Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Fiat i jego Związki Zawodowe

Czy to prawda, że związki zawodowe w tyskim Fiacie są Dyrekcyjne? Pytanie całkiem zasadne patrząc na ich postawę wobec zwalnianych pracowników. To wręcz nie do uwierzenia, że żaden etatowy działacz związkowy nie zaprotestował.

W 2009 roku tak pisałem w zlikwidowanym blogu na Newsweek’u – „Pisząc kolejny dzień o firmie Fiat Auto Poland w Tychach jako o włoskim obozie pracy w Polsce w którym jestem pracownikiem od blisko 30 lat wygląda na to iż zapomniałem o Związkach Zawodowych istniejących na naszym zakładzie ale to nieprawda, dałem tym pseudo działaczom czas do namysłu, do refleksji, do zastanowienia na poczytanie tego bloga i sądziłem, że podejmą ze mną jakąś polemikę bo staram się tutaj prezentować stanowisko całej załogi ale się przeliczyłem” – informując czytelników o sytuacji w polskiej fabryce Fiata.

Nie było wtedy reakcji z ich strony to postanowiłem, że o nich napiszę i się zaczęło. Mój krótki felieton zaczynał się tak – „Więc Szanowni Państwo dzisiaj napisze co o nich bez względu na nazwę i barwę flagi związkowej. Uważam i tak myśli cała załoga Panowie działacze i Panie działaczki związkowe, że jesteście daremni i nam pracownikom tej firmy nie potrzebni. Przecież nawet nie potraficie naszych niezbywalnych praw pracowniczych obronić przed Dyrekcją Fiata, a więc proponuję podajcie się do dymisji. Pamiętajcie, ze jeśli tego nie zrobicie to my was wszystkich w najbliższy czasie na taczkach wywieziemy, wyciągniemy z tych wspaniałych biur. My się z wami nie będziemy już cackali i na waszą reakcję czekali sami ślemy do Dyrekcji Fiata nasze protesty, a Was usuwamy i zwalniamy”.

Informowałem stronę związkową o animowanej przez nas akcji – „Rozpoczynamy akcję wypisywania się ze związków zawodowych wszystkich bez wyjątku jak stracicie członków to się może wtedy obudzicie. Nas już nie reprezentujecie tylko swoje partykularne interesy. Jesteście związkami dyrekcyjnymi tak to odbieramy gdyż 3 miesiące z dyrekcją gadacie i nic dla nas nie załatwiacie więc mamy dość tego. A My pracujemy w świątek, piątek i niedzielę” – wypisywania się ze związków zawodowych.

Działania te były na tyle skuteczne, że wtedy w 2009 roku Solidarność jako jedyny związek zawodowy zaczęła znowu działać (ale efekty są nadal mizerne). W tamtym czasie inne organizacje tzw. „plankton związkowy” stracił większość członków, działaczom poodbierano etaty, a część tej „hołoty” wróciła do pracy na swoje macierzyste stanowiska. Dzięki tej opisanej sytuacji możecie zauważyć, że nie chowaliśmy nigdy głowy w piasek i pisaliśmy na Newsweek’owym blogu bez cenzury. W tej sytuacji nie ma się czemu dziwić, że tak wielu ludziom zależało na likwidacji tego niezależnego pracowniczego ośrodka informacyjnego w FAP. Niestety nie udało się cenzorom zamknąć nam ust, bo wystarczająco wcześnie zabezpieczyliśmy sobie tyły i dzięki uprzejmości władz Nowego Ekranu mamy na tym portalu bezpieczny „schron”.

Pod rozwagę naszym prześladowcom dedykuję utwór Czesława Niemena - "Dziwny jest ten świat", bo jak to mówią raz pod wozem, raz na wozie, przecież samo życie pisze nowe scenariusze.

 

Fiatowiec

 

Data:

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.