Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Faszyn from Russian

Hollywood szuka nowej twarzy Jamesa Bonda a my przeżywamy dziejowe chwile. Informacje z szafy Kiszczaka pozwolą nam nareszcie wyłączyć Bolka z wybiegu i dołączyć już bez kompleksów do państw nowoczesnych, których nie trzeba się wstydzić.

Faszyn from Russian
źródło: Instytut Lecha Wałęsy / EastNews

Zbliża się wiosna. Domy odzieżowe wypuszczają nowe eleganckie kolekcje a Polska przygotowuje się do szczytu NATO w Warszawie. Chcemy pokazać się naszym partnerom i sojusznikom z jak najlepszej strony.

Wstyd byłoby więc wypychać im przed oczy jakiś facetów w gaciach i w sandałach na skarpetkach. James Bond przecież nawet białych skarpetek nie nosił ani też brzuszyska nie miał.

Okoliczności z szafą Kiszczaka pozwalają Polsce na pokazanie nowej twarzy, z której będziemy w końcu dumni. Koniec z ”Faszyn from Russian”!

Podziękujmy więc pani wdowie Kiszczakowej za jej wkład - co prawda bez jej wiedzy i woli - w odświeżenie polskiej sceny polityki i mody, akurat w sam raz przez zbliżającym się szczytem NATO.

Za tą wielką zasługę dla kraju chyba należą się jej te 90.000 PLN ?


Czy w skarpetkach i sandałach mógł pokonać Jamesa Bonda?
634395131072963029.jpg
Miami WSI - w czasach PRL-u wygrywał regularnie w totolotka
z15473807Q,Lech-Walesa.jpg
"Faszyn from Russian" to wpadki III RP, nie tylko stylistyczne
faszyn-from-raszyn-facebook-NEWS_MAIN-62
Data:
Tagi: #walesa #Kiszczak

StanislasBalcerac

Goodbye ITI - https://www.mpolska24.pl/blog/goodbye-iti

Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wpływie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polskę -- czytaj cała prawdę całodobowo -- takze na Facebook / Goodbye ITI -- i myśl samodzielnie, bez TVN24

Komentarze 1 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.