Skoro Francja została - jak widać - najechana przez obce państwo, wygląda na to, że nielegalny ISIS jest w odróżnieniu od legalnej od tysięcy lat Palestyny uznawany za państwo, gdyż media podały, że
Francja zbombardowała jego "stolicę"- to być może zachowa się podobnie
jak po napaści Hitlera.
Po najeździe niemieckim Francuzi zorganizowali sobie La France de Vichy, nowe państwo, które istniało w latach 1939-1944.
Państwo powstało w konsekwencji ustawy Zgromadzenia Narodowego III Republiki o nadzwyczajnych pełnomocnictwach dla premiera Francji. Jako kontynuacja III Republiki zostało oficjalnie uznane przez większość społeczności międzynarodowej, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii.
Spokojnie przeczekano ciężkie czasy aż do upadku najeźdźcy.
Póki co Francja dokonała demonstracji siły. Napadnięta przez ISIS zbombardowała ???? .....SYRIĘ!
Many bombs, few killed?
Grupa aktywistów anty-ISIS informowała, że w Raqqa zrzucono 24 bomby i słyszano 30 eksplozji.
Ministerstwo Obrony Francji twierdzi, że w niedzielę 12 samolotów rzuciło bomby na 20 pozycji ISIS w Raqqa, niszcząc wszystkie cele. Co faktycznie było celem ataków?
Francuskie bomby może i zabiły kilku bojowników. Jednak wiadomo, że terroryści islamscy wycofali się z tych miejsc przewidując odwet. Raqqa jest mordowana po cichutku. Ulice były puste, targowiska bez tłumów. Nie było też ofiar wśród ludności cywilnej, a ludność cywilna nie wydaje się szczególnie przejęta atakami - twierdzą aktywiści anty-ISIS. Aktywiści ci uważają, że były ofiary wśród ISIS, ale nie mogą powiedzieć, ile. Może więc były, a może nie.
Jak więc porównać efektywność nakładów wojujących stron? Kilka kałasznikowów i 6 kamizelek ze strony zamachowców i samoloty i bomby francuskie?
Zresztą Francuzów wykorzystano jako materiał zastępczy i atak był "symboliczny" w odróżnieniu od tych, do których doszło w Paryżu.
Armia USA prawdopodobnie przekazała Francuzom listę celów, na które koalicja już wcześniej planowała uderzenie. Francuzom jedynie pozwolono na wykonanie lotów bojowych - powiedział emerytowany generał porucznik Mark Hertling, analityk wojskowy.
"Te pakiety docelowe były już w folderach i jestem pewien, że na polecenie centrali przekazano je francuskim myśliwcom, by ataku Francja dokonała symbolicznie demonstrując, że walczy."
Symbolicznie jak La France de Vichy.
Wszystkim, którzy się solidaryzują z Francją proponuję przypomnieć sobie wrzesień 1939r. - jak wyglądała solidarność Francji z Polską.
Francję analnie trzepią Araby i nikt jej już nie pomoze.