Ryszard Pertu grzmi, że PiS dąży do totalnej inwigilacji Internetu. Tak się wypowiedział o zmianach w ustawie o policji i służbach specjalnych: „PiS będzie mógł zebrać 38 mln haków na każdego z nas”.
„
Dla wszystkich użytkowników Internetu narzekających, że nowelizacja ustawy o policji i innych służbach przygotowana przez posłów PiS pozwoli tym służbom inwigilować ich poprzez pozyskiwanie "danych internetowych" od przedsiębiorców świadczących usługi drogą elektroniczną mam przykrą wiadomość: te służby już od dawna mogą was w ten sposób inwigilować na podstawie art. 18 ust. 6 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Proponuję zapoznać się choćby z raportem Fundacji Panoptykon z 2013: Dostęp państwa do danych użytkowników usług internetowych - siedem problemów i kilka hipotez. Nowelizacja praktycznie nic w tym zakresie nie zmienia - i o to możemy mieć pretensje do posłów PiS, a za stan obecny "podziękujmy" posłom SLD, PO, PiS, Samoobrony, PSL, UP, SKL, PLD i niezależnym głosującym za przyjęciem ww. ustawy 18 lipca 2002 r.: Głosowanie nad przyjęciem w całości projektu ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną"
Jednym słowem PO i PiS są siebie warci, dążą do tego samego, robią to samo. Różnica jest tylko taka, że PO robiła to cichcem, a to, co robi PiS jest nagłaśniane i piętnowane. Większość dziennikarzy głównego nurtu sprzyja PO, więc ich machloje, machinacje, ograniczania wolności, afery i lawiranctwo ukrywali. PiS będzie robić oczywiście to samo, ale ci sami dziennikarze będą to piętnować, nagłaśniać, potępiać. No to teraz jest lepiej. Do czasu, aż dziennikarze PO-wscy zostaną zastąpieni PiS-owskimi - wtedy wrócimy dokładnie do tego samego co mieliśmy za rządów PO.
A ja chciałbym do tej totalnej inwigilacji dodać taki komentarz: moim zdaniem istota problemu nie tkwi w tym, że służby mogą nas inwigilować, ale w tym, że my nie możemy inwigilować służb!
Wszelkie zakazy inwigilacji prowadzą do tego, że w istocie inwigilować jest łatwiej. Prosty przykład: każdy w komórce ma urządzenie do robienia zdjęć, nagrywania dźwięku, ustalania pozycji geograficznej - dzięki temu sami możemy łatwo inwigilować innych, ale też sami jesteśmy łatwo inwigilowani. Ale nie mamy w telefonach żadnych zagłuszaczy - obrazu, dźwięku czy pozycji. Gdyby inwigilacja była legalna, to komórki miałyby przede wszystkim zagłuszacze i ściemniacze - a zatem inwigilować byłoby trudniej.
Grzegorz GPS Świderski
Grzegorz Świderski
Pupilla Libertatis - https://www.mpolska24.pl/blog/gps111
Blog udostępniany na licencji donationware. Jeśli zechcesz odwzajemnić się za mój trud proszę o przelew na konto: 89 1140 2004 0000 3602 8209 1248, lub BLIK na telefon: 603112486, lub z zagranicy: paypal.me/gps1965
Myślę, polemizuję, argumentuję, dyskutuję, rozważam, analizuję, teoretyzuję, dociekam, politykuję, prowokuję, spekuluję, filozofuję. Jestem agnostykiem, paleolibertarianinem, żeglarzem i trajkkarzem. Z wykształcenia jestem informatykiem. Notki piszę w Internecie od lat 90-tych XX wieku głównie dla moich odległych potomków. Ale i dla Ciebie też, drogi Czytelniku. Zgadzam się na dowolne rozpowszechnianie, publikowanie, kopiowanie, przeinaczanie i wykorzystanie moich notek, ale proszę przy publikowaniu w innych miejscach dołączyć na końcu odnośnik do oryginalnej strony, z której notka została skopiowana. Stałych czytelników zapraszam na grilla na działkę w centrum Warszawy. Prywatnie najlepiej kontaktować się ze mną przez Telegram: t.me/gps65