Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kukliński i NATO

- O co chodzi z tym Kuklińskim? Po co pan się z nim spotykał? – usłyszałem wczoraj podczas debaty z Andrzejem Celińskim na temat różnych znaczeń 13 grudnia. Z pułkownikiem Kuklińskim widziałem się po raz pierwszy w 1998 roku kilkadziesiąt kilometrów pod Waszyngtonem. Jako szef opozycyjnego SLD składałem wizytę w USA i...

- O co chodzi z tym Kuklińskim? Po co pan się z nim spotykał? – usłyszałem wczoraj podczas debaty z Andrzejem Celińskim na temat różnych znaczeń 13 grudnia.

Z pułkownikiem Kuklińskim widziałem się po raz pierwszy w 1998 roku kilkadziesiąt kilometrów pod Waszyngtonem. Jako szef opozycyjnego SLD składałem wizytę w USA i dość niespodziewanie otrzymałem taką propozycję. Skorzystałem z niej i przez prawie trzy godziny rozmawiałem z człowiekiem, który w Polsce wzbudza skrajne emocje. Więcej piszę o tym w swojej książce, która ukaże się przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, dziś tylko kilka myśli na ten temat.

W dniu 21 grudnia 1995 roku Andrzej Milczanowski z trybuny sejmowej oskarżył premiera Oleksego o szpiegostwo na rzecz ZSRR, a później Rosji. Był to efekt nielegalnej operacji UOP-u, która miała pomóc w reelekcji Lecha Wałęsy. Po wygranych w 1993 roku przez SLD wyborach parlamentarnych lewica była na fali i jej kandydat miał spore szanse w wyborach prezydenckich. UOP szukał haków i Rosjanie, którzy intensywnie starali się powstrzymać Amerykanów od rozszerzenia NATO doskonale o tym wiedzieli. Nie mogli przegapić okazji, która sama pchała się im w ręce. Podjęli grę i rzucili przynętę, która została ochoczo połknięta. W przeciwieństwie do UOP nie interesowały ich wybory prezydenckie, a spowodowanie możliwie wielkiego blamażu Polski w ważnym okresie starań o członkostwo w NATO. Zdawali sobie sprawę, że jeśli służby specjalne oskarżą własnego premiera o szpiegostwo efekt będzie piorunujący. Nie pomylili się. Polska polityka weszła w fazę ciężkiego kryzysu, ale co najgorsze reputacja Rzeczpospolitej, jako przyszłego wiarygodnego członka NATO została poważnie nadwyrężona.  Natychmiast rozległy się głosy, że Polska będzie rosyjskim koniem trojańskim we wspólnocie Północnoatlantyckiej. To robiło wrażenie i administracja Billa Clintona musiała mieć pewność, z kim i czym ma do czynienia.

W lutym 1996 roku Richard Holbrooke – wpływowy zastępca amerykańskiego sekretarza stanu przyleciał do Warszawy na czele niewielkiej grupy analityków i ekspertów. Amerykanie chcieli zweryfikować swoje oceny na temat zdolności Polski do udziału w NATO i dwustronnych zobowiązań sojuszniczych. Wyjeżdżali uspokojeni, ale sprawa płk. Kuklińskiego nabrała nowego wymiaru i stawała się coraz bardziej paląca. Wpływowe koła w Waszyngtonie niechętne rozszerzeniu NATO wykorzystywały oskarżenie ciążące na Kuklińskim do blokowania wejścia Polski do Paktu. Procedury wlokły się w nieskończoność, a w dodatku uaktywniła się amerykańska Polonia, która słała listy do Białego Domu z żądaniem pełnej rehabilitacji pułkownika. Wprawdzie w maju 1995 roku za rządu Józefa Oleksego Ryszardowi Kuklińskiemu uchylono wyrok śmierci i przywrócono stopień wojskowy, ale dalej ciążyły nad nim poważne zarzuty. Po długiej procedurze, w lipcu 1997 roku, w okresie rządu Włodzimierza Cimoszewicza prokuratura wojskowa umorzyła śledztwo z argumentacją, że pułkownik działał w stanie wyższej konieczności.

Interes państwa wymagał, aby sprawę Kuklińskiego zdjąć z porządku dziennego. I tak się stało. Strategiczne bezpieczeństwo Polski było ważniejsze niż wątpliwości i moralne oceny.

W tym samym czasie, kiedy prokuratura wojskowa kończyła śledztwo, w lipcu 1997 roku Polska została zaproszona do przystąpienia do NATO, a 12 marca 1999 roku stała się członkiem euroatlantyckiej wspólnoty.

Data:
Kategoria: Polska

Leszek Miller

Leszek Miller - https://www.mpolska24.pl/blog/leszek-miller

Leszek Cezary Miller polski polityk.
W latach 1989–1990 członek Biura Politycznego KC PZPR, w okresie 1993–1996 minister pracy i polityki socjalnej, w 1996 minister-szef Urzędu Rady Ministrów, w 1997 minister spraw wewnętrznych i administracji, w okresie 1997–1999 przewodniczący SdRP, w latach 1999–2004 i od 2011 przewodniczący SLD, od 2001 do 2004 premier, w latach 2008–2010 przewodniczący Polskiej Lewicy. Poseł na Sejm I, II, III, IV i VII kadencji.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.