Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Przyszłość Polski według "Wyborczej"

W Polandii coraz częściej słychać głosy jej mieszkańców, mówiące głośno o powrocie komuny. Na razie tylko do "Wyborczej", a ściślej rzecz biorąc do jej dodatku

W Polandii coraz częściej słychać głosy jej mieszkańców, mówiące głośno o powrocie komuny. Na razie tylko do "Wyborczej", a ściślej rzecz biorąc do jej dodatku „Duży Format”. W nim to bowiem pismaki zapewniają, że przed połową stulecia w wyniku postępu wszystkiego będzie w Polandii w bród. Robotników na wszystkich szczeblach zastąpią komputery i roboty. Będziemy mieli całkowicie darmowy dostęp do towarów i usług. Każdy obywatel w swoim domu będzie mógł sobie wydrukować samochód albo inne przedmioty pierwszej potrzeby. Podziały majątkowe przestaną dzielić Polaków na tych z lepszego i gorszego sortu. Według ludków "Dużego Formatu" z mapy Polski znikną wszelkie przychodnie lekarskie, gabinety, szpitale i stacje Pogotowia Ratunkowego. Będziemy tak wysoko rozwinięci cywilizacyjnie że każdy będzie miał do dyspozycji ingerencje genetyczne i sztuczne części zamienne wszystkich szwankujących organów. Ludzkość zacznie się nudzić, a z nudów to różne pomysły przychodzą do głowy. Przepowiednia z "Wyborczej" jakoś wydała mi się dziwnie znajoma. Gdzieś już o takich daleko idących wizjach czytałem. Aaaa! Już wiem! To przecież technologiczna konkretyzacja komunistycznej utopii wypisz, wymaluj. A przecież propagowanie komunizmu w naszym kraju jest zakazane. Tak przynajmniej twierdzi PiS. Przemek Trenk
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 1 skomentuj »

Czekamy kiedy GW zbankrutuje, a jej naczelny wyjedzie z Polski. :D

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.