PS. Na zdjęciu sytuacja z dzisiaj. Zostałem zwyzywany ordynarnymi słowami, przez trzydziestokilkuletniego pana, który z żoną i kilkuletnim dzieckiem przyjechał do naszego Parku Krasnala spędzić sobotnie popołudnie i zaparkował samochód na trawniku, choć pół utwardzonego i przygotowanego dla samochodów parkingu była pusta. Zwróciłem mu uwagę. Wulgaryzmy poleciały w moją stronę, mimo tego, że przedstawiłem się, że jestem prezydentem i nie mogę pozwolić, żeby nasza praca była niszczona, przez egoistę. Pan (rejestracja FZG…) uznał, że skoro nie ma tabliczki, że nie wolno parkować na trawniku, i że inni zaparkowali, to znaczy, że to ja jestem idiotą czepiającym się błahostek. Mogłem wezwać policję, nie wezwałem. Szkoda mi było dziecka. Nie chciałem mu psuć radości z zabawy, na którą czekał. No cóż, pozostało nam postawić betonowe ogrodzenie, żeby bezmyślni egoiści nie niszczyli trawy i naszej pracy. Czy trzeba ogrodzić każdy trawnik w mieście? Dziwny (a może dziki?) jest ten kraj. Czy takie sytuacje są do pomyślenia np. w Niemczech czy Szwajcarii, w krajach, do których tak często się porównujemy? Czy ten jegomość parkuje na trawniku np. w centrum Berlina? Jak by został potraktowany przez tamtejsze służby? No cóż, wolność Tomku w swoim Domku.
Wolność Tomku w swoim Domku
Czy jesteśmy narodem wyjątkowych egoistów? Czy nasz świat sięga dalej niż czubek własnego nosa?
źródło: facebook Wadim Tyszkiewicz
Często nie liczymy się z innymi. U obcych widzimy najdrobniejsze wady, u siebie ich nie dostrzegając. Potrafimy się wyśmiewać z innych, irytując się kiedy nasze wady są nam wytykane. Jesteśmy mistrzami narzekania. Narzekamy na brud na ulicach, sami wyrzucając za okno samochodu niedopałki i śmieci. Parkujemy gdzie popadnie, nie przejmując się potrzebami innych. Na autostradzie jedziemy lewym pasem żółwim tempem, nie pozwalając na szybszą jazdę innym. Kosimy trawę czy piłujemy drewno w sobotę wieczorem, hałasując niemiłosiernie, kiedy sąsiad za płotem rozpala grilla. Ryczymy motorem z uciętym tłumikiem, żeby pokazać swoją męskość, kiedy inni szukają ciszy i spokoju. Łamiemy zasady ruchu drogowego, ryzykując nie tylko własnym życiem, ale życiem Bogu ducha winnych innych uczestników ruchu drogowego, za nic mając podwójną ciągłą przed górką czy ograniczenia prędkości przed szkołą. My jesteśmy najważniejsi. My, egoiści.
PS. Na zdjęciu sytuacja z dzisiaj. Zostałem zwyzywany ordynarnymi słowami, przez trzydziestokilkuletniego pana, który z żoną i kilkuletnim dzieckiem przyjechał do naszego Parku Krasnala spędzić sobotnie popołudnie i zaparkował samochód na trawniku, choć pół utwardzonego i przygotowanego dla samochodów parkingu była pusta. Zwróciłem mu uwagę. Wulgaryzmy poleciały w moją stronę, mimo tego, że przedstawiłem się, że jestem prezydentem i nie mogę pozwolić, żeby nasza praca była niszczona, przez egoistę. Pan (rejestracja FZG…) uznał, że skoro nie ma tabliczki, że nie wolno parkować na trawniku, i że inni zaparkowali, to znaczy, że to ja jestem idiotą czepiającym się błahostek. Mogłem wezwać policję, nie wezwałem. Szkoda mi było dziecka. Nie chciałem mu psuć radości z zabawy, na którą czekał. No cóż, pozostało nam postawić betonowe ogrodzenie, żeby bezmyślni egoiści nie niszczyli trawy i naszej pracy. Czy trzeba ogrodzić każdy trawnik w mieście? Dziwny (a może dziki?) jest ten kraj. Czy takie sytuacje są do pomyślenia np. w Niemczech czy Szwajcarii, w krajach, do których tak często się porównujemy? Czy ten jegomość parkuje na trawniku np. w centrum Berlina? Jak by został potraktowany przez tamtejsze służby? No cóż, wolność Tomku w swoim Domku.
PS. Na zdjęciu sytuacja z dzisiaj. Zostałem zwyzywany ordynarnymi słowami, przez trzydziestokilkuletniego pana, który z żoną i kilkuletnim dzieckiem przyjechał do naszego Parku Krasnala spędzić sobotnie popołudnie i zaparkował samochód na trawniku, choć pół utwardzonego i przygotowanego dla samochodów parkingu była pusta. Zwróciłem mu uwagę. Wulgaryzmy poleciały w moją stronę, mimo tego, że przedstawiłem się, że jestem prezydentem i nie mogę pozwolić, żeby nasza praca była niszczona, przez egoistę. Pan (rejestracja FZG…) uznał, że skoro nie ma tabliczki, że nie wolno parkować na trawniku, i że inni zaparkowali, to znaczy, że to ja jestem idiotą czepiającym się błahostek. Mogłem wezwać policję, nie wezwałem. Szkoda mi było dziecka. Nie chciałem mu psuć radości z zabawy, na którą czekał. No cóż, pozostało nam postawić betonowe ogrodzenie, żeby bezmyślni egoiści nie niszczyli trawy i naszej pracy. Czy trzeba ogrodzić każdy trawnik w mieście? Dziwny (a może dziki?) jest ten kraj. Czy takie sytuacje są do pomyślenia np. w Niemczech czy Szwajcarii, w krajach, do których tak często się porównujemy? Czy ten jegomość parkuje na trawniku np. w centrum Berlina? Jak by został potraktowany przez tamtejsze służby? No cóż, wolność Tomku w swoim Domku.
Data:
Kategoria:
Społeczeństwo
Wadim Tyszkiewicz
Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewiczPrywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.
Przeczytaj również:
mPolska24
Komentarze 3
skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
"Czy takie sytuacje są do pomyślenia np. w Niemczech czy Szwajcarii, w krajach, do których tak często się porównujemy?" W tych krajach stają się do pomyślenia inne sytuacje. Mianowicie idąc ulicą można zostać zastrzelonym lub pociętym maczetą. W Polsce podobne wydarzenia są oczywiście także możliwe, ale jak na razie należą do rzadkości....
W obliczu tego typu faktów, proponuję panu Tyszkiewiczowi już więcej nie powoływać się na te niby wyżej cywilizowane kraje Zachodu. Oni naprawdę staczają się w przepaść, a cywilizacyjny regres czeka już na nich za rogiem....
Czy jesteśmy narodem wyjątkowych egoistów?-bo facet żle zaparkował samochód?-no daj pan spokój,czy Bóg pana opuścił?
Pan Tyszkiewicz jest klasycznym przedstawicielem elit postkolonialnych. Jeśli chodzi o szczegóły - odsyłam do publicystyki np. Rafała Ziemkiewicza.
Niech pan Tyszkiewicz jedzie do Francji i zwróci uwagę jakiemuś opalonemu dżentelmenowi, że źle zaparkował auto...... Jeżeli przeżyje, to wtedy dopiero uzna, że Polska to bardzo spokojny kraj....