Ewa Siedlecka z „Gazety Wyborczej” patrząc srogo na Pekin obwieściła, że na Igrzyskach będzie ją interesować tylko to „którzy sportowcy odważą się na gest sprzeciwu. A jeśli spotkają ich za to represje, to czy inni sportowcy okażą im solidarność”. Takie gesty według pani redaktor miały zapisać się w...
Ewa Siedlecka z „Gazety Wyborczej” patrząc srogo na Pekin obwieściła, że na Igrzyskach będzie ją interesować tylko to „którzy sportowcy odważą się na gest sprzeciwu. A jeśli spotkają ich za to represje, to czy inni sportowcy okażą im solidarność”. Takie gesty według pani redaktor miały zapisać się w historii olimpizmu „trwalej niż pamięć o zdobywcach medali”.
Sportowcy z 204 państw woleli jednak walczyć o medale niż pójść śladem politycznej błazenady pani z „GW”. Nie tylko zresztą jej. Kabotynizm i durnoty wypełniały wiele gazet i relacji telewizyjnych. Jak najszybciej trzeba o nich zapomnieć. Wbrew głupim nadziejom w Pekinie wygrał sport, a nie polityka.
„To była najlepsza olimpiada w historii” – powiedział wczoraj szef MKOl Jaques Rogge. Wraz z milionami kibiców cieszę się, że to powiedział.
Leszek Miller
Leszek Miller - https://www.mpolska24.pl/blog/leszek-miller
Leszek Cezary Miller polski polityk.
W latach 1989–1990 członek Biura Politycznego KC PZPR, w okresie 1993–1996 minister pracy i polityki socjalnej, w 1996 minister-szef Urzędu Rady Ministrów, w 1997 minister spraw wewnętrznych i administracji, w okresie 1997–1999 przewodniczący SdRP, w latach 1999–2004 i od 2011 przewodniczący SLD, od 2001 do 2004 premier, w latach 2008–2010 przewodniczący Polskiej Lewicy. Poseł na Sejm I, II, III, IV i VII kadencji.