Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Leszek Miller w Radiu Zet.

Gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet, był dziś przewodniczący SLD, Leszek Miller. Zapraszamy do lektury wywiadu. Monika Olejnik: A gościem Radia ZET jest Leszek Miller przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wita Monika Olejnik, dzień dobry. Leszek Miller: Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. Monika Olejnik: Malutka drużyna,...

Gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet, był dziś przewodniczący SLD, Leszek Miller. Zapraszamy do lektury wywiadu.

Monika Olejnik: A gościem Radia ZET jest Leszek Miller przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wita Monika Olejnik, dzień dobry.

Leszek Miller: Dzień dobry pani, dzień dobry państwu.

Monika Olejnik: Malutka drużyna, malutkich bankowców i sklepikarzy, jak pan stawia?

Leszek Miller: No dzisiaj słyszałem wypowiedź trenera tej drużyny, który mówił, że ich założenia taktyczne w każdym meczu polegają na tym żeby przegrać jak najmniejszą różnicą bramek, będą się nastawiać na przegraną z polską drużyną jak najmniejszą różnicą bramek, ciekawe jakie są założenia polskiej drużyny.

Monika Olejnik: No zobaczymy, ale gdybyśmy dzisiaj przegrali? Nie, to nie, nie, nie.

Leszek Miller: Wydaje mi się to niemożliwe, ale jak pani wie piłka jest okrągła, a bramki są dwie.

Monika Olejnik: A bramki są… Dzisiaj strajk generalny, pierwszy od 30 lat, domagają się związkowcy ulg podatkowych dla przedsiębiorców, utrzymania zatrudnienia w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego, rekompensat dla przedsiębiorstw objętych skutkami pakietu klimatycznego, ograniczenie stosowania umów śmieciowych, likwidacji NFZ, utrzymania emerytur pomostowych dla zatrudnionych w warunkach szczególnych, ale nic nie piszą o sądach, a to w sprawie sądów było referendum.

Leszek Miller: To prawda, że kiedy pytano załogi śląskich przedsiębiorstw, to pytanie dotyczyło sądów. No, ale jak rozumiem związki zawodowego rozszerzyły swoje roszczenia, no i trudno się dziwić, bo z tej listy, którą pani odczytała, to przecież wyzierają autentyczne i realne problemy, którymi dzisiaj żyją ludzie, Zresztą związki zawodowe są po to żeby te problemy wyrażać.

Monika Olejnik: Czyli pan popiera, SLD popiera strajk generalny?

Leszek Miller: My popieramy wszystkie społeczne i socjalne postulaty związków zawodowych, bo byłoby dziwne, gdybyśmy tego nie robili.

Monika Olejnik: Rozumiem, czyli jak rządził Leszek Miller to pan też popierał strajki?

Leszek Miller: Miałem też strajki, o wiele bardziej gwałtowne.

Monika Olejnik: No właśnie i popierał pan te strajki?

Leszek Miller: Przyjeżdżali górnicy, atakowali gmachy publiczne, Rozbrat.

Monika Olejnik: Mieli rację?

Leszek Miller: Częściowo mieli rację.

Monika Olejnik: No właśnie, dlaczego pan nie spełniał ich postulatów?

Leszek Miller: Dlatego, że miałem określoną sytuację społeczno-gospodarczą, jak pani pamięta może, zaczynaliśmy z zerowym wzrostem gospodarczym, olbrzymim bezrobociem i staraliśmy się to cierpliwie tłumaczyć, ale niektóre postulaty oczywiście dało się zrealizować.

Monika Olejnik: A teraz Donald Tusk ma fantastyczną sytuację gospodarczą i może zrealizować te postulaty.

Leszek Miller: Teraz ma o wiele lepszą, chociażby dlatego, że ma miliardy euro, płynących z Unii Europejskiej. W ogóle od 2005 roku, każda władza publiczna w Polsce ma środki, którymi poprzednie władze publiczne nie dysponowały.

Monika Olejnik: Czyli powinien spełnić postulaty?

Leszek Miller: Nie, powinien rozmawiać i cierpliwie tłumaczyć co jest realne, a co nie jest realne. Jeśli chodzi na przykład o umowy śmieciowe, oczywiście, że to jest sprawa realna, zresztą pan premier sam kiedyś wyrażał w tej sprawie zaniepokojenie i ja nie rozumiem dlaczego w tej sprawie nic się nie dzieje. Tu nie chodzi o to, że te umowy występują, tylko chodzi o to, że skala tych umów jest po prostu zbyt duża.

Monika Olejnik: Bo lepsze umowy śmieciowe, niż nic, no, taka prawda.

Leszek Miller: Nie, właśnie chodzi o skalę. Otóż, jak pani wie umowa śmieciowa to jest sytuacja pracownika o wiele gorsza niż wynikająca z innej umowy, z mowy wynikającej z kodeksu pracy chociażby.

Monika Olejnik: Czy Piotr Duda chce przejąć władzę w Polsce, bo on mówi szczerze, że chce obalić rząd.

Leszek Miller: Jeżeli nawet chce to rządu się nie obala, ani strajkiem generalnym, ani na ulicy, tylko za pomocą kartki wyborczej.

Monika Olejnik: No, ale czasami można przyspieszyć to.

Leszek Miller: W naszej polskiej historii to się nie zdarzało.

Monika Olejnik: No zdarzyło się za rządów Jarosława Kaczyńskiego, że sam się właściwie, sam abdykował.

Leszek Miller: Ale do dzisiaj pewnie sam Kaczyński tego nie rozumie, dlaczego to zrobił. Otóż Warszawa była świadkiem potężnych manifestacji, bitwy na ulicach i nigdy, żaden rząd nie ustąpił, dlatego że w systemie demokratycznym, jak już mówiłem, są inne mechanizmy zmiany rządu. Jeżeli pan Piotr Duda chciałby dokonać tej zmiany, no to za pomocą kartki wyborczej.

Monika Olejnik: Za co pan podziwia premiera Tuska?

Leszek Miller: Za to, że dwukrotnie wygrał wybory parlamentarne, to było moje marzenie, które mi się nie udało.

Monika Olejnik: I za co jeszcze. Czyli co on ma w sobie takiego, że wygrywa, chociaż sondaże są złe, chociaż wszyscy mają go dosyć, chociaż wszyscy mówią, że wina Tuska, że rząd jest do niczego.

Leszek Miller: Ma w sobie umiejętność uwodzenia wyborców, a to jest umiejętność w dzisiejszych czasach bardzo ważna.

Monika Olejnik: Czyli pan nie potrafi uwodzić.

Leszek Miller: A po drugie ma coś, czego ja nie miałem, mianowicie ma potężnego sojusznika, który nazywa się Jarosław Kaczyński.

Monika Olejnik: Nie!

Leszek Miller: Tak.

Monika Olejnik: Tak?

Leszek Miller: Tak, dlatego że jest wielu Polaków, którzy myślą sobie bardzo krytycznie o rządach Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska, ale jak się zastanawiają i myślą sobie, że może zdarzyć się rząd Jarosława Kaczyńskiego to zamykają oczy, zatykają nosy i są gotowi głosować na Platformę Obywatelską.

Monika Olejnik: Ale może się tak zdarzyć, że otworzą oczy, nie będą zatykać uszu i zagłosują na Jarosława Kaczyńskiego.

Leszek Miller: Albo na SLD, dlatego że my również jesteśmy dostatecznie silną zaporą przeciwko rządom Jarosława Kaczyńskiego, a jednocześnie mamy to, czego nie ma Platforma Obywatelska, czyli wrażliwość na problemy innych ludzi.

Monika Olejnik: No myślę, że PiS ma wrażliwość na problemy innych ludzi, to widać, słychać i czuć.

Leszek Miller: Ale PiS bardziej się będzie kojarzył z recydywą IV Rzeczypospolitej i z szaleństwem smoleńskim.

Monika Olejnik: Jacek Sasin ostatnio powiedział w wywiadzie, że Władimir Putin miał motywy zgładzenia Lecha Kaczyńskiego.

Leszek Miller: To bzdura, nie widzę żadnych motywów.

Monika Olejnik: Myśli pan, że Władimir Putin nie jest taką osobą, która potrafi zgładzać ludzi? Prezydent Putin?

Leszek Miller: To jest sztuczne wywyższanie znaczenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w niczym Putinowi ani nie zawadzał, ani nie przeszkadzał. Co więcej, wie pani, gdyby nie ta tragiczna katastrofa, to przecież wszyscy się domyślają, że dzisiaj Lech Kaczyński byłby już emerytowanym politykiem, nie wygrałby wyborów prezydenckich, a jego wizerunek urósł dzięki tej tragicznej śmierci, co zresztą…

Monika Olejnik: Wie pan, nigdy nie wiadomo, bo nigdy się pan nie spodziewał pewnie wcześniej, że Aleksander Kwaśniewski zostanie prezydentem, potem pan się nie spodziewał, że Lech Kaczyński zostanie prezydentem…

Leszek Miller: Tak, ale wie pani, proszę sobie wyobrazić na przykład Józefa Piłsudskiego, który nie umarł przed wybuchem wojny, tylko żył nadal i przecież zostałby osądzony za tragedię wrześniową. Dzisiaj imię Józefa Piłsudskiego byłoby zupełnie w innym kontekście, czy na przykład premiera Sikorskiego, więc zdarza się w historii tak, że śmierć, nawet tragiczna śmierć wywyższa kogoś.

Monika Olejnik: Apeluje pan do Aleksandra Kwaśniewskiego – „Aleksandrze albo idziesz z nami i budujesz poważną alternatywę polityczną, albo pozostajesz z prawicą laicką i szaleństwem Janusza Palikota”.

Leszek Miller: No tak, najwyższy czas na decyzje, pozwoliłem sobie w imieniu moich koleżanek i kolegów taką ofertę sformułować. Ona pozostaje otwarta, ale nie będzie już powtarzana, bo my nie możemy ciągle zajmować się rozterkami Aleksandra Kwaśniewskiego.

Monika Olejnik: Ale ja myślałam, że pan już nie będzie powtarzał tej oferty, bo oferta została odrzucona, co było widać.

Leszek Miller: Zostałem upoważniony przez swoich kolegów żeby to zrobić jeszcze raz i ta oferta pozostaje otwarta, ale nie będzie już powtarzana.

Monika Olejnik: A do kiedy ma czas Aleksander Kwaśniewski żeby się opowiedzieć.

Leszek Miller: Do momentu, w którym zostanie ogłoszona kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego.

Monika Olejnik: A, czyli ma jeszcze dużo czasu.

Leszek Miller: Dużo. W ogóle jest za dużo czasu, bo dziwię się, że niektórzy ogłosili tą kampanię wyborczą tak wcześnie. My musimy o tym mówić, bo jesteśmy do tego zmuszani, ale oczywiście Polska ma wiele ważniejszych problemów, chociażby związanych z bezrobociem, z dostępem do edukacji, czy do służby zdrowia.

Monika Olejnik: Szaleństwo to mi się kojarzy z szaleństwem Majki Skowron, a na czym polega szaleństwo Janusza Palikota?

Leszek Miller: No codziennie niemalże publicyści, politycy, komentują rozmaite słowa Janusza Palikota, który jest żywym dowodem na to, że nie wszystko co przychodzi do głowy jest myśleniem.

Monika Olejnik: Czyli co na przykład?

Leszek Miller: Na przykład te ostatnie historie dotyczące wieku inicjacji seksualnej…

Monika Olejnik: Oj, niech pan nie idzie tą drogą, bo pozwy się szykują. Pan Rozenek już tutaj krzyczał w studio.

Leszek Miller: No ja wiem o tym, dlatego ja mówię o pewnym problemie, który został zasygnalizowany, czy na przykład obniżenie wieku wyborczego do lat 16. Ja rozumiem, że no pewnie Ruch Palikota zakłada, że wszyscy powyżej 18 lat już się na tym Ruchu poznali, no to teraz jest próba sięgnięcia po tych, którzy mają po 16 lat.

Monika Olejnik: Czy jest pan obrońcą arcybiskupa Głódzia, bo wielu polityków stoi po jego stronie, uważają, że to jest skandal, że anonimowe wypowiedzi księży obrażają arcybiskupa.

Leszek Miller: Nie, nie jestem obrońcą. Jeżeli arcybiskup Głódź i Kościół chcą w tej sprawie zabierać głos, to przecież mogą.

Monika Olejnik: A zabierają, powinni zabrać?

Leszek Miller: Uważam, że tak. Ale Kościół zachowuje się standardowo, to znaczy w sprawach kłopotliwych milczy.

Monika Olejnik: Leszek Miller jest gościem Radia ZET, www.radiozet.pl i Monika Olejnik.

Monika Olejnik: Ale według pana są problemy z Głodziem, arcybiskupa Głodzia, czy to jest wymyślone przez dziennikarzy?

Leszek Miller: W dużym stopniu jest to pewnie wymyślone, dlatego że jak czytam tak zwane anonimowe źródła to zawsze mam wrażenie, że gra jest nieczysta. Ale to nie jest mój problem, dlatego że ja nie jestem członkiem Kościoła, patrzę na Kościół z pewnej odległości.

Monika Olejnik: Ale był pan premierem, a wtedy chyba abp Głódź był biskupem polowym, czyli ważną osobą, tworzył ordynariaty polowe.

Leszek Miller: Tak i często widywałem ówczesnego ministra narodowej Jerzego Szmajdzińskiego w jakiś relacjach i kontaktach z biskupem polowym.

Monika Olejnik: I w dobrych relacjach.

Leszek Miller: Na ogół tak.

Monika Olejnik: Dlaczego na ogół.

Leszek Miller: No bo pewnie między nimi różnie było, ale ja nie mogę zapomnieć bardzo wzruszającej, takiej poruszającej mszy za duszę i pamięć Szmajdzińskiego i przemówienie, które wtedy wygłosił biskup Głódź.

Monika Olejnik: Jak pan myśli, dlaczego Jolanta Kwaśniewska odchodzi od Kongresu Kobiet? Czy czuje pan tutaj politykę, czy czuje pan, że za bardzo Leszek Miller zbliżył się do Kongresu Kobiet?

Leszek Miller: Nie wiem naprawdę, niedawno, w ubiegłą niedzielę odbyliśmy drugi kongres, drugi sejmik kobiet lewicy, gdzie trzy tysiące pań dyskutowało o istotnych dla Polski problemach. Jolanta Kwaśniewska, z tego co wiem, była również zaproszona na sejmik kobiet lewicy, ale również nie mogła przybyć.

Monika Olejnik: Czyli co, myśli pan, że po prostu nie ma czasu, nie ma w tym jakiegoś podtekstu politycznego?

Leszek Miller: Tego nie wiem. Nie wiem po prostu jaka jest sytuacja, być może sama pani Jolanta Kwaśniewska mogłaby coś w tej sprawie powiedzieć.

Monika Olejnik: A dlaczego tak naprawdę nie chce pan żeby była taka trójca, Palikot, Miller, Kwaśniewski, ale Kwaśniewski oczywiście by rządził, a pan byłby drugi.

Leszek Miller: Nie, nie chodzi o to, po prostu Ruch Palikota to jest prawica laicka, a nie lewica, zresztą niedawno szef liberałów europejskich, pan Guy Verhofstadt napisał znamienną rzecz adresując to do Palikota, napisał, że liberałowie potrzebują Polski, a Polska potrzebuje liberałów. Więc ja nie mam nic przeciwko liberalnej partii oczywiście, tylko no trudno żeby programowo pożenić te dwie rzeczy. Zresztą, jak pani słucha wypowiedzi Ruchu Palikota, a zwłaszcza jak się obserwuje głosowania w sejmie, to widać tę różnicę, jak na dłoni.

Monika Olejnik: Ale był taki moment, że byliście już zbliżeni przecież i co się stało?

Leszek Miller: No to było zbliżenie, ale w takim jednym tylko obszarze, mianowicie pani ma na myśli zapewne nasze wspólne stanowisko do niebezpieczeństwa odradzania się nacjonalizmu i faszyzmu w Polsce i uczczenia pamięci, kolejnej rocznicy zamordowania Gabriela Narutowicza. No, ale to są oczywiście istotne rzeczy, ale w sprawach podstawowych, czyli tych społecznych, socjalnych, gospodarczy to my jesteśmy dwiema, różnymi partiami.

Monika Olejnik: Pan zaprasza Aleksandra Kwaśniewskiego, ale z drugiej strony działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej obrażają Aleksandra Kwaśniewskiego. No, jakieś takie dzieciaki, które nie wiem, mają po 20 lat wymyślają Kwaśniewskiemu, nie uważa pan, że to przesadza, jaki oni mają dorobek w ogóle?

Leszek Miller: No, każdy ma prawo do swoich poglądów, natomiast miarodajne poglądy wygłasza przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Monika Olejnik: I pan nie obraża Aleksandra Kwaśniewskiego?

Leszek Miller: No oczywiście, że nie.

Monika Olejnik: No, a oni dlaczego obrażają?

Leszek Miller: To wynika z ich temperamentu. W polityce mówi się różne rzeczy i proszę też pozwolić żeby nasi młodzi koledzy, młode koleżanki też mieli możliwość powiedzenia tego, co czują, jakie mają emocje i co na ten temat sądzą.

Monika Olejnik: A jak Aleksander Kwaśniewski by przybył na kongres lewicy to mógłby się spotkać z gwizdami, zamiast oklaskami.

Leszek Miller: Nie, nie sądzę, na pewno byłby mile witanym gościem i nie należy wykluczać, że tak będzie, to znaczy, że przybędzie.

Monika Olejnik: No tak, ale jeżeli do tego momentu nie zdecyduje się na porzucenie Palikota, to może być wygwizdany.

Leszek Miller: Nie, nie sądzę, gwarantuję pani, że nikt nie będzie gwizdał, a wystąpienie Aleksandra Kwaśniewskiego zostanie wysłuchane.

Monika Olejnik: A skąd pan może wiedzieć co zrobią młodzi działacze, którzy są pełni temperamentu.

Leszek Miller: To poproszę, to poproszę młodych kolegów żeby nie uciekali się do takich form ekspresji.

Monika Olejnik: A co Daniel Olbrychski będzie robił? Z szablą przybędzie?

Leszek Miller: Daniel Olbrychski został zaproszony do komitetu honorowego i bardzo się cieszę, że przyjął tą godność. Józef Oleksy tworzy taki komitet honorowy, który będzie składał się z kilkudziesięciu osób i tam spotka pani różne osoby.

Monika Olejnik: Kogo na przykład jeszcze?

Leszek Miller: No ponieważ trwają telefoniczne uzgodnienia, itd., więc uzgodniliśmy, że same zainteresowane osoby najpierw będą o tym mówić, potwierdzą, co potem opublikujemy listę.

Monika Olejnik: Czyli świat kultury będzie obecny, tak?

Leszek Miller: No chcielibyśmy żeby przynajmniej te najważniejsze nazwiska, niewątpliwie Daniel Olbrychski jest takim nazwiskiem.

Monika Olejnik: Jak pan myśli, co będzie 10 kwietnia?

Leszek Miller: Będzie kolejna rocznica Smoleńska.

Monika Olejnik: Ale, czy te postulaty, które są wysuwane, czy pan też nie odnosi takiego wrażenie, że coś się rząd pogubił z tą katastrofą?

Leszek Miller: Generalnie mam zastrzeżenia, że rząd jest zbyt pasywny. I, że służby rządowe, także i ta specjalna komisja Jerzego Millera nie reaguje dostatecznie szybko i dostatecznie kompetentnie w odniesieniu do tych wszystkich bzdur, którymi karmiona jest opinia publiczna, bo mnie bardzo niepokoi, że odsetek Polaków wierzących w zamach i w te wszystkie bzdury narasta.

Monika Olejnik: A co by pan zrobił 10 kwietnia, gdyby pan był premierem, wtedy?

Leszek Miller: Teraz już niewiele można zrobić.

Monika Olejnik: Nie, ale wtedy, 10 kwietnia, czy premier popełnił błędy?

Leszek Miller: Zawsze można coś lepiej zrobić, mnie trudno powiedzieć, bo ja nie mam wszystkich przecież informacji, nie jestem w stanie odtworzyć tamtej sytuacji, ale generalnie rzecz biorąc wydaje mi się, że premier zachował się tak jak trzeba.

Monika Olejnik: A czy jak trzeba zachowała się opozycja wobec Tomasza Arabskiego, kiedy był przesłuchiwany na ambasadora?

Leszek Miller: Mówi pani o…

Monika Olejnik: Tak, o ostatniej komisji.

Leszek Miller: ostatniej komisji…

Monika Olejnik: Tak.

Leszek Miller: Bo, my jako opozycja zachowaliśmy się właściwie uważając, że nie ma żadnego związku nominacja na ambasadora z ewentualnymi zarzutami dotyczącymi organizacji lotu do Smoleńska. Na marginesie uważam i powiem to zupełnie dobitnie, że z moich doświadczeń dokładnie wiem, że za wizyty prezydenta, jego loty zagraniczne odpowiada kancelaria prezydenta, a nie premiera.

Monika Olejnik: To skąd to się wzięło, że teraz kancelaria premiera ma odpowiadać.

Leszek Miller: No to jest jeszcze jeden zarzut z serii tych smoleńskich bredni, którymi się posługuje PiS i Antoni Macierewicz.

Monika Olejnik: Ale z drugiej strony mamy przecież, sąd prosi prokuraturę żeby ponownie zajęła się sprawą przygotowywania lotu.

Leszek Miller: Być może coś odkryto właśnie jeśli chodzi o zachowania się urzędników kancelarii prezydenta. Problem polega na tym, pani redaktor, że według mnie ci wszyscy główni odpowiedzialni za tą tragedię nie żyją.

Monika Olejnik: Dziękuję bardzo, Leszek Miller był gościem Radia ZET, dziękuje Monika Olejnik.

Leszek Miller: Dziękuję bardzo.

Data:
Kategoria: Polska

Leszek Miller

Leszek Miller - https://www.mpolska24.pl/blog/leszek-miller

Leszek Cezary Miller polski polityk.
W latach 1989–1990 członek Biura Politycznego KC PZPR, w okresie 1993–1996 minister pracy i polityki socjalnej, w 1996 minister-szef Urzędu Rady Ministrów, w 1997 minister spraw wewnętrznych i administracji, w okresie 1997–1999 przewodniczący SdRP, w latach 1999–2004 i od 2011 przewodniczący SLD, od 2001 do 2004 premier, w latach 2008–2010 przewodniczący Polskiej Lewicy. Poseł na Sejm I, II, III, IV i VII kadencji.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.