Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Wojna na marsze....... cdn.......

jak się różnią nasze marszowe manifestacje ?

Wojna na marsze.... cdn



Kiedy wiedziony ciekawością obserwowałem ostatnio w stolicy marsz KOD-u, przemieszczający się mostem „Poniatowskiego” z terenu okolic Narodowego Stadionu do centrum miasta, miałem nieodparte wrażenie piknikowego charakteru manifestacji. Jednak treści haseł na przeróżnych nośnikach tej „patriotycznej” imprezy semantycznie zupełnie nie przystawały do rozlużnionej, nieomal radosnej atmosfery zdarzenia. Jad, pogarda i nienawiść w zgodnym porządku maszerowały z demokracją (zagrożoną), z narodem (my naród) i z miłoscią( I love KOD). Hipokryzja, "kot (d) ogonem odwrócony" a wszystko w klimacie narcystycznego uniesienia i w atmosferze powszechnego rozbawienia.


Kilka miesięcy temu, 11 listopada, widziałem też marsz niepodległości. Szedł mostem „Poniatowskiego” ale nomen omen, w przeciwnym kierunku, z centrum miasta na błonia Stadionu Narodowego. To już nie był piknik. Może ,w jakiejś mierze z tego powodu , że wcześniejszym niepodległościowym marszom nieomal zawsze i wszędzie towarzyszyła manifestacyjna obecność policji i obowiązkowe prowokacje. Niezależnie od rożnych sprzecznych opinii i racji  przyznać trzeba, że atmosfera tego marszu była niezwykle autentyczna a słowa Naród i Ojczyzna znaczyły tam to samo co głosiły. Autentyczność to na pewno nieodłączny atrybut wszystkich marszów niepodległości .

Marszom KOD-u, chociaż miłe i przyjemne, brakuje zupełnie tej właściwości. Spoiwo, owszem jest bo wszystkich uczestników jednoczy silne niezadowolenie, nieukrywana złość na niekorzystny wynik wyborów i wręcz zajadła nienawiść do demokratycznie wybranej, rządzącej formacji . To wyrażnie tam widać i czuć. Aktualna demokracja nie jest już ich zdaniem tym czym być powinna bo oczywiście jest "wypaczona" a przecież ma być „ liberalna”.  Natomiast wszelka władza, aby została zaakceptowana i uznana za prawowitą, musi być na zawsze ich ….. Gdzie się podziały granice rozumu i przyzwoitości ?! Kto tu jątrzy i dzieli społeczeństwo ?!.... Ostatnio, w wielkanocnych okolicznościach, jakiś kodowski prowokator, na lewackiej fali walki z kościołem, zapraszał na świąteczny „bonżur” wezwaniem „bierzcie i jedzcie”, blużnierczo parafrazując słowa z Mszy Świętej....

Niezależnie od sporów co do właściwości i urody naszych marszów w stolicy, trudno jest nie zwrócić uwagi samorządowym władzom, że trasa marszów, biegnąca mostem „ Poniatowskiego”, jest niezwykle niebezpieczna,  bowiem każda prowokacja i łatwa do wywołania panika tłumu może się kiedyś skończyć tragicznie. Najwyższy czas aby miejscy specjaliści od bezpieczeństwa stanowczo oprotestowali wybór takiej trasy .

Licho nie śpi.....


Data:
Tagi: #marsze #demokracja
Komentarze 1 skomentuj »

KOD to przedstawiciele ok. 3 milionowej "klasy próżniaczej" czyli ludzi, którym ostatnie 25 lat "wolności" dało dobrobyt i zagwarantowało bezkarność. Są podłączeni na różne sposoby do kieszeni podatnika i stamtąd płynie ich dobrobyt - traktują resztę narodu jak niewolników. To oni krzyczą "niech żyje Lech Wałęsa", który im ten dobrobyt załatwił przy okrągłym stole i "precz z kurduplem", który im to wszystko chce teraz zabrać. KOD to także emerytowani SB-cy i ZOMOwcy, którzy katując ludzi w stanie wojennym "wypracowali" sobie 6 - 8 tysięczne emerytury i całkowitą bezkarność. KOD to wreszcie donosiciele i konfidenci, pozbawieni jakichkolwiek zasad moralnych, gotowi zrobić wszystko, by przywrócić stare porządki i nadal wygodnie żyć na koszt innych. KOD to Konfidenci, Ormowcy, Donosiciele!

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.