Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Trwa podpalanie Polski.

Oglądam teraz obrady Sejmu, wczoraj oglądałem gorszące sceny obrad sejmowej Komisji „Sprawiedliwości”, prowadzone przez byłego PRL-owskiego prokuratora, obecnie posła z PiSu, tym razem wcielającego się w rolę pacyfikatora demokracji, i zacząłem się zastanawiać, czy nie powinno się w ogóle w obecnym Sejmie i Senacie zlikwidować opozycję?

Szkoda pieniędzy podatników. „Większewicy”, mający miażdżącą przewagę z woli narodu i pana D’Hondta, zawłaszczyli całkowicie władzę w Polsce. Po co opłacane z kieszeni podatników etaty opozycyjnych posłów czy senatorów? Przecież można tu sporo zaoszczędzić, skoro władza uznała, że jest nieomylna. Całkowicie ignorowana opozycja przez rządzących wybrańców narodu, nie ma żadnych szans na konstruktywną pracę. Takiej buty i arogancji władzy nie było nawet w latach 80-tych pod koniec rządów komunistów. Nauczkę dał mi parlamentarzysta z PiSu, były samorządowiec, który na moje pytania o pomoc w sprawach samorządowych, zawsze miał tę samą odpowiedź: „ja nic nie mogę, ja jestem w opozycji”. Nawet nie próbował nam pomóc. 

8 lat bezproduktywnego zasiadania w ławach Sejmowych tylko po to, żeby teraz mieć pełnię władzy. Czy nie szkoda było blisko 2 mln zł wydanych przez te lata z pieniędzy podatników na jego utrzymanie, skoro bezproduktywnie zasiadał w ławach opozycji, nie wnosząc kompletnie nic dla wyborców? Nie zdziwię się kiedy mając zawłaszczony Sejm, Senat, Trybunał Konstytucyjny, Policję, Służby Specjalne, Prokuraturę i Sądownictwo, naczelnik Państwa ogłosi delegalizację opozycji. Oglądając wczorajsze obrazki z komisji w Sejmie można takiego scenariusza się spodziewać. Bo większość ma zawsze rację, a jak nie ma racji, to patrz w punkt pierwszy. Mądrość absolutna rządzących i zero tolerancji dla myślących inaczej. Okazuje się, że każdą niegodziwość można wytłumaczyć dobrem Narodu. Czy dla osiągnięcia władzy absolutnej i totalnej dominacji można przekroczyć każdą granicę? Granice przyzwoitości politycznej w ostatnich tygodniach zostały wielokrotnie przekroczone. Co dalej? 

P.S. Kiedyś wydawało się, że bolszewicy z faszystami nie mogą się dogadać, a jednak historia pokazała coś innego. Już gdzieś kiedyś czytałem dzisiaj głoszone hasła typu: „naród (wybrańcy narodu) ponad prawem”. Czyżby historia zataczała krąg?
http://wiadomosci.wp.pl/lbid,10461,title,Sejm-wybiera-nowyc…
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 2 skomentuj »

Panie Tyszkiewicz....

Nie trwa żadne "podpalanie Polski" tylko odrywanie świń od koryta. To naturalne, że słychać głośny kwik....
Co pana tak oburza?

Witam, czytam Pańskiego bloga i chociażby przez informacje w nim zawarte mam do Pana ogromny szacunek, nie mniej jednak czuje że uległ Pan nastojowi chwili wytworzonym przez PO/PiS, pomiędzy tymi partiami nie ma większych różnic, ten "kocikwik" uprawiany przez PO teraz, wcześniej uprawiał PiS i aby było śmiesznie dokładnie z tych samych powodów, prawo Kalego stosują obie partie, jeżeli potrzebuje Pan nagrań w sieci jest ich pełno: https://www.youtube.com/watch?v=pIcVGXiZb1I

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.