Przez ostatnie kilka tygodni niemieckie telewizje grzmiały o "politycznym zamachu na wolność mediów" w Polsce. To cynizm i hipokryzja godne Goebbelsa! Dwie państwowe telewizje ARD i ZDF są bezpośrednio kontrolowane przez niemieckich polityków i panuje tam totalitaryzm jednomyśli godny największych dyktatur.
Niemieccy widzowie czerpią informację telewizyjną przede wszystkim z państwowych stacji ARD i ZDF. Stacje prywatne takie jak RTL, Sat1 czy ProSieben nie mają rozbudowanych modułów informacyjnych. Ekwiwalent resortowej TVN24, stacja informacyjna N24, jest w rękach koncernu prasowego Axel Springer AG (wydawcy Faktu i Lisweeka w Polsce) i miała 1,4% udziału rynkowego w grupie docelowej "młodych i wykształconych z dużych miast i wsi" czyli grupie 14-49 lat.
ARD i ZDF mają oczywiście główne wieczorne bloki informacyjne, ale bombardują też widza wiadomościami przez cały dzień i do późna w nocy. Wystarczy popatrzeć na poniższą tabelę codziennych programów informacyjnych w ARD. To prawdziwe bombardowanie dywanowe mózgu niemieckiego leminga:
Sendung | Sendezeit | Länge | Sonstiges |
Tagesschau (ARD-Morgenmagazin) | 05:30Uhr–08:30Uhr halbstündlich | 3–5 min | Im wöchentlichen Wechsel mit den ZDF heute-Nachrichten |
Tagesschau | 09:00 Uhr | 5 min |
|
Tagesschau | 10:40 Uhr | 3 min | in Form der tagesschau 100sec |
Tagesschau | 12:00 Uhr | 15 min | erste ausführliche Nachrichten, moderierte Ausgabe |
Tagesschau (ARD-Mittagsmagazin) | ca. 13:10 Uhr | 3–5 min | Im wöchentlichen Wechsel mit den ZDF heute Xpress Nachrichten, in Form der tagesschau 100sec |
Tagesschau | 14:00 Uhr | 10 min | moderierte Ausgabe |
Tagesschau | 15:00 Uhr | 10 min | moderierte Ausgabe |
Tagesschau | 16:00 Uhr | 10 min | moderierte Ausgabe |
Tagesschau | 17:00 Uhr | 15 min | moderierte Ausgabe Übernahme |
Tagesschau | 20:00 Uhr | 15 min | Hauptausgabe |
22:15 Uhr, freitags 21:45 Uhr | 30 min | moderierte Magazin-Sendung mit Schwerpunkten des Tages inkl. Nachrichtenblock mit einem Tagesschau-Sprecher | |
00:00 Uhr, Nacht auf Di. 00:15 Uhr, Nacht auf Sa. 01:00 Uhr | 20 min | letzte ausführliche Ausgabe mit den Nachrichten des Tages inkl. Nachrichtenblock mit einem Tagesschau-Sprecher | |
Tagesschau | zw. 01:00–05:30 Uhr | 2 min | noch zwei kurze Nachtausgaben, die der Tagesschau in 100 Sekunden ähneln |
No, ale kiedy informacje nie są po myśli władzy, to wtedy ta obcmokana demokratyczna i europejska "wolność słowa" w niemieckich mediach publicznych dziwnie się jakoś blokuje ... Tak było po masowych atakach migrantów na kobiety w kilku niemieckich miastach. ARD i ZDF przez kilka dni nabrały wody w usta, aby nie psuć wizerunku miłujących pokój migrantów, których zaprosiła na socjal do Niemiec pani kanclerz Merkel.
Dopiero pod rosnącą presją mediów społecznościowych w internecie i po kilku dniach ociągania się i kluczenia, publiczne telewizje ARD i ZDF zostały wprost zmuszone do pokazywania prawdy. Fajne mają te wolne media w Niemczech. Nic dziwnego, że nas duraków o wolności mediów pouczają !
W listopadzie w jednym z tych talk-shows lewak i pedofil Daniel Cohn-Bendit już nam zabierał fundusze europejskie w zemście za brak naszej należnej miłości do muzułmańskich byczków z iPhonami:
monsieurb.neon24.pl/post/127484,pedofil-atakuje-polske
Czas wyjaśnić czytelnikom, dlaczego niemieckie publiczne telewizje ARD i ZDF śpiewają tak, jak im zagra władza. To bardzo proste - dlatego, że niemieccy politycy BEZPOŚREDNIO rządzą tymi stacjami, obsiadając jak stonka nie tylko rady nadzorcze (Verwaltungsrat), ale do tego jeszcze 50% stołków w radach programowych (Rundfunkrat).
Oto rada nadzorcza ZDF: modultool4.zdf.de/public/ZDFVerwaltungsrat_Neu/index.html
Oto, jak wygląda ta słynna "niezależność" publicznych mediów w Niemczech. Ciemny niemiecki lud jest oczywiście manipulowany, oto jak przedstawiono w telewizji radę nadzorczą publicznej ZDF:
A oto jak powinien ten obraz wyglądać:
Czyli przemalowano część członków rady nadzorczej! Oto opis manipulacji:
www.carta.info/19144/tagesschau-politik-brender/
Do takich łże-telewizji pobiegł ten niby-Polak Tomasz Lis, aby po ośmiu latach rządów PO wypłakać się teraz na "upolitycznienie" mediów w Polsce !
Ciemny lud manifestuje z niemieckimi flagami, bez europejskich
Dziękujemy za brukselską debatę o Polsce. Powiemy, że nasz rząd nie mógłby ocenzurować wiadomości o masowych gwałtach. Taka wolność!
I żeby nikomu nie przyszło do głowy odwołać tę debatę, bo gdzie wtedy powiemy, że:
1) Demokratyczne wybory w Polsce nie zostały zlikwidowane, niedawno się odbyły.
2) Demonstracje antyrządowe nie są zabronione, też niedawno się odbyły, spokojnie, bez strat w ludziach ani sprzęcie.
3) Mamy rząd, a nie wszyscy w Europie aktualnie mają.
4) Mamy Trybunał Konstytucyjny, który też nie wszyscy mają, w dodatku w tymże trybunale większość sędziów pochodzi z wyboru opozycji (opozycja chciała, żeby wszyscy).
5) Na ulicach jest bezpiecznie, masowe rabunki czy gwałty są nie do pomyślenia, nie było też – odpukać - zamachów terrorystycznych na redakcje czy dyskoteki.
6) Media są wolne, nie do wyobrażenia jest ocenzurowanie ich przez rząd czy na przykład zablokowanie informacji o masowych gwałtach. Zwłaszcza wszechobecne media niemieckie mają w Polsce więcej wolności niż u siebie.
7) Panuje tolerancja, nie płoną ośrodki dla azylantów, nie było zabójstw na tle rasowym, etnicznym czy homofobicznym, jedyne zabójstwo z nienawiści politycznej miało miejsce 5 lat temu, jego ofiarą padł działacz Prawa i Sprawiedliwości.
8) Prawa kobiet są przestrzegane, żaden prezydent ani burmistrz nie radzi kobietom, żeby nie wychodziły same na ulicę, nie prowokowały strojem i żeby poruszały się w tylko większych grupach. Zagrożeniem dla kobiet oraz dzieci jest natomiast niepłacenie alimentów, choć przez niektórych usprawiedliwiane walką o wolność i demokrację.
Pozostanie rozłożyć ramiona i zapytać – o co chodzi właściwie? Że wyprzedaż w Polsce się skończyła? Że trzeba płacić podatek od hipermarketów i bankowy?