono z jakich krajów pochodzili szczęśliwcy ale były to:""special interest countries" !!!!
Raport inspektora stwierdza, że w federalnych bazach danych brakuje, aż 315 tysięcy odcisków palców imigrantów z ostatecznymi nakazami deportacji lub którzy są zbiegłymi przestępcami. Immigration and Customs Enforcement ma do przejrzenia akta 148.000 imigrantów, w których brak zapisów cyfrowych odcisków palców.