"Zatroskani o Polskę" zużyli już chyba wszystkie możliwe opcje wokalne: najpierw były głosy "autorytetów" (przeważnie znajomych Anne Applebaum), potem gościnnie występowali Hindus, Nigeryjczyk, Bułgar i Ukrainiec, po nich wysunięto blondynkę i konopielkę, a na końcu sięgnięto nawet po córkę polityka z europejskiej frakcji Guy Verhofstadta. Wszystko to opisaliśmy.
Pomimo chóru histeryków, polski rząd działa, chociaż demokrata Ryszard Petru obiecuje jego obalenie a Agnieszka Holland grozi, że poleje się krew.
Desperacja "zatroskanych" nie ma końca. Wczoraj wysunięto na linię frontu młodego Macieja Kisilowskiego, któremu pensję w Budapeszcie płaci słynny "filantrop" George Soros. Kisilowski został zmobilizowany do czynnej służby już w grudniu, na łamach Politico, gdzie rządzą koledzy Anne Applebaum. Teraz Kisilowski nasmarował kolejny płaczliwy artykuł o TK, który na łamach Foreign Policy podpisał jego były profesor, Bruce Ackerman:
foreignpolicy.com/2016/01/21/obama-is-polands-only-hope/
Dlaczego akurat Foreign Policy ? Bo tam produkuje się Anne Applebaum.
Artykuł kończy się apelem do prezydenta Obamy, że ma poprzeć działania brukselskiej inkwizycji Wielkiego Mistrza Verhofstadta, bo inaczej musi odwołać swój przyjazd do Warszawy na szczyt NATO. Wyobrażamy sobie, że prezydent Obama już nie śpi po nocach ...
Najśmieszniejsze jest, że ów Ackerman od dawna grzmi w mediach, że sam prezydent Obama złamał konstytucję:
www.nytimes.com/2014/09/12/opinion/obamas-betrayal-of-the-constitution.html
Skoro prezydent Obama nie przejmował się do tej pory dywagacjami pana Ackermana, to czy przejmie się teraz apelem młodego zdolnego Macieja od Sorosa, podpisanym przez tego samego Ackermana ?