Teraz rozumiemy już aluzje ministra Waszczykowskiego o weganach i rowerzystach. Przerobiliśmy to na własnej skórze. Weganka, rowerzystka i rzeczniczka konopi, niejaka Martyna Dominiak, naszła nas wczoraj w internecie, stręcząc nam petycję przeciwko nowej ustawie medialnej.
Jedynym uzasadnieniem tej żałosnej petycji stręczonej przez wegankę i rowerzystkę Dominiak jest fakt, że prezesurę TVP objął "lojalny człowiek nowej ekipy". Tak jakby poprzednie władze TVP patrzyły Platformie na ręce!
Pamiętamy przecież, co się wyrabiało we Wiadomościach czy też u towarzysza Lisa na żywo. Któż może też zapomnieć marsz radiowej Trójki za czekoladowym orłem prezydenta Komorowskiego. Czy też radosne okrzyki w stronę Komorowskiego padające z ust niezależnych dziennikarzy radiowej Jedynki (cytat): "my, czyli ci którzy popierają pana osobę!"
Co mogło strzelić do łba rowerzystki i weganki Dominiak, aby stręczyć nam takie głupoty o "obronie demokracji", napisane na kolanie ? Odpowiedź leży w jej życiorysie zawodowym. Cytujemy:
"Jestem socjolożką mieszkającą w Łodzi. Interesuję się kulturą, miastem, partycypacją, polityką senioralną i polityką narkotykową. Pracowałam przy koordynacji i realizacji projektów kulturalnych i społecznych w wymienionych obszarach. Współtworzyłam Świetlicę Krytyki Politycznej w Łodzi, pracowałam też w Narodowym Centrum Kultury. Jestem redaktorką portalu narkopolityka.pl, laureatką drugiej nagrody w konkursie dziennikarskim „Pokaż ludzką twarz polityki narkotykowej”. Można ze mną porozmawiać o legalizacji marihuany, aktywizacji obywatelskiej seniorów czy rewolucji 1905 roku w Łodzi. Jestem feministką, rowerzystką wspierającą zrównoważony transport i weganką."
Rowerzystka i weganka Dominiak to taka Konopielka naszych nowych wspaniałych czasów, wypisz wymaluj model opisany w PRL w 1973 roku przez Edwarda Redlińskiego czyli młoda "uczycielka", która przybywa wraz z władzą ludową do ciemnogrodu, uczy ciemny lud postępu i przynosi nowe.
pl.wikipedia.org/wiki/Konopielka
W 2015 roku władza ludowa jest reprezentowana przez komisarza ludowego Sorosa a jednym z objawów "nowego" jest jaranie marychy.
Nic dziwnego, że weganka Dominiak została nagrodzona w 2014 roku przez ludzi Sorosa za pisanie o narkotykach, innymi laureatami tego konkursu byli Piotr Stasiński z Wyborczej i Artur Domosławski z Krytyki Politycznej.
www.narkopolityka.pl/kraj/martyna-dominiak-z-narkopolityki-laureatka-konkursu-dla-dziennikarzy
Myślicie już, że to zamknięty krąg samych swoich i insiderów ? Poczekajcie tylko !
Jury które nagrodziło wegankę Dominiak było złożone z Jacka Żakowskiego (najsłynniejszy niepokorny dziennikarz III RP) oraz z laureatów konkursu z 2013 roku, czyli ludzi z TOK FM, Newsweeka, Krytyki Politycznej i niemieckiego Dziennika Bałtyckiego. Czyli w skrócie, Krytyka Polityczna sama siebie nagradza, przy pomocy Salonu.
Dlatego KOD tak broni teraz demokracji III RP i woła na ulicach, że chce aby "było, tak jak było". Bo faktycznie dla Salonu było fajnie i swojsko.
Zauważamy na marginesie, że Polska stała się bogatym krajem skoro tylu ludzi nic nie robi cały dzień, poza duraczeniem. Ktoś im płaci za mielenie jęzorami, ktoś finansuje ich wegański styl zycia.
Tym bardziej, że przecież skręty z konopi darmowe nie są.