Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Społeczne poparcie dla wolnej wypowiedzi w Polsce i zagranicą

Wolna wypowiedź potrzebuje wsparcia obywateli. Sama litera prawa nie wystarczy. Polacy są na tle innych narodów umiarkowanymi zwolennikami wolnej wypowiedzi. Na szczęście jest kilka niepopularnych rozwiązań prawnych, wokół których można gromadzić poparcie do rozszerzenia wolności słowa.

Społeczne poparcie dla wolnej wypowiedzi w Polsce i zagranicą
źródło: Flickr CC

Poniżej widzisz odpowiedzi na pytanie „Istnieją ludzie, których poglądy są przez większość określone jako ekstremistyczne. Weź na przykład osoby, które chcą obalić władzę na drodze rewolucji. Czy uważasz, że należy zezwolić im na publikowanie książek wyrażających ich przekonania”. Na pytanie można było odpowiedzieć: „zdecydowanie tak”, „raczej tak”, „raczej nie”, „zdecydowanie nie”, „nie potrafię wskazać odpowiedzi”. Poniższy wykres przedstawia odsetek respondentów w danym państwie odpowiadających zdecydowanie tak (Polska zaznaczona jest czerwonym słupkiem, a czarna poprzeczna linia to średnia):

Źródło: ISSP Research Group (2008): International Social Survey Programme: Role of Government IV – ISSP 2006. GESIS Data Archive, Cologne. ZA4700 Data file Version 1.0.0

Niektóre stereotypy są prawdzie. Na powyższym wykresie po lewej stronie, oznaczające najwyższe zdecydowane przyzwolenie dla publikowania książek anty-systemowców są USA, a po drugiej skrajności Rosja. Co ciekawe, Wlk. Brytania (słupek na prawo od Polski), gdzie faktycznie obowiązuje prawo wysoce przyjazne dla wolnej wypowiedzi, należy do społeczeństw o niskim przyzwoleniu dla skrajnych wypowiedzi.

Jednak odpowiedź bardzo zależy od kontekstu sytuacyjnego. Na przykład odpowiedź „zdecydowanie tak” powyżej dla Niemiec wynosi 38,2%, ale już w Niemczech Wschodnich wynosi 41,3%, a w Zachodnich wynosi 36,8%. Prawdopodobnie dlatego, że Ossis uważają zakazy publikacji jako coś co może ich spotkać ze strony Wessis, a Wessis mają ochotę ograniczyć możliwości skrajnej lewicy i prawicy, która w Niemczech ma tendencję być silniejsza na Wschodzie. Podobnie w Izraelu, gdzie odpowiedź dla ogółu obywateli wynosi 35,1%, ale dla arabskich obywateli wynosi 50%, podczas gdy dla żydowskich obywateli wynosi zaledwie 30,5%. Wniosek prawdopodobnie jest taki, że jeśli obawiasz się, że to tobie zakażą wolnej wypowiedzi to bardziej popierasz prawo do wolnej wypowiedzi.

Obraz niewiele się zmienia, gdy do odpowiedzi „zdecydowanie tak” doda się odpowiedzi „raczej tak”. Polska (zaznaczona szarym słupkiem poniżej) oraz Wlk Brytania nieznacznie przybliżają się do Rosji:

Źródło: ISSP Research Group (2008): International Social Survey Programme: Role of Government IV – ISSP 2006. GESIS Data Archive, Cologne. ZA4700 Data file Version 1.0.0

Odpowiedzi na podobne pytanie o możliwość organizowania publicznych spotkań przez “ekstremistów” dają podobny obraz:

Źródło: ISSP Research Group (2008): International Social Survey Programme: Role of Government IV – ISSP 2006. GESIS Data Archive, Cologne. ZA4700 Data file Version 1.0.0

Jedna skrajność tolerująca spotkania „ekstremistów” to społeczeństwo amerykańskiej, a druga przeciwna publicznym spotkaniom „ekstremistów” to znowu Rosja. Na pierwszy rzut oka dziwić może wysokie, bo drugie po USA poparcie dla manifestacji osób uważanych za „ektremistów” w Wenezueli. Ale w kontekscie tamtejszego ostrego politycznego konfliktu, gdzie obie strony zwołują masowe demonstracje i mają prawo obawiać się, że wygrana tej drugiej może doprowadzić do zakazu demonstrowania, jedni i drudzy zapewno się boją o prawo do demonstrowania, więc je wspierają.

Co ciekawe, gdy do odpowiedzi „zdecydowanie tak” doda się odpowiedzi „raczej tak” zmieniają się liderzy otwartości na publiczne spotkania „ekstremistów”. Od USA bardziej otwarte na takie spotkania są Portugalia i Filipiny:

Źródło: ISSP Research Group (2008): International Social Survey Programme: Role of Government IV – ISSP 2006. GESIS Data Archive, Cologne. ZA4700 Data file Version 1.0.0

Może to wynikać, z tego że zarówno w Portugali jak i Filipinach, za pamięci żywych ludzi, masowe publiczne demonstracje przyczyniły się do obalenia dyktatury.

Trochę lepiej z puntu widzenia zwolenników wolności słowa Polska wygląda, gdy zamiast o wolność wypowiedzi osób postrzeganych jako ekstremiści, pyta się o wolność organizowania publicznych spotkań, by protestować przeciw rządowi:

Źródło: ISSP Research Group (2008): International Social Survey Programme: Role of Government IV – ISSP 2006. GESIS Data Archive, Cologne. ZA4700 Data file Version 1.0.0

W świetle dostępnych danych nastawienie moich współobywateli na tle innych państw świata jest średnio przyjazne wolnej wypowiedzi. Ponadto mamy antywolnościowe prawo, które zawiera liczne zakazy. W samym kodeksie karnym(!), mamy aż osiem zakazów penalizujących wolną wypowiedź.

Również pomysły prawicy i lewicy nie rokują dobrze wolności słowa w Polsce. Prawica chce karać za obrażanie Polski (proponują wręcz wprowadzić nowy czyn karalny), obrażenia religii, itp. A lewica chce karać za mowę nienawiści i naciska na policję oraz prokurtorów, by pojęcie mowy nienawiści coraz szerzej interpretować. Jedni i drudzy, chcą się okładać zakazami wypowiedzi jak maczugą. Żadna poważna siła polityczna nie lobbuje systematycznie za zwiększeniem wolności słowa.

Na szczęście jest kilka niepopularnych zakazów wolnej wypowiedzi, a wśród nich zwłaszcza cisza przedwyborcza oraz podwyższona ochrona przed znieważeniem prezydenta i innych wyższych urzędników. Przeciw tym zakazom mamy szansę mobilizować poparcie.

Co ciekawsze obecnej władzy liberalizacja w tym zakresie może się opłacać. Jeśli PiS pozwoli na zniesienie podwyższonej ochrony przed zniesławieniem dla prezydenta i premiera będzie miał kapitalny argument w Polsce i za granicą, na to, że nie tylko nie narasta u nas autorytaryzm, ale wręcz wolność wypowiedzi jest rozszerzana do poziomu nie do pomyślenia za rządów PO…

Data:
Tagi: #

Paweł Dobrowolski

Wirtualna szuflada - https://www.mpolska24.pl/blog/wirtualnaszuflada

Paweł Dobrowolski jest byłym Prezesem Zarządu Fundacji Obywatelskiego Rozwoju.

Jest absolwentem Wydziału Ekonomii Harvard University (Massachusetts, USA).

Był ekspertem Instytutu Sobieskiego. Członkiem Zarządu Polskiej Fundacji Rozwoju Oświaty.

Był pracownikiem Deutsche Morgan Grenfell i dyrektorem Warsaw Equity Holding oraz Trigon, pracował m. in. z prof. Sachsem.

Do jego zainteresowań naukowych należą: ekonomia polityczna reform, ekonomia instytucjonalna i behawioralna, ekonomia banku centralnego i polityka pieniężna, instytucje finansowe, wymiar sprawiedliwości, rynek radiowo-telewizyjny, prawo upadłościowe, fuzje i przejęcia, organizacja rynku (industrial organization), polityka antymonopolowa, fiskalne konsekwencje starzenia się społeczeństwa.

Od 1995 roku zajmuje się doradztwem gospodarczym. Zawodowo pomaga kupować i sprzedawać firmy,

Autor książki pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” wydanej nakładem Stowarzyszenia Księgowych w Polsce oraz kilkudziesięciu artykułów o bankowości centralnej, upadłości, mediach oraz gospodarce.
Pomysłodawca wprowadzenia w Polsce wysłuchania publicznego

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.