Rok temu, gdy składaliśmy sobie noworoczne życzenia, nikt na poważnie nie zakładał, że urzędujący wtedy prezydent przegra bój o reelekcje. Późnym latem było już widać, że wybory parlamentarne skończą się zwycięstwem PiS-u, ale mało kto przewidywał, że ich rządy zaczną się od tak szybkiego i brutalnego łamania standardów demokratycznego państwa.
Niestety, nic nie wskazuje, by posiadający pełnię władzy (przy zerowej odpowiedzialności) prezes Jarosław Kaczyński opamiętał się i zmienił kurs. Raczej można się spodziewać, iż PiS znajdzie się na jeszcze bardziej kolizyjnym kursie i pójdzie na totalne zderzenie zarówno z instytucjami państwa, których jeszcze nie podbił, jak i z demokratycznie nastawioną większością (tak – już większością) społeczeństwa.
Czego zatem sobie życzyć na ten Nowy 2016 Rok?
Po pierwsze, rodzinnego szczęścia i jak najlepszych relacji z bliskimi. Wielu uśmiechów i pogody ducha. Bo to, niezależnie od tego co się dzieje wokół, zawsze jest najważniejsze.
A jako obywatelom zatroskanym tym, co się teraz w Polsce dzieje, życzę Państwu poczucia wspólnoty i wytrwałości. I nie poddawania się. Jeśli dzień po dniu będziemy – jako obywatele – domagać się razem poszanowania naszej demokracji i naszych wolności, to na pewno słabnąć będzie siła tych, którzy teraz je gwałcą. A wtedy rok 2016 będziemy w Sylwestra żegnać w lepszych nastrojach niż teraz.
Oby więc ten nadchodzący rok był lepszy niż 2015. Wszystkiego najlepszego!