USypianie nieboszczyka, czyli bezbronna Polska.

USA zapewniają Polskę o swej dozgonnej miłości, tak jak niewierna żona swojego domowego “rogacza” po powrocie ze spotkania tête-à-tête, ze swoim kochankiem.

Ocyganili nas razem z Rumunią a pan Macierewicz zachowuje się jak Chester w poniższym video.

Czy ktoś może potraktować poważnie osobnika, który nadskakuje z każdej strony i to naraz.

O tym jak ważne miejsce zajmuje Polska w polityce zagranicznej Waszyngtonu świadczy fakt, że do usypiania naszej opinii publicznej kieruje się zwykle drugorzędnych urzędników  Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

To że z okazji posiedzenia NATO gościł w Warszawie pan Barack niczego nie zmieniło. Był obecny nie z sympatii dla Polski czy Macierewicza ale dlatego że taki jest rytuał.

Swego czasu nowo mianowany Minister Obrony USA Chuch Hagel (osoba z polskim korzonkiem) uspokajał nas jak flecista kobrę.

Sprawdza się że powiedzenie, że nie należy wierzyć w nie zdementowane plotki.

A to co systematycznie dementują amerykańscy politycy to to , że Polska nie została osamotniona a rezygnacja z instalacji tarczy rakietowej w Polsce nie nastąpiła w celu “uspokojenia” Rosji.

Czyli to jest dokładnie to, co powinno dotrzeć do świadomości Polaków. Wypięto się na nas i USA nie uczyni dla nas nic takiego co mogłoby zdenerwować Putina. To znaczy że istnieje w praktyce Jałta II. Ten 1000 żołnierzy i czołgi dla których nie ma w Polsce mostów po których mogą przejechać ma powstrzymać Putina? Przed czym?

Umieszczenie rakiet dalekiego zasięgu w Polsce definitywnie skreślono z planów a  zostaną one umieszczone na Alasce (tak jakby stamtąd nie stanowiły dla Rosji takiego “zagrożenia" jak z Polski).

Oferuje się nam kolejne gruszki na wierzbie czyli jakiś rakiety krótkiego zasięgu (zapewne takie które nie będą zdolne opuścić terytorium Polski). Będziemy przecież ostoją sił NATO w Europie.

Broń atomowa którą Amerykanie naprawdę musieliby chronić przenoszą do Rumunii. Może to nawet lepiej bo w przypadku prawdziwego zagrożenie usunęliby ją z Polski tak jak przenoszą z Turcji.

Oznacza to że w dalszym ciągu pozostajemy bezbronni: praktycznie bez armii i bez uzbrojenia. Będziemy jedynie dostarczycielami “mięsa armatniego” czyli najemników do udziału w światowych awanturach.

Baza w  Radzikowie może dawać powód do zadowolenia jedynie okolicznym "panienkom".

Tak było z tarczą rakietową , która obiecywał Bush będą także ” na wylocie”, a jego następca Obama o mało co zapomniał nam powiedzieć że pomysł poprzednika go nie obowiązuje i wyrzucił go do kosza.

Wendy Sherman, U.S.  podsekretarz  stanu powiedziała wówczas, że “wszystko idzie zgodnie z planem”. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Problem jedynie z  tym że nie wiemy jakie są rzeczywiste plany USA w kwestii Polskiej.

Podobno istniejemy w fazie # 3. W fazie numer dwa zastąpiła nas dzielna Rumunia. Faza czwarta nie została nawet zaakceptowana przez Kongres USA. Jaka widać plany są solidnie.

Plany są tak solidne jak amerykańskie zapewnienia dla Rosji że nie będzie się jej denerwować. Za to Rosja może ” w nerwach” rozmieszczać swoje rakiety , wycelowane w Polskę, gdzie tylko i kiedy tylko zapragnie. Bezkarnie. Rosja zapowiedziała że nie zamierza ograniczać zbrojeń nuklearnych do czasu aż ich wątpliwości nie zostaną rozwiane. Ale czy kiedykolwiek Rosja nie miała wątpliwości.

Jak wiadomo takie traktowanie Polski jak pasierba trzeciej generacji powoduje wśród Polaków oburzenie.

” This time, however, Polish officials declined comment on the matter.” pisze zagraniczna prasa. Na polski język znaczy to, że polski rząd tchórzliwie nabrał wody w usta i łeb wetknął w piasek.

Pani  Sherman pytana na konferencji prasowej o to czy USA obłaskawiają niedźwiedzia dostaliśmy irytującą wymijającą odpowiedź ; “U.S. Secretary of State John Kerry told his Polish counterpart of the decision before announcing it publicly — a courtesy not extended to Moscow.” .Czyli zrobiona nam grzeczność i tym razem dowiedzieliśmy się po cichu wcześniej , a nie jak ostatnio PO FAKCIE. “Russia was only notified after those calls,”   powiedziała Sherman. Ha . A to ci dopiero wyczyn . Pewnie Rosja o tym nie wiedziała? To kpina.

Szczyt NATO w Polsce niczego w tym zakresie nie zmienił. Niczego.

To dlatego Macierewicz sposobi szybowce bombowe i 30 tys pospolitego ruszenia.

Toż takie, a nawet większe armie, mieli w dyspozycji polscy magnaci.

Tym czasem spokojnie, rakiety obronne a teraz "nukes" instaluje się w Rumunii w bazie wojskowej Deveselu, jakby stamtąd nie potrafiły one dolecieć do Rosji . Osiągnęły już zdolność operacyjną.

I co? Tam one Rosji nie złoszczą?

Jak długo będziemy tak naiwni ? Usypia się nasza czujność. Ale czy trzeba usypiać nieboszczyka?

PS. Czy wkrótce na rozmowy o poważnych sprawach będzie przyjeżdżał do Polski, jak do Korei Północnej, - ktoś taki Rodmann?