Wesprzyj Stilon przyjdź na mecz
W niedzielę o 11.00 na stadionie przy Olimpijskiej Stilon zagra przed własną publicznością. - Bardzo ważny mecz z Ilanką Rzepin, cel jasny - awans do ligi wyżej – mówi prezes Mariusz Stanisławski.
Przygotowanie zespołu trener Adam Gołubowski ocenia bardzo dobrze. - Mecz z Ilanką traktujemy jak każdy inny. To jest mecz bardzo ważny, powinien podciąć skrzydła drugiej drużynie. To jest piłka, ja się cieszę, że mamy cztery punkty przewagi. To jest cały czas bezpieczna granica. Drużyna z Rzepina potrafi się postawić, potrafi skontrować i dlatego są bardzo groźni. – mówi szkoleniowiec niebiesko-białych.
Podczas spotkania z dziennikarzami nie zabrakło pytań o sytuację finansową klubu, która ostatnio nie była dobra. - Myślę, że do trzeciej ligi pozbędziemy tego się balastu, który nam ciąży. Od września funkcjonujemy z pieniędzy które potrafiliśmy zorganizować, dostaliśmy tylko około 40 tys. dotacji z miasta. Robimy wszystko żeby ten budżet mocno zwiększyć. Na razie jesteśmy na etapie rozmów klubu z partnerami - zapewnia prezes.
Stilon w tym roku obchodzi 70-lecie powstania. Jest co świętować. - Planujemy kilka imprez. Chcielibyśmy się pokazać nie tylko tym ludziom, którzy przychodzą na stadion, ale również mieszkańcom którzy gdzieś tam w pamięci mają Stilon, ale od wielu lat nie przychodzą na mecze. Takie imprezy na pewno będą planowane. Kalendarz niedługo będzie gotowy – mówi prezes Stanisławski.
Apetyty są duże, szczególnie na powrót drużyny do trzeciej ligi. Jak przyznaje trener ta myśl jest silniejsza od niego. - Ja o trzeciej lidze myślę nieustannie odkąd przyszedłem do klubu. Najpierw jak się w niej utrzymać, a później jak do niej dojść i awansować. Ani trzecia, ani czwarta liga to nie jest miejsce Stilonu. Chcę grać o jak największe cele w przyszłym sezonie. W tym zespole jest dusza stilonowska, oni naprawdę kochają i czują ten klub – mówi trener Adam Gołubowski.
Zawodnicy wydają się być oswojeni z myślą awansu. Jak mówi Rafał Świtaj - Zdajemy sobie sprawę, że musimy awansować, natomiast wiemy, że nie będzie lekko. Nikt nam się nie położy. Zresztą mecze na jesień pokazały, że było kila ciężkich spotkań – mówi zawodnik Rafał Świtaj.