Zagraniczne media w Polsce, aby uspokoić
Polaków obawiających się desantu kolonistów islamskich z RFN na teren
Polski, kreują fałszywy przekaz, że koszt utrzymania baz islamskich w
Polsce poniesie budżet UE.
Tymczasem środki, jakie są planowane
na ten cel przez komisarzy unijnych, nie pokryją nawet jednego procenta
kosztów związanych z napływem islamistów.
Środki finansowe, jakie są
obiecywane przez komisarzy Angeli Merkel przeznaczone na eksport
imigrantów islamskich do Polski, są śmiesznie niską kwotą w ogólnym
kosztorysie nakładów finansowych, jakie poniesie z tego powodu państwo
polskie.
Oprócz utrzymania kolonistów dochodzi koszt związany z drastycznym podniesieniem ryzyka aktów terrorystycznych w naszym kraju.
Rekompensata
finansowa powinna zawierać również koszty powiązane z totalną ochroną
budynków użyteczności publicznej i zakładów przemysłowych oraz imprez:
sportowych, rekreacyjnych i kulturalnych.
Czy ktoś liczył te koszty? Czy ktoś domaga się zwrotu przyszłych kosztów od rządu Niemiec?
A będą to ogromne sumy! Tu nie chodzi o ochłapy, jakie rzuca Polakom kanclerz Niemiec!
Koszty jakie poniesie Polska z powodu imigrantów islamskich to jest kwota od dwudziestu miliardów euro wzwyż!
A jak policzyć odszkodowania dla przyszłych ofiar ataków terrorystycznych?
Czy
ktoś może zauważył, że islam w społeczeństwach Europy przypomina
ocet? Tylko małe stężenie pozwala go znieść i jest to poniżej jednego
procenta. Gdy stężenie przekroczy trzy procent - żądają specjalnych praw!
Teraz ktoś powie, że: imigranci islamscy to nie terroryści – to prawda.
Imigranci islamscy są niczym drzewa, z których jak jabłka spadają terroryści.
Wiesław Robert Rok
Prezes UPR Okręg Opolski oraz
członek RG UPR Polska