Pomyślałem sobie, jakie szanse na obywatelstwo szwajcarskie ma osobnik, którego umiejętności piłkarskie nie sięgają pierwszego składu drużyny reprezentacyjnej tego państwa. Tak sobie myślę, czy skład rządu Szwajcarii też ma taki przekrój narodowościowy.
Myśmy też się
wygłupiali z obywatelem Olisadebe. Czy nie uważacie jednak, że w
reprezentacji narodowej jakiegokolwiek kraju powinno być nie więcej
jak 25% naturalizowanych obywateli pod warunkiem, że żyją w danym kraju
od co najmniej 5 lat?
Za chwilę zobaczymy ten sam cyrk w reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich. Sport i polityka nie powinny być pod żadnym pozorem mylone, bo dochodzi do zwyrodnień takich, jak te.
Trzeba było dopiero karnej ekspedycji, która huzarską nawałką pokonała szwajcarskie multikulti.
Przy okazji - i proszę nie mówić, że się czepiam - potwierdziło się to, co pisałem o reprezentacji. Dokładniej potwierdził to trener Nawałka na pomeczowej konferencji prasowej.
A pisałem: "mam wrażenie, że przyczyna kłopotów zespołu leży w składzie nie reprezentacji, ale zaplecza drużyny. I nie chodzi mi o to, kto w zespole trenerskim jest, ale kogo nie ma. Otóż sztab szkoleniowy liczy 18 osób: selekcjoner i czterech asystentów, dyrektor, rzecznik oraz dwóch technicznych, dwóch fizjoterapeutów, lekarz, kucharz, masażysta i aż czterech speców od statystyk i analiz. Szkoda, że ci analitycy nie przeanalizowali na początek składu sztabu.Ciekawe zresztą, co oni tak analizują, bo skutków nie widać. Efektem tych analiz w meczu z Ukrainą było to, że najgroźniejsi dla wyniku na boisku byli nie Ukraińscy, a niektórzy nasi zawodnicy. Ale wróćmy do sztabu. Po pierwsze, tylko jeden masażysta na tylu chłopa? Kto próbował nawet automasażu, wie, ile wysiłku i czasu to zajmuje. Aby zawodnicy byli w pełni sprawni potrzeba jest co najmniej trzech masażystów, a nie czterech analityków. Ale co najważniejsze w sztabie brakuje... psychologa. Aby stworzyć zespół, trzeba znać nie tylko umiejętności techniczne zawodników, ale też i ich psychikę. To tylko ludzie, mają swoje sympatie i antypatie. Nie można ustawić obok siebie ludzi, którzy się nie lubią i współpracować ze sobą nigdy nie będą."
Więcej na ten temat tutaj:http://capricorn.salon24.pl/717814,gralismy-jak-sledzie-bez-glowy
Kto słuchał uważnie trenera Nawałki, zauważył, że on też teraz dostrzega niedostatki organizacyjne. Drużyna ma problemy kondycyjne, gdyż dwóch fizykoterapeutów i jeden masażysta nie są w stanie utrzymać w pełnej sprawności fizycznej i zdrowiu (przy coraz większej liczbie małych kontuzji) dwudziestu trzech chłopa. Jest to fizycznie niemożliwe, co widać w grze na boisku.
Los dał nam możliwości dotarcia do finału mistrzostw, w co jako Polak wierzę i mam nadzieję, że tak się stanie. Ale prześlizgiwanie się nad poprzeczką na coraz to wyższej wysokości nie może nam przesłaniać niedostatków, które ciągle jeszcze możemy i powinniśmy uzupełnić.