Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kurdowie ogłaszają niepodległość

Z OSTATNIEJ CHWILI! Prezydent autonomicznego regionu Kurdystanu w Iraku, Masud Barzani przed chwilą w przemówieniu ogłosił zapowiedź referendum niepodległościowego. Co może mieć fundamentalne znaczenie, jeśli chodzi o stosunki w regionie i wojnę w Syrii oraz z dżihadystami.

Kurdowie ogłaszają niepodległość
Kurdystan Flaga
źródło: Flickr CC
Jest to wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla sytuacji w regionie i zmienia generalnie sytuację geopolityczną na tym niestabilnym, objętym wojną obszarze. 
Prezydent Barzani w przemówieniu stwierdził:

"Referendum to naturalne prawo narodu kurdyjskiego do utworzenia niepodległego państwa. Nie będziemy pytać nikogo o pozwolenie."

Dodatkowo wygląda na to, że Kurdowie NIE UZNAJĄ linii Sykes - Picot. Czyli linii podziału terytorium Kurdystanu pomiędzy Syrią i Irakiem. Sugeruje to, że proklamacja niepodległości dotyczyć będzie też terytorium Północnej Syrii. Zaznaczył jednak, że referendum niepodległościowe nie musi od razu oznaczać ogłoszenia niepodległości.
Natychmiast powstaje pytanie, co będzie się działo na terenach w Turcji i w Iranie, gdzie mieszkają Kurdowie .
O komentarz poprosiliśmy dr Wojciecha Szewkę, specjalistę do spraw Bliskiego Wschodu. Co to oznacza dla tego regionu i jak to wpłynie na światową geopolitykę i wojnę z tzw. Państwem Islamskim?

To geopolityczna zmiana - porównywalna do utworzenia państwa polskiego oddzielającego Niemcy i Rosję. Niestety zapowiedź albo szybkiego stłumienia zbrojnego tej inicjatywy przez państwa ościenne, albo źródło kolejnych dziesięcioleci konfliktu.
Kurdowie zamieszkują oprócz Iraku również północną Syrię (którą kontrolują), Iran, ale przede wszystkim ok. 15 mln mieszka w zachodniej Turcji. Proklamowanie państwa kurdyjskiego może oznaczać narodowe powstanie w Turcji.
Nagle może okazać się, że państwo islamskie nie jest wcale tak ważnym wrogiem ani dla Turcji, ani dla Iranu, ani dla rządu w Bagdadzie. 

O komentarz do bieżącej sytuacji poprosiliśmy też przedstawiciela Regionalnego Rządu Kurdystanu w Polsce Pana Ziyada Raoofa:
- Co oznacza zapowiedź referendum niepodległościowego, natychmiastowa secesja i Państwo Kurdyjskie?

Zapowiedź referendum przez władze Kurdystanu Irackiego oznacza potrzebę zapoznanie się z opinią publiczną mieszkańców Kurdystanu Irackiego ( Kurdów oraz innych mniejszości etnicznych i religijnych) na temat czy chcą aby nadal Region Kurdystanu pozostał jako cześć Federacji Irackiej czy stał się niepodległym Państwem.
Jak widzimy, po 100 latach Traktatu Sykes Picot niektóre kraje Bliskiego Wschodu już nie mogą dalej tak funkcjonować. Mapa Regionu powstała "od linijki ", na życzenie i na potrzeby krajów kolonialnych, a największą stratę poniósł Naród Kurdyjski.
Po zapoznaniu się z wynikami Referendum władze Kurdystanu Irackiego uszanują wolę większości narodu. Jeżeli opowiedzą się za Niepodległością, nasze władze dołożą wszelkich starań żeby w sposób pokojowy i w porozumieniu z władzami Iraku, we właściwym momencie ogłosić Niepodległość Kurdystanu Irackiego.


- Jakie mogą być reakcje przede wszystkim Turcji i Iranu?

Mamy nadzieję, że wszyscy uszanują wolę Kurdów i mieszkańców Kurdystanu Irackiego. Powstanie Państwa Kurdyjskiego w części Irackiej paradoksalnie może być ważnym czynnikiem stabilizującym w tym Regionie. Niejednokrotnie pokazaliśmy, że chcemy żyć ze wszystkimi sąsiadami w pokoju i porozumieniu i rozwijać współpracę na wszystkich płaszczyznach tak jak z powodzeniem zrobiliśmy to z Turcją w ostatnich latach.


Kurdowie to naród zamieszkujący przede wszystkim Kurdystan, obszar podzielony pomiędzy Turcję, Irak, Iran i Syrię. Szacuje się, że ten jeden z największych narodów bez państwa liczy ok. 30-40 mln obywateli. Co jest bardzo trudne ze względu na jego burzliwą historię, podziały i migracje. Od wieków starają się o utworzenie samodzielnego państwa (Kurdystanu), jednak wszystkie kraje, w których zamieszkują, mimo obietnic poczynionych na początku XX wieku, sprzeciwiają się temu.

Kurdyjski region autonomiczny został początkowo utworzony w 1970 roku w wyniku porozumienia iracko-kurdyjskiego. W praktyce autonomia ta była fikcyjna aż do roku 1991.

Po wojnie 2003 roku i ustanowieniu nowych władz irackich podpisano nowe porozumienia z władzami kurdyjskimi. Nowa konstytucja Iraku z 2005 roku usankcjonowała istnienie Kurdyjskiego Rządu Regionalnego posiadającego pełną wewnętrzną autonomię na obszarze Kurdystanu oraz przekazywanie Kurdom 20% zysków z wydobycia ropy na polach naftowych Iraku. Region kurdyjski uznał zwierzchnictwo Iraku, ale de facto budował samodzielne państwo, a na granicach regionu z resztą kraju wyznaczono przejścia graniczne. Po ogłoszeniu przez dżihadystów tzw. Państwa Islamskiego na północy Iraku i wschodzie Syrii Kurdowie opanowali opuszczony przez armię rządową region Kirkuku, do którego rościli sobie pretensje. Rząd Iraku oskarżając autonomię kurdyjską o wsparcie dżihadystów zaprzestał przekazywania Kurdystanowi dochodów z ropy naftowej. Jednak to Kurdowie przez długi czas stanowili jedyną realną siłę walczącą z tzw. państwem islamskim. Prezydent Kurdystanu Masud Barzani ogłosił zamiar zorganizowania referendum w sprawie niepodległości, Kurdowie wycofali ministrów z koalicyjnego rządu Iraku, a prezydent Dżalal Talabani zaprzestał wykonywania swoich obowiązków. Możliwość przeprowadzenia referendum niepodległościowego została zawarta w porozumieniu między Kurdami a rządem  w Bagdadzie.

Zapraszamy Państwa do przeczytania wywiadu z Pełnomocnikiem Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce: Ziyad Raoof: Musimy wierzyć w to, że Zachód nie zdradzi nas po raz kolejny.

Autonomiczny Region Kurdystanu w Iraku. (Wikipedia)
b116a6f2ebc43626841b7d0a3987f395.png
Data:
Kategoria: Świat
Komentarze 1 skomentuj »

Kurdowie jest jako Rasa etnia, oni mieli zwyczaj zawsze gonić irakczykow i Syryjczyków na terenie nie dawali im prace, znaczy rasizm. i takie grupy nie należy sie im, bo sa nic, jak w innym krajach, zachód Lubi bo takie kraje male maja korupcje i bez zakłady bez fabryk . sa terrorystami Cywilne przeciw ciwilnych inne grupy. kraje zawsze sa założone wieli grup , nie moze jakaż grupa oddzielić sie, to jest zdrada i wojna, niszczenie narodu.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.